A ja wczoraj w SMYK'u kupiłam pierwsze ubranka.
Trochę mnie poniosło i kupiłam na trzy rozmiary: 62, 68 i 74.
W sumie wydałam równo 100, ale nie ma to jak pierwsze wrażenie w takim sklepie.
Nawet mój M. był zszokowany szybkością zakupów- nawet nie zdążył nacieszyć się klockami LEGO a ja już przy kasie stałam.
Mam tylko ten problem, że do tej pory jeszcze nie wiem co będzie.
A oto moje łupy :-)
roz. 62 (3-pak za 17 zł)- nawet jak będzie chłopak to się opłacało

roz. 68

i roz. 74- tutaj body w paseczki i z dinusiem były w 2-paku za 12 zł :-)

Za tydzień mam kolejne USG, więc może w końcu dzidziuś się odwróci i odkryje sekret.
Trochę mnie poniosło i kupiłam na trzy rozmiary: 62, 68 i 74.
W sumie wydałam równo 100, ale nie ma to jak pierwsze wrażenie w takim sklepie.
Nawet mój M. był zszokowany szybkością zakupów- nawet nie zdążył nacieszyć się klockami LEGO a ja już przy kasie stałam.
Mam tylko ten problem, że do tej pory jeszcze nie wiem co będzie.
A oto moje łupy :-)
roz. 62 (3-pak za 17 zł)- nawet jak będzie chłopak to się opłacało


roz. 68

i roz. 74- tutaj body w paseczki i z dinusiem były w 2-paku za 12 zł :-)

Za tydzień mam kolejne USG, więc może w końcu dzidziuś się odwróci i odkryje sekret.