reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

reklama
No w końcu znam wyniki. Igg mam cały czas na takim samym poziomie czyli 700. Wydawało mi się, że już jest bardzo żle, ale jak się okazało znam dziewczyne której Igg wynosi 1200 !!!!!!!!! :shock: :shock: :shock: Lekarz zalecił mi dalej taką sama kuracje jak była.
 
Isska trzymaj sie! I daj zanac jak tam twoja dzidziuchna! Grunt to myslec pozytywnie i sie nie poddawac, cieszmy sie ze zyjemy w tym wieku gdzie medycyna stoi na naprawde wysokim poziomie
 
Witam!
Ja dziś nie czuje się najlepiej (coś żołądek mi dokucza), za to moja dzidzia jest w świetnej formie!!!!  :) :) :) :) Już od 5 rano jak mąż wychodził do pracy szleje. Może w nocy będzie spokojna?!!!
 
Isska! Dowiedziałam się, że stosujesz sumamed, napisałam nowy post o tym leku, bo wczesniej wydawało mi sie , że leczysz sie rowamecyną. Bardzo boje sie tej kuracji bo jak zaczynam przyjmowac antybiotyk to na 3 - 4 dzień jestem juz martwa(wymioty, biegunka) a słyszałam, że sumamed przyjmuje sie inaczej i krucej niż te inne. Możesz napisac mi jak Ty sobie radzisz? :-[
 
Tak tez wywnioskowalam z postu, ale Ania77 napisala mi, ze bierzesz sumamed, więc chcialam sprawdzic. A jak sie czujesz po takiej kuracji? Mówili Ci może, jak może rowamecyna wplywac na dzidziusia? Bo ja nie wiem nic :-[
 
Zostawcie te biedne koty w spokoju.... one niczemu nie są winne.... trzeba zjesc wiadro kociej kupy aby sie zarazić od kota... a kto coś takiego praktykuje?
trzeba już zakkopać mit o kotach.... grożniejsza jest surowa źle umyta marchew... albo jajko surowe czy mieso....
całe życie miałam koty... nie przechodziłam toxoplazmozy nigdy... cały czas mam kota w domku a do niedawna miałam dwa i mam jeszcze psa....
 
Asiołku my sie kotów nie czepiamy!! Nie nasz wina, ze to one przenoszą chorobę która może zaszkodzic naszym dzidziom!!!
żużaczeku ja po lekach czuję sie dobrze. Ja u mojego lekarza od toksoplazmozy będę 24 lutego i mogę się go zapytać. Trzymaj się bedzie dobrze!!!!!!!
 
reklama
ja w następna srode też mam wizytę i profesor od toxoplazmozy. Jak juz pisalam wczesniej na tym forum, przez pierwsze 3 misiące mialam nic nie brać, a teraz dopiero zacznę. Uf. Dobrze choc , że mdłosci mi juz prawie przeszły i zaczynam czuć się lepiej - a męczyły mnie przez 1,5 miesiaca. Tylko na poczatku miałam fory.
 
Do góry