reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.

kosmi

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Sierpień 2005
Postów
1 138
Miasto
Piaseczno
Co prawda najwięcej dolwgliwość uświadczyłyśmy w pierszym trymestrze - mówie to troche głosem ogółu mnie i nie tylko te pierwsze dolegliwości omineły, ale niestety nadchodzą nowe inne i np. dziś rano miałam zaszczyt uświadczyć skurczu łydek! - co gorsze leżałam jeszcze sobie w łóżeczku, nie był to wymarzony początek dnia ;) No i pisałam już na innym wątku jak robi się ciasno albo duszno to jakoś tak słabnę i muszę albo usiąść albo się przewietrzyć.
 
reklama
Na skurcze trzeba zarzywać magnez.
Wiem co to za ból. Miałam skurcze w ciąży z Wiwi - teraz mnie to ominęło (ale łykam magne B6).
W ciąży z Wiwi miałam też okropną zgagę, ale teraz narazie jej nie doświadczyłam.
Także u mnie ok.
 
Poczekam do wizyty u gina bo żelazo chyba sie przy magnezie źle wchłania czy jak to się tam mówi i trzeba by brać jedno rano a drugie wieczorem czy jakoś tak. Irlandia by wiedziała ale bidula w szpitalu siedzi :(
 
A ja mam od dwóch dni zgagę potwora i jak tak dalej pójdzie, to będę wypijała po 2 litry mleka dziennie.
Renie nie pomaga, bo nie jestem w stanie go ssać (zawsze tak miałam). Wcześniej pomagały migdały, a od wczoraj nic, tylko mleko. Wystarczy, że się pochylę i od razu czuję jak nadchodzi. No i leżę rozwalona w pracy przed kompem :)

I mam cały czas zatkany nos. Kataru nie mam, a oddychać nie mogę. Czasami łapię powietrze jak ryba.
Pomaga chodzenie po domu ze spryskiwaczem i psikanie na wszystko i jeszcze wieszam mokry ręcznik na kaloryfer.

No i cały czas boli mnie gowa. Juz sama nie wiem czemu. Ładna pogoda za oknem u mnie oznacza ból głowy. A takie paskudztwo jak dzisiaj, to dla mnie rewelacja. Mam nadzieję, że będzie brzydko.

I nadal nienawidzę sie kąpać i myć głowę. Dla mnie to naprawdę koszmar - te zapachy, no ale to bym raczej nazwała uciążliwością

Joaśka
 
Witam widze że można sie poedzielić swoimi dolegliwościami.Ja jak na razie nie mam żadnych z tych dolegliwości,nie dopadły mnie wymioty czy zgaga.A to jest moja pierwsza ciąża i sie bardzo ciesze że narzaie nic mi nie dolega z tych dolegliwości.Boje się tylko później czy nie będe mieć np. skurczów łydek bo nawet przed ciążą miewałam takie skurcze.
 
Joasia! ja tez nienawidze sei kapac i myc glowy - jak musze umyc glowe to mam zly humor i szybko to robie by miec za soba - przez ciaza moglam kapac sie 2 razy dziennie a teraz szok jak sie kobieta zmienia!!!!

ja tez mam "suchosc nosa" i z tego powodu krew czasami mi leci:(

i swedzi mnie skora

ale to nie sa dolegliwoscie raczej:):):)
czuje sie ok
 
To ja też sobie ponarzekam. Widzę, że przerabiam standardzik - najbardziej mnie zaniepokoiły braki tchu i takie odczucia, że mi brakuje powietrza, ale to norma. Zgaga - owszem, plus przez ostatni tydzień ociężałość i wzdęcie, jakbym nie wiem ile zjadła. Dziś natomiast miałam przyjemność być wyrwaną ze snu skurczem prawej łydki i doprawdy nie polecam się na przyszłość jako przedmiot podobnych ataków. Przynajmniej przeszły mi już mdłości i śpiewy w toalecie, i niebotyczne zmęczenie i senność. To znaczy, mam nadzieję, że to dobry znak!
życzę wszystkim, żeby nas za bardzo nie męczyływszelkie uciążliwości
magduśka
 
Skurcze mnie także dopadają i serwuję sobie dlatego naturalne kakao. Magnez + mleczko w jednym. Poza tym bardzo je lubię. Owszem trochę zachodu z tym jest, często zaopatruje mnie w nie troskliwy mąż.
Polecam,
Magdalena
 
Zgaga mnie trzyma. Grrr!
Ostatnio zaczynam się obserwować, czy jakieś żylaki się nie pojawiają. No i staram się siedzieć z niezałożonymi nogami.
Zresztą jak trochę posiedzą, to mnie tak jakby cisną nogi. Mam wrażenie jakby były napompowane.

Joaśka
 
reklama
Hej po weekendzie.

Na skurcze nóg, jak już pisałam, należy brać magnez - jak łykam magne B6. Narazie nie mam skurczy, ale w ciąży z Wiwi to często miałam w nocy okropne skurcze i wówczas lekarka przepisała mi magnez. Tym razem nie czekałyśmy na skurcze tylko dwa miesiącie temu przepisała mi magnez.

Swędząca skóra - należy nawilżać brzuszek - ja dwa razy dziennie smaruję brzusio oliwką dla dzieci Bambino i nie mam tej dolegliwości a brzusio jest już ogromny (taki miałam w ósmym miesiącu z Wiwi) - pamiętam, że w pierwszej ciąży też na to cierpiałam.

Wrażliwy nosek już mi minął, ale na początku ciężko było: ogolony i wykąpany mąż "śmierdział", Wiwi pachnąca po kąpieli też "śmierdziała" nie wspomnę już o sobie - jakim dla mnie koszmarem była kąpiel...
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry