reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Chcę mieć dziecko...

jestem dziewczyny:D właśnie wróciłam z bieganka:D musiałam się wyszaleć:D zabrałam skakankę i dla urozmaicenia skakałam sobie w lasku po biegu, a potem szybko do domu:D bo muszę się uczyć...jutro mam egzamin...;/ a jeszcze nic się nie uczyłam...:( na zakwasy to teraz już ciężko będzie:) od razu po ćwiczeniach dobre rozciąganie powinno być, sauna lub gorąca kąpiel:) teraz Kinguś musisz się kilka dni pomęczyć:) ale myślę,że masaż (będzie bolało:p) może trochę pomóc:p no i rozciąganie ( też będzie boleć:p) powiem Ci,że u mnie na zakwasy sprawdza się kolejny wysiłek:p więc jak za mocno potrenuję to potem....znów trenuję:p:D zazwyczaj spokojny trucht:) ale u niektórych się to nie sprawdza, więc postawiłabym na Twoim miejscu za POŻĄDNE rozciąganie:) i pij codziennie np. zdrovit multiwitamine + żelazo:) a do tego magnez koniecznie z witaminą B6:) bo ona ułatwia wchłanianie magnezu:) skurcze Cię przestaną łapać (jeśli takowe masz;P) i generalnie więcej energii będziesz mieć:D
ja po takim biegu piję sobie powerade niebieskiego:D to mój zły nawyk:D ale jestem od niego uzależniona:) no i rewelacyjnie kaca leczy:D

lecę pod prysznic:) do nauki:) potem na spotkanie z moją byłą regionalną i po tatę na lotnisko muszę pojechać:) więc zajrzę znów dopiero około 24:D
 
reklama
nie mowilam ze cos poradzi:)no masaz na zakwasy dobry ale bolesny
ja dzis wczesnie sie poloze bo o 5 rano trzeba wstawac niestety:\
 
zosiek no zawsze po cwiczeniach sie rozciagam i zawsze bylo ok...ale wczoraj po tych 2 godzinach poszlam tylko zjesc obiad i przez pol dnia biegalam po miescie..wiec to juz chyba bylo za duzo dla moich nog... hehe nie ejst tak zle boli mnie tylko w nogach od kolan do pasa z przodu tylko ;P masazu to raczej nie dam sobie zrobic ale pewnie jakies cwiczenia poznym wieczorem beda ;D ;P skurczy narazie nie mam...i cale szczescie hehe :)

dopiero teraz moge zaczac brac jakis magznez itd bo wczesniej poki kamrilam to neistety.... :|
 
Ostatnia edycja:
cornelka dzisiaj rano ostatni raz mlodej dalam cycka - bo zabraklo mi mleka modyfikowanego..ale nabylam dzisiaj wiec przechodze calkowicie na butelke :) zanim urodzilam to w ogole nie mialam zamairu karmic...pozniej bylo postanowienei ze do 6 miesiaca...i sie przeciagnelo do teraz :) mloda nie chciala w ogole zadnej butelki, a ostatnio mnie zaskoczyla i wypila z butelki wiec stwierdzilam ze wykorzystam moment bo jak jej sie odmieni to dopiero bede miala....a od pazdzienrika do szkoly wiec wole to juz miec teraz za soba..szybciej sie przestawi...

zosiek jutro ide na silownie...i sie tak zaczelam zastanawiac co bedzie lepsze bieznia czy silowe...oby jutro bylo lepiej z moimi nogami a nie gorzej.. :)
 
Kinga a dlaczego wcale jej nie chcialas karmic?przeciez takie malenstwo musi jesc cycka bo jest jeszcze za male aby wytworzyc sobie odpornosc no i jeszcze tam wiele innych powodow jest powodow dobrze ze sie zdecydowalas jednak na karfmienie:)
 
cornelka nie chcialam bo taki horror karmieniowy przezylam przy Igorze ze nikomu nie zycze....i jesli sytuacja mialaby sie powtorzyc to napewno bym nie karmila. Aby dziecko bylo szczesliwe potrzebna jest szczesliwa mama, a wtedy bym nia nie byla. Wiesz z ta odpornosci itd to tez roznie...igora karmilam i co z tego...jak skonczyl 3 meisiace to do 3 roku zycia wiecznie chory. Zwlaszcza miedzy tym 3 meisiacem a 2 urodzinami. Srednio co 1,5 miesiaca bral antybiotyk bo ciagle cos....
....Kiedys myslalam tak samo jak ty...ale z czasem i doswiadczeniem poglady mi sie zmienily. Uwazam ze nawet jesli kobieta sama z siebie nie chce karmic, bo ja to denerwuje, nei sprawia przyjemnosci ani satysfakcji to lepiej zeby na butelke przeszla..dzieci wyczuwaja negatywne emocje i to ze matka sie zmusza. Nie warto, naprawde. Teraz straszny terror laktacyjny panuje wszedzie i wmawia sie kobietom ze jesli nie karmia to sa wyrodnymi matkami i wszystkie te ktore nie karmia bo poprostu nie moga, mialy jakies problemy maja niemal depresje z tego powodu. Wazne zeby dziecko bylo szczesliwe i najedzone ale rowniez zeby mama byla szczesliwa.
 
reklama
skoro przechodzilas przy pierwszym to rozumiem jak sa jakies klopoty czy cos no bo czasem matki nie chca karmic od tak bo np piersi beda miec brzydkie no to akurat glupi powod ale jak kobieta nie moze czy jakis inny powod to rozumiem no nie wiele wiem tyle co nas na tych studiach ucza a on praktyce wypowiedziec sie jeszcze nie moge niestety:)

i wiedzialam ze dziecka nie bedzie zaczynaja sie plamienia wiec koniec nadzieji:(
 
Ostatnia edycja:
Do góry