reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CISNIENIE KRWI

Rusałko kondycji nie ma sie co dziwić... W końcu siła dwóch serc ;D
Ale u mnie na odwrót wejdę po schodach toi od drugiego połpietra zamiatam ozorem po schodach i dyszę jak zboczeniec w bramie ;D
 
reklama
Ale sie uśmialam Sumko- hahahahaha - bo wyobraziłam to sobie :laugh: :laugh: :laugh:
 
Moje ciśnienie przed ciążą standardowo 90/60 . W ciąży 100/60 a ostatnio karetka mnie zabrała z kościoła ciśnienie 70/40 i spadek poziomu glukozy. A wyszłam z domu po obfitym śniadaniu! Cóż nawet niskociśnieniowcy nie mają łatwego życia :)
 
ja na pierwszej wizycie u gina jak zakladal mi karte ciazowa to taka przejeta bylam ze mialam cisnienie jakos 150/100 a po chwili 140/85 bo zawsze mi skacze z narwow jak bialy fartuch widze hihihi. az sie przerazil lekarz ale uwierzyl mi ze to z wrazenia ale dla pewnosci mierzylam w domku do nastepnej wizyty i zawsze jest ok 100-110 / 70-80 a czasem nawet mniej. jestem z tych niskocisnieniowcow co to rano zeby zwlec sie z wyrka potrzebowaliby najlepiej od razu kroplowke jakas :D
A cukier tez mi potrafi spasc! staram sie jesc regularnie (przed ciaza tez tak mialam) bo jak nie zjem za dlugo to mi serducho kolacze i mi zle ogolnie. kiedys, juz w ciazy wstalam w sobote jakos pozniej i poszlam na dol po chleb i takie tam rzeczy na sniadanie z pustym zoladkiem i juz w sklepie zaczelo mi byc zle, a potem z zakupami musialam isc pieszo po schodkach bo winda nie chciala przyjechac i mimo iz to tylko 3 pietro to myslalam ze umre zanim dojde! normalnie czarno przed oczami i jak tylko wlazlam do domu padlam na lozko ze szklanka soku i tak dochodzilam do siebie 15 minut! to bylo okropne. na szczescie tylko raz sie tak zdazylo i juz wiecej bez sniadania nigdzie sie nie ruszam.
 
Marzenko ja to już nawet zaczęłam do kościoła chodzić w sobotę nie niedzielę bo za każdym razem musiałam wychodzić, tak mi było słabo :)
 
ja mam w porownaniu z reszta przyszlych mamusiek wysokie...a wynosi ono 140/80, wiec jak czytam ze macie 120/65 lub w tych granicach to rzeczywiscie ja na sportowca swego cisnienia nie mam... ::)
 
Oj Magdzia to możemy sobie podać ręce. Ja też mam ciśnienie 150/80 a jak miałam 120/80 to zrobiło mi sie po prostu słabo :) ;D :)
 
reklama
Do góry