Pati, tak jest zawsze - jak cos waznego ma sie wydrzyc to zawsze jakis klops po drodze. Ale - tak jak napisała Heatherek - najważniejsze sie odbyło:-))))
A swoja drogą ciekawa jestem czy woreczki na siusiu u Was takie same - mnie się jeszcze nie udało w ten sposób nic złapać - zawsze mi sie gdzieś odklei....
A swoja drogą ciekawa jestem czy woreczki na siusiu u Was takie same - mnie się jeszcze nie udało w ten sposób nic złapać - zawsze mi sie gdzieś odklei....
Dwa razy juz narobila mi na te woreczki cos "wiekszego"...Zobaczymy czy teraz sie cos uda zlapac...
