Witam
Maluchy potrafią zaskakiwać.
kilka przykładów
Madzia 2 latka i 1 miesiąc:
1. Córcia robiła kupkę ( wystąpił jakiś mały problem) a ona napina się i mówi " mamusiu kupcia nie działa"
2. Zobaczyłam, że Mała rozkruszyła ciasteczko na dywanie i pytam co sie tu stało? i kto to zrobił?, a ona z triumfem "to ciapa, Madziusia lobiła - śpećjalnie!
3. Mała odwróciła kubeczek dnem do góry i przygląda się jak soczek kapie na podłogę. Ja patrzę i mówię do niej córeczko tak nie wolno, mamusi smutno, że niunia jest niegrzeczna a ona gładzi mnie po policzku i mówi " mamusiu nie matw się, nić nie śtało"
Pozdrawiam wszystkie mamy i zachęcam do rozwijania tego wątku, moze być ciekawie
Inja mama Madzi
Maluchy potrafią zaskakiwać.
kilka przykładów
Madzia 2 latka i 1 miesiąc:
1. Córcia robiła kupkę ( wystąpił jakiś mały problem) a ona napina się i mówi " mamusiu kupcia nie działa"
2. Zobaczyłam, że Mała rozkruszyła ciasteczko na dywanie i pytam co sie tu stało? i kto to zrobił?, a ona z triumfem "to ciapa, Madziusia lobiła - śpećjalnie!
3. Mała odwróciła kubeczek dnem do góry i przygląda się jak soczek kapie na podłogę. Ja patrzę i mówię do niej córeczko tak nie wolno, mamusi smutno, że niunia jest niegrzeczna a ona gładzi mnie po policzku i mówi " mamusiu nie matw się, nić nie śtało"
Pozdrawiam wszystkie mamy i zachęcam do rozwijania tego wątku, moze być ciekawie
Inja mama Madzi