reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

ciąża a praca

kanga_aga

Fanka BB :)
Dołączył(a)
15 Marzec 2005
Postów
1 217
rozmawiałam dziśz koleżanką z pracy..
dowiedziałam się że pomimo, iz ze mną rozmawiają w bardzo miły sposób szefowie bardzo źle między sobą komentują tą moją ciąże - do mnie mówia nie ma problemu i inne tego typu rzeczy - a sytuacja w pracy podobno wygląda tak, że ludzie boją się do mnie dzwonić - bo jestem "wyklęta"..
szczerze mówiąc nie zależy mi na tej pracy aż tak bardzo.. ale strasznie nie lubię takiej obłudy u ludzi..
Mi co innego a między sobą coś zupełnie innego mówią..
beznadzieja..
 
reklama
Nie martw się Aga, wszystko się ułoży. A mnie zawsze dziwi dlaczego w niektórych firmach ciąża to taki problem - kosztować ich to dużo nie kosztuje przecież, a zatrudnić kogoś mogą na zastępstwo, i to pewnie za mniejsze pieniądze...
 
Niestety Aga, rozumiem Cie bardzo. Moj ginekolog powiedzial kiedys, ze nam sie wydaje, ze pracodawca jest wobec nas lojalny. A potem placzemy bo okazuje sie, ze tak nie jest. Powiedzial tez ze byl swiadkiem wielu tragedii i jak widzi, ze sa podstawy do zwolnienia lekarskiego to sam namawia dziewczyny do pojcsia na nie.
W firmie, w ktorej jestem zatrudniona prawie wszystkie dziewczyny po macierzynskim poszly "do odstrzalu". Dlatego od ciazy z Marcinkiem jeszcze sie nie pojawilam w pracy....
 
Kurczę,a ja jak glupia ufam mojej szefowej.Ale chyba jestem w innej sytuacji bo to szkola i kolegium nauczycielskie,więc obowiązują przepisy.
Agnieszko,nie martw się tymi gadaniami w pracy.Szkoda tylko,że ludzie nie potrfaią byc lojalni....
Będzie dobrze ;)
 
no ja po poprzedniej ciazy myślałam że wszystko jest OK - szef miło zareagował na wieść o ciąży , pogratulował.. wogóle dzwoni pyta czy wsystko OK..
a przez telefon od koleżanki z pracy odwiediała msię ze mnie od najgorszych i niewdzięcznych wyzywa..
a mój komputer pszedł do formatowania i komu innemu ma służyć!! jakbym miała już nigdy nie wrócić..
no jeszcze mi komórka służbowa została.. i nie zamierzam się jej na razie pozbywać dobrowolnie..
 
Aga z drugiej strony ma Cię nie być do lutego/marca przyszłego roku. Więc czemu komputer miałby leżeć jak może służyć omuś kto Cię zastępuje? Wiesz jak to jest... Wszystko się ułoży.
 
reklama
Ja przyjęłam się co dopiero do nowej pracy, super fucha pieniążki dobre i miła atmodfera, po 4 dniach pracy tam dowiedziałam się ze jestem w ciąży, na drugi dzień powiedziałam szefowej ponieważ nie chciałam jej oszukiwać ,rano jeszcze było o.k. powiedziała że damy sobie rade i że i pomogą, a po południu wezwała mnie na dywanik i podziekowała za współpracę. Niestety dowiedziałam się potem od prawnika ze miała do tego prawo, ale uważam że nie do końca dobrze wobec mnie postapiła :(.
 
reklama
Do góry