reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

chory przedszkolak

ale na co konkretnie ten antybiotyk bo nie napisałaś?

poza tym jest jeden bardzo prosty test który zawsze powinno się wykonać i on jasno mówi czy podłoże jest wirusowe czy bakteryjne, skoro antybiotyk pomaga to muszą być jakieś bakterie i skoro choroba nawraca to na twoim miejscu podążyłabym temat i zmieniła lekarza bo w końcu malucha wykończysz tymi antybiotykami
 
reklama
Kasiu tylko, że on nie zje żadnego jogurtu;-( z jego żywieniem to jest osobny temat. Prawnie nic nie chce jeść. A jak jest tylko trochę chory to od razu to wykorzystuje i mógłby nic nie jeść.

ja od tygodnia siędzę w domu , pracuję- zdalnie i się nimi opiekuję- zaraz zwariuję, bo dziś od rana znów gorączka. Nie mam już sił ;-(
 
wiele dzieci ma zaburzenia żywienia i jeżeli problem jest duży to nie możesz tego tak zostawić i wybrać się z nim do specjalisty od tego typu zaburzeń, mój synek np. tez nie jada jogurtów więc kupuję mu te w kartonikach ze słomką i wypija bardzo chętnie, co do jedzenia to jest kilka zasad dotyczących niejadków które stosowałam u siebie i jest dużo lepiej, no ale zawsze przy okazji każdej choroby też nic jeść nie chce i chudnie w oczach moment :-( w czasie choroby podaję mu w sumei tylko to co lubi czyli krakersy, biszkopty, zupę no i herbatkę rumiankową (o czym zaraz napiszę).

a ogólnie co mu dajesz na gorączkę? polecam Lipomal ja daję przy każdym przeziębieniu czy grypie i działa super, oczywiście jak gorączka rośnie to tedy Ibum ... polecam ci także naturalną herbatkę rumiankową z miodem lipowym i cytryną (miodu i cytryny nie zalewamy wrzątkiem nigdy) 3x dziennie, zawsze u nas działa cuda, jeszcze na szybkie zbicie gorączki polecam włożyć plasterki cytryny w skarpetki (trzeba często zmieniać) oraz sok agrestowy ... szkoda że nie możesz z nim zostać w domu żeby np. przypilnować by leżał w łóżku itd. takie cholerne czasy mamy niestety :-(
 
kasia-matiy bez przesady. od antybiotyków się nie umiera. Jak na razie to miała w swoim życiu 3, w tym jeden był na problem nie związany z jamą ustną. Czasem po prostu antybiotyku nie da się uniknąć. I nie widzę wtedy sensu próbować na siłę leczyć innymi specyfikami, inhalacjami itp. bo tylko dzieciak się męczy. Skoro antybiotyk pomógł- widać był konieczny.

i choroba nie nawraca, a po prostu 3 raz się pojawiła (w przeciągu 3 lat) infekcja gardła, której nie udało się wyleczyć inhalacjami mimo, że podobno wirusowa była...
 
Witam, bardzo fajne rady, tylko uważam, że jest coś nie tak skoro antybiotyk nie pomaga do 4 tej doby. Co do jedzenia prawie wszyscy mamy ten problem, jedni gorzej, drudzy lepiej. Zalecenia podawania warzyw i owoców (5 porcji to jest nie lada wyzwanie), a co dopiero więcej.

truskawa07 nie doczytałam ile twoje dziecko ma lat, ale czy odstawiłaś mleko i jego przetwory na czas choroby (oprócz jogurtów naturalnych ewentualnie lub kefiru). Ja osobiście walczyłam z uchem wiele razy, a katar zawsze kończył się zapaleniem ucha środkowego), dopóki nie wyeliminowałam całkowicie mleka i jego pochodnych. Jak często dostaje antybiotyki, może nie doczytałam za co przepraszam.

Tak jak pisze kasia-matiy polecam Lipomal, jest na prawdę dobry w lekkich przeziębieniach. Herbatki z miodem i cytryną, też super, z lipy (lepiej przy gardle), z imbiru świeżego przy infekcjach ogólnych o wypije.

Polecam szukać przyczyny. Ja odzyskałam spokój, bo wiem jak to jest kiedy koło antybiotykowe się zamyka i w kółko jest to samo, a lekarze rozkładają ręce. Czego Ci z całego serca życzę.

Byliśmy wczoraj na Nocy naukowców w Poznaniu, serdecznie polecam, nawet jeśli dziecko ma tylko 4 lata, jak moje.
Trzymam kciuki.
 
Joaszka źle mnie zrozumiałaś, bo ja właśnie pisze o tym aby podawać antybiotyk wtedy kiedy jest naprawdę konieczny, a obecnie zapisuje się do przy pierwszym-lepszym przeziębieniu czy grypie, co do chorób gardła to często mają one podłoże bakteryjne i wybacz mi, ale uważam że 3 letnie dziecko które już miało kłopot z gardłem 3 razy i kończyło się to antybiotykami to już jest bardzo dużo i to JEST własnie nawracający problem i należałoby poszukać przyczyny, nikt nie mówi że od antybiotyku się umiera ale pomyśl tylko że takim sposobem twoje dziecko będzie przynajmniej raz do roku na antybiotykach, a znając życie to z upływem czasu będzie tego jeszcze więcej ... zmienisz zdanie jak twój smyk dostanie grzybicy i tego się trzeba będzie pozbyć :-( mój syn ma również 3 lata i w całym swoim dotychczasowym życiu miał antybiotyk tylko raz, jak leżał w szpitalu na żółtaczkę i oczywiście dostał zapalenia ucha (tak przynajmniej twierdził lekarz i podał antybiotyk chociaż objawów nie było i osobiście byłam przeciwna :-() więc najlepiej sama dojdź do wniosku czy 3 razy zapalenie gardła to jest dużo u takiego dziecka czy nie, bo ja osobiście takich dzieci nie znam :-(
 
uważam, że przesadzasz i tyle. 3 razy, w ciągu 3 lat podany antybiotyk- wychodzi raz w roku, to nie jest jeszcze powód do paniki. Wolałabym bez antybiotyku, ale jak widać- nie dało się. Nie wszystko da się niestety domowymi sposobami czy inhalacjami leczyć. Czasem niestety dzieci chorują tak, że muszą przyjmować antybiotyk nawet częściej. Niektórzy myślą, że cebulą, czosnkiem i homeopatią da się wszystko wyleczyć...
 
widzę że się nie rozumiemy, wg mnie choroba która nawraca wymaga po prostu dogłębnego zbadania i dotarcia do przyczyny choroby a nie doraźnego leczenia antybiotykami bo dla mnie dziecku które ma co roku problem z gardłem to just jest właśnie problem z którym trzeba walczyć a nie leczyć tylko objawy bo tak będzie co roku, wcale ci nie pisałam żebyś dziecko leczyła inhalacjami bo to nie ma sensu, chodziło mi po prostu o to że tym sposobem będziesz po prostu przynajmniej raz w roku ładować w dziecko antybiotyki na zapalenie gardła (a potem z pewnością dojdzie coś jeszcze) i ono i tak co roku będzie dalej chorowało, mój brat miewał bardzo często angin e i też ładowano w niego mnóstwo leków aż w końcu znalazł się lekarz który odnalazł przyczynę choroby i teraz mój brat jest już dorosłym człowiekiem i od tamtego czasu nie miał nigdy anginy
 
Zgadzam się. Leczenie nie polega na walce z objawami ale przede wszystkim trzeba znaleźć przyczynę. Skoro po leczeniu antybiotykiem, problem po pewnym czasie powraca to najwyraźniej nie została przyczyna choroby prawidłowo zdiagnozowana. Co do doraźnego leczenia to czosnek, miód, lipa, cytryna, sok z cebuli i ostatnio moje kolejne odkrycie miód plus buraki. A może spróbuj popracować nad odpornością? Kojarzysz miód manuka? U nas już wielokrotnie się sprawdził.
 
reklama
Przy przedłużającym się katarze najlepiej sprawdza się woda morska. Moja córcia też przez wiele dni męczyła się zanim farmaceutka nie poleciła nam sterimaru baby hipertonicznego. Skutecznie odblokował i oczyścił nosek Kasi. Możesz bezpiecznie stosować do 15 dni.
 
Do góry