reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciążowe dolegliwość

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja po wczorajszych skurczach i tym jednym konkretnym stwierdzam ze dobrze zrobilam ze spakowalam torbe..to byl tylko jeden silny skurcz a ja nie mialam glowy do niczego po pierwsze bylam w szoku ze to az tak boli po drugie wlasnie z bolu myslenie raczej ciezko mi przychodzilo a przy akcji porodowej to cala seria skurczy, wiec wole sobie wtedy torba glowy nie zawracac...jedyne co to zeby Dominik zlapal ja w garsc i do szpiatal.
 
reklama
Anek@ masz racje
zawsze lepiej być naszykowanym
ja jeszcze musze powkładać wyniki badań i ksiązeczkę
 
Ja mam torbę już od dłuższego czasu spakowaną, co jakiś czas dorzucałam do niej kolejne rzeczy no i już jest wszystko :) A wyników badań nie mam zadnych bo wszystkie są u mojej gin w kartotece, mam tylko kartę ciąży w której jest wszystko wpisane ::)
 
Żuczku to nie jestes sama z tą niespakowaną torbą do szpitala i nie wypranymi ciuszkami.Ja jeszcze czekam z praniem ciuszków tylko sama nie wiem na co czekać.Przeciesz lepiej mieć już to za sobą niż później na ostatnią chwile prać prasować i Bóg wie co jeszcze.
 
Ale Rybcia_21 z drugiej strony będziesz miała co robić. Bo ja już na siłę szukam co tu jeszcze kupić/dopakować, a czasu jeszcze sporo. Choć jeszcze nie wszystko gotowe. Np, łóżeczko wybaga jeszcze podmalowania, dwie szafy złożenia. Tyle, że to juz nie moja sprawa... No więc tylko oczekiwanie...
 
Anek@ pisze:
Ja po wczorajszych skurczach i tym jednym konkretnym stwierdzam ze dobrze zrobilam ze spakowalam torbe..to byl tylko jeden silny skurcz a ja nie mialam glowy do niczego ....

A moja koleżanka opowiadała, ze jak jak zaczeły jej się skurcze to zastanawiała sie jak sie uczesac do szpitala czy rozpuszczone włosy czy spiąć w kicka, umalowała się itd. hi,hi, a jak później wygladała???? Mały diabołek:)
Ale to jest taka artystka,ze mnie to daleko do jej pomysłów:)
 
Napatrzyła sie pewnie na te filmy hamerykańskie, ze tam kobitki po porodach wygladaja bardziej korzystnie niz przed:) Bardziej wypoczete, hi,hi.

Własnie zauważyłam ze bb oszukuje, chyba ktos tam ma zegarek popchnięty do przodu. ja mam jeszcze 14 dni do porodu a nie 13, a dokładnie 14 dni 25 min. ;D

A moze juz sie nie znam, nie umiem liczyc?
 
U mnie też jeszcze torba niespakowana, ale już kilka osób powiedziało że brzuch mi opadł, więc dziś dokupiłam prawie wszystkie brakujące rzeczy i muszę się przybrać do spakowania torby, ale jakoś ciężko mi się zabrać do tego. A na męża też wolę nie liczyć, pewnie by się sprawdził, ale ja zawsze wolę sama wszystkiego dopilnować.
 
reklama
lidijka tez znam taka dziewczyne...ona miala cesarke po terminie i tak wiec do szpiatala rano robila sie bostwo i do torby zamiast martwic sie o rzeczy dla dziecka pakowala lokowki i kosmetyki bo "kolezanki przyjda i musi ladnie wygladac" :) przerazajace....
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry