reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

choroby w ciąży ( cholestaza , rożyczka, toksoplazmoza..i inne)

reklama
Hej mamusiu,
spokojnie czas się zacznie sam przyspieszać a zwolni gdzieś w 36tc.
Natomiast ten Twój cukier jest niepokojący.
Kiedy robisz test na obciążenie glukozą?
Tylko się nie zamartwiaj:)
I życzę uśmiechu więcej:)

po 7sierpnia bo i tk by mi go przepisał a najpierw mam sprawdzac cukier w moczu za pomocą takich pasków powtórze badanie moczu -bo może sie pomylili bo mam cięzar w dolnej granicy a przy takim cukrze powinen byc dużo cięższy więc moze bład w labolatorium -zresztą od labolatorium dostałam kartke z prośbą o powturzenie badznia a przy okazji zrobie reszte badan które zalecił między innymi poziom glukozy w krwi....
a po 7 czyli po wizycie z badankami u gin pujde na test obciązenia glukozą ...ech jakos sie nie stresuje ...nauczyłam sie nawet moją macice sztywniejaca rozkurcza myślami -fajna zabawa z kontrolowaniem mciała teraz trenuje źrenice...im bardzej wycwicze organizm tym lepiej moge kontrolowac i ciało i umysł a przy tym stres..
 
Ja tez w ciazy przechodzilam przeziebienie w 5 miesiacu ciazy i wiem jak trudno jest to przetrwac zwlaszcza ze prawie kazdy lek jest nie dla przyszlej mamusi. Mi lekarz poradzil zeby postawic banki (niezawodny sposob naszych babc), ale takie palone (swietne na kaszel, po nich przesypialam cale noce) a na katar kropelki mietowe. Wlewalam kilka na lyzeczke cukru nagrzewalam zapalniczka i wdychalam. Co prawda to nie pomagaly na dlugo ale troszke przez nosek mozna bylo pooddychac, a nie chcialam brac zadnych kropelek. Zycze zdrowka wszystkim przyszlym mamusiom :-)
 
Cześć. W ciąży chorowałam już 3 razy na zapalenie oskrzeli,najpierw w 6 tc, potem w 25 tc i widocznie jednak nie zeszło dokładnie,bo teraz chouję po raz kolejny:/ Tylko w 25 tc miałam antybiotyk Duomox,a za pierwszym razem i teraz -bezogniowe bańki,które są rewelacyjne.Co prawda teraz cieżko było je postawić,bo jak się tu na brzuchu położyć:)? Oprócz tego leki homeopatyczne:Homeogne do ssania, Stodal-syrop, Oscilocinnum,wapno do picia,sól morska zakrapiana do nosa, napary z mięty i lipy - inhalacje-b. pomaga!, herbata z miodem, z sokiem z malin, z cytryną. Mam osłabioną odporność, niestety...choć uważam na siebie,niewiele potrzeba...
Chorowanie w ciąży jest okropne... a jeszcze latem to można oszaleć,na zewnątrz 30 st, a ty leżysz i się męczysz...
A na potworną zgagę dla mnie rewelacyjna była herbata z majeranku- 2 łyż.majeranku, zaparzyć,odcedzić,osłodzić miodem i wypić.
Pozdrawiam!
 
Ostatnia edycja:
Hej hej!
Ja cały zeszły tydzień przeleżałam w łóżku bo mnie przeziębienie dopadło (urlop, ciepło, klimatyzacja) niestety P. Doktor jedyne co mi zaleciła to Witaminkę C, i tabletki "Tymianek i podbiał" na kaszel, oprócz tego herbatkę z miodem i malinami! Męczarnia jak nic niestety katar ciągle jeszcze mam ale powiedziała, że sam musi przejść! Nigdy tak mnie choroba nie umęczyła jak to zwykłe przeziębienie w ciąży! Na szczęście powoli zaczyna być coraz lepiej najgorzej, że niedługo przyjdzie jesień a w tedy to już wylęgarnia wirusów! :-(
 
no i ja dolaczylam do tych szczeliwych mamus z katarkiem... dzis mnie meczy caly dzien ... powiem szczerze ze mam juz dosc... nienawidze lezec w lozku - to dla mnie chyba najgorsza kara:-:)-( jestemw 6 tygodniu ciazy i razem z katarem przyszly bole brzucha mam nadzieje ze to nic niebezpiecznego... jesli to jutra nie przejdzie to pojade do szpitala bo sie martwie:-:)-(
 
reklama
gabryśka jak twój krwiak mam nadzieje że się wchłania i wszystko ok! odezwij sie do raportu bo się martwie -chyba niechcesz stresowa ciężarnej...
neverend -ty masz 2 tyg do porodu-tak mówią suwaczki-nie odzywasz sie czycby Marysia juz się pojawiła?? co u ciebie?
IzaBK- dzięki za normy-widze ze co lekaż i co labolatorium to inaczej!:-)
pozdrawiam wszystkie
!
 
Do góry