Kochane mam wiadomosci od MARTYNKI.
Niestety lekarz nie odbierał - Martyna ma tylko telefon do gabinetu, a gin przyjmuje we wtorki i czwartki :-(
Polozyla sie i lezala az do powrotu M....M po powrocie nawrzeszczal na nia ze nie pojechala do szpitala itd
Teraz lezy ciagle w lozku i wstaje tylko do wc. Poki co nie powtorzylo sie to co wczesniej. Zobaczy jak minie noc i zaraz z rana pojedzie do swojego gin.
M nie pozwala jej sie ruszyc z lozka, dlatego nie napisala nam co i jak;-)
Niestety lekarz nie odbierał - Martyna ma tylko telefon do gabinetu, a gin przyjmuje we wtorki i czwartki :-(
Polozyla sie i lezala az do powrotu M....M po powrocie nawrzeszczal na nia ze nie pojechala do szpitala itd
Teraz lezy ciagle w lozku i wstaje tylko do wc. Poki co nie powtorzylo sie to co wczesniej. Zobaczy jak minie noc i zaraz z rana pojedzie do swojego gin.
M nie pozwala jej sie ruszyc z lozka, dlatego nie napisala nam co i jak;-)