reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciąża na heparynie

SmoczyKwiat69

Fanka BB :)
Dołączył(a)
26 Kwiecień 2023
Postów
3 116
Cześć dziewczyny.

Mam za sobą dwie straty. Poronienie zatrzymane w 9 tyg i ciąże biochemiczną - strata w ok. 5 tygodniu potwierdozna beta, na USG jeszcze nic nie było widać).

Przed staraniami o kolejną ciąże lekarz zalecił badania w kierunku trombofilii.
Wyszły mi mutacje mthfr oraz pai. Z zaleceń lekarza Acard 75 mg od starań, kwas foliowy 5mg na receptę, metylowane witaminy, od pozytywnego testu ciążowego heparyna.

3 kwietnia wyszedł mi pozytywny test ciążowy, tego samego dnia poszłam na betę, która powtórzyłam po 48 godz. Wzrost potwierdził ciąże. Od razu poszłam do ginekologa po heparyne. Biorę ja od 6 kwietnia.

Na pierwszej wizycie na USG nic jeszcze nie było widać. Kolejne badanie 21 kwietnia - widoczny zarodek z bijącym serduszkiem. Przed drugim badaniem zrobiłam kilka badań zleconych przez lekarza. Mocz, morfologia, TSH, Ft4, glukoza, toksoplazmoza. Wszystkie wyniki okej. TSH nieco podwyższone ale i tak biorę euthyrox, więc po konsultacji z endokrynolog biorę 2 tabletki.

Kolejna wizytę mam wyznaczona na 17 maja. Każdy dzień jest jak wyzwanie - boję się każdego bolu brzucha i wizyty w toalecie, że zobaczę krew.

Czy któraś z Was ma takie mutacje i na zestawie leków Acard + Heparyna + metylowane wit donosila ciąże po stratach?

Chętnie poczytam wasze szczęśliwe historie.
 
reklama
Cześć dziewczyny.

Mam za sobą dwie straty. Poronienie zatrzymane w 9 tyg i ciąże biochemiczną - strata w ok. 5 tygodniu potwierdozna beta, na USG jeszcze nic nie było widać).

Przed staraniami o kolejną ciąże lekarz zalecił badania w kierunku trombofilii.
Wyszły mi mutacje mthfr oraz pai. Z zaleceń lekarza Acard 75 mg od starań, kwas foliowy 5mg na receptę, metylowane witaminy, od pozytywnego testu ciążowego heparyna.

3 kwietnia wyszedł mi pozytywny test ciążowy, tego samego dnia poszłam na betę, która powtórzyłam po 48 godz. Wzrost potwierdził ciąże. Od razu poszłam do ginekologa po heparyne. Biorę ja od 6 kwietnia.

Na pierwszej wizycie na USG nic jeszcze nie było widać. Kolejne badanie 21 kwietnia - widoczny zarodek z bijącym serduszkiem. Przed drugim badaniem zrobiłam kilka badań zleconych przez lekarza. Mocz, morfologia, TSH, Ft4, glukoza, toksoplazmoza. Wszystkie wyniki okej. TSH nieco podwyższone ale i tak biorę euthyrox, więc po konsultacji z endokrynolog biorę 2 tabletki.

Kolejna wizytę mam wyznaczona na 17 maja. Każdy dzień jest jak wyzwanie - boję się każdego bolu brzucha i wizyty w toalecie, że zobaczę krew.

Czy któraś z Was ma takie mutacje i na zestawie leków Acard + Heparyna + metylowane wit donosila ciąże po stratach?

Chętnie poczytam wasze szczęśliwe historie.
Tak :) ja 3 ciąże stracone , 1 to był pusty pęcherzyk , dwie kolejne kończyły się w w 5 tyg . Zaczęłam robić badania i okazało się , ze obecne są u mnie przeciwciała przeciw kardiolipinie oraz mutacje mthr i pai1 . Miesiączka spóźniała mi się około tydzień w czerwcu zeszłego roku , dwa testy pozytywne i tego samego dnia lekarz , od razu wjechała heparyna czyli neoparin 0,4 , Acard 150 i actifolin. 12 lutego urodziłam zdrowego , ważącego ponad 4 kg syna , który właśnie leży obok mnie :) 10/10 , nawet dwa zeby w gratisie od urodzenia dostałam 😂syn narodził się z dwoma ząbkami na dole . Porod zakończył wie CC niestety , ponieważ przez kilkanaście godzin próbowałam siłami natury ale jednak maly zle ułożył się w kanał rodny . Chłop jak dąb :) wszystkiego dobrego życzę :)
 
Cześć dziewczyny.

Mam za sobą dwie straty. Poronienie zatrzymane w 9 tyg i ciąże biochemiczną - strata w ok. 5 tygodniu potwierdozna beta, na USG jeszcze nic nie było widać).

Przed staraniami o kolejną ciąże lekarz zalecił badania w kierunku trombofilii.
Wyszły mi mutacje mthfr oraz pai. Z zaleceń lekarza Acard 75 mg od starań, kwas foliowy 5mg na receptę, metylowane witaminy, od pozytywnego testu ciążowego heparyna.

3 kwietnia wyszedł mi pozytywny test ciążowy, tego samego dnia poszłam na betę, która powtórzyłam po 48 godz. Wzrost potwierdził ciąże. Od razu poszłam do ginekologa po heparyne. Biorę ja od 6 kwietnia.

Na pierwszej wizycie na USG nic jeszcze nie było widać. Kolejne badanie 21 kwietnia - widoczny zarodek z bijącym serduszkiem. Przed drugim badaniem zrobiłam kilka badań zleconych przez lekarza. Mocz, morfologia, TSH, Ft4, glukoza, toksoplazmoza. Wszystkie wyniki okej. TSH nieco podwyższone ale i tak biorę euthyrox, więc po konsultacji z endokrynolog biorę 2 tabletki.

Kolejna wizytę mam wyznaczona na 17 maja. Każdy dzień jest jak wyzwanie - boję się każdego bolu brzucha i wizyty w toalecie, że zobaczę krew.

Czy któraś z Was ma takie mutacje i na zestawie leków Acard + Heparyna + metylowane wit donosila ciąże po stratach?

Chętnie poczytam wasze szczęśliwe historie.

Tak. Ja mam mthfr i pai obie mutacje w homozygocie czyli uznaje się je za tę gorsze, bardziej obciążające.
Brałam acard i heparynę plus kwas foliowy metylowany, Wit B12.
Do tego jeszcze było parę innych leków 🙈
Jedna strata w 9 TC i druga ciąża donoszona 😊🤩
Wszystko będzie dobrze ✊
 
U mnie mthfr homozygota i pai hetero. 4 straty za mną w tym 2 ostatnie już na acardzie i heparynie. W piątej ciąży zwiększona dawka heparyny i kulam się 23 tc
 
Do góry