reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciagle jęczy.......

chyba to jęczenie jest jednak lepsze niż złoszczenie sie i obrażanie o wszystko, bo to domena mojej córuni, napisałabym więcej, ale synuś wzywa :sorry2:
 
reklama
Ja polecam poświęcać jak najwięcej czasu. Opowiadać różne historie, albo typu "Jak to było kiedy byłam mała...", albo zastanawiać się jak np powstały drzwi - kto je wynalazł i dlaczego. U mnie działa. Albo czytanie na głos książek młodzieżowych, bo mamę bolą oczy a chce sobie przypomnieć. Tym sposobem zaczęłyśmy czytać wpierw Paddingtona, potem Mikołajka i Dzieci z Bullerbyn. Teraz moje stare kozy preferują ten rodzaj czytania tzn na głos, każda z nas po kawałku, - teraz czytamy Jeżycjadę M. Musierowicz.
Poza tym polecam wyprawy do ZOO, na wystawy i na basen - mnie na przykład odpowiada ta propozycja pływalnii Orka w Warszawie
Nauka pływania w wieku 6-8 lat - Sport i zabawa. Z dzieckiem - Warszawa - Sybil.pl
Myślę że w innych miastach też są takie pływalnie.
I wszystko robić razem. Polecam.
Grunt to zająć czymś jęczołę.
 
Z tym jęczeniem w tym wieku to chyba norma. Moja mała w tym wieku tez była jęcząca a teraz ma 8 lat i jej przeszło.
 
boziu... a moj smyk juz zaczal jeczec... nie ma jeszcze 4 lat... szybciej zaczal to szybciej skonczy ten etap? mam nadzieje a poki co w poniedzialek idziemy do psychologa - na razie sami... moj ubiera w jeczenie slowko "boje sie" - i tak "boi sie" wstac jak autobus jedzie, jak hamuje, boi sie wody, boi sie spac, boi sie isc do przedszkola, a potem nie chche isc do domu... jak to skwitowala wczoraj pani w przedszkolu "Jasiu przychodzi do przedszkola i placze, wraca do domu i tez placze"... zobaczymy co nam powie psycholog ;-)
 
Tylko w jakim przedziale wiekowym sie to objawia? Moja siostrzenica ma 5 i jęczy, moj pasierb ma 9 i tez jęczy...

Ja pewnie tez jęczałam tylko ze kiedys sie dostalo klapsa, popłakało i biegło na podwórko z kolezankami.
A teraz sie nie dziwie ze moj 9-letni jęczy jak nie moze sie oderwac od telewizora i gier, jest niedotleniony i nieszczesliwy bo nie wychodzi na slonce...
 
Witam w klubie mamuś dzieci jęczących.... Właśnie mój pierworodny po okresie stabilizacji wszedł w obrzydliwy okres rozwoju. Z cudnego chłopaka stał się chłopakiem, który ZUPEŁNIE mnie nie słucha. Słyszy, ale nie słucha. Dziś skończyło się klapsami w tyłek. Drugimi w jego życiu. I jest mi wstyd, ale nie wyrobiłam. Mam wrażenie, że to co robi to robi z premedytacją.... Uff... rzeżyłam tyle to i przeżyję mojego jęczącego, ignorującego mnie syna, któremu wiecznie "wiatr w oczy". Szczególnie gdy chodzi o obowiązki....
 
Moje malenstwo ma 9 lat i cos nie jeczal, czasami probuje mialczec ale mowie mu wtedy, ze nie trawie tego, ze mnie to wyprowadza z rownowagi i jesli czegos chce to niech powie normalnie.
Mamy z nim duzo problemow, co raz to nowszych a ja jestem bardzo nerwowa. Ktos mi kiedys podarowal taka ksiazke: "Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały, jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły". Nie cierpie ksiazek psychologicznych ale ta uratowala mnie i dziecko. Samo czytanie dziala kojaco, pomaga zupelnie inaczej podejsc do dziecka i siebie i o to podejscie zazwyczaj chodzi. Bo przeciez mozna byc i rodzicem i przyjacielem naszych pociech a idealni nigdy nie bedziemy, bledy beda zwsze, najwazniejsze, zeby nie byly ze szkoda na cale zycie. Polecam te ksiazke jak cudowne lekarstwo.
http://www.mareno.pl/prod/MIDN/83-7278-023-4
 
Ostatnia edycja:
jejku a ja myslalam ze to tylko moj 7 latek jest taki jeczacy albo ze mna cos nie tak. To jest koszmar, co nie wymysle basen, rower, spacer dlugi. ciagle jeczenie, ciagle cos nie tak... ja tez nie mam kapletnie do tego cierpliwosci, jak slysze ten jek to zaraz moj stan zdenerwowania wzrasta o 300% ! nie mowic juz o tym ze jak cos robi to tysiac razy musze powturzyc jakas prosbe itp.... bo zwyczajnie nie reaguje....
 
reklama
Powiem wam, ze to smutne, ze najpierw tak oczekujemy naszych dzieci, martwimy sie ciaza, rozmawiamy czule z brzuszkami, a potem nie dajemy rady z podrostkami... A jak trzeba czuwac, jeszcze wiecej zajmowac sie, tlumaczyc, szukac sposobow, zeby te pociechy nie wykoleily sie... Moj 9-latek w wakacje przewaznie jest na podworku i niestety zalapal jakies nietakie towarzystwo, juz nie moge sie doczekac, kiedy bedzie ten wrzesien i nie bedzie czasu na te szalenstwa.
To czas, kiedy dzieciaki wymykaja sie spod kontroli, jeszcze troche i beda robily co chca. Wazne tylko, zeby chcialy tego, co dobre i bedzie ok.
Na szczescie jeczenie odpadlo, czasami probuje, ale szybko rozumie, ze to niebezpieczne
 
Do góry