reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

ciuszki, wozeczki i inne cuda dla naszych pociech

reklama
Na tym forum,do ktorego post_ptaszyna podala link,naprawde duzo mozna sie o wozkach dowiedziec i sa tez rady od "ekspertow" w tej dziedzinie i nie tylko o Buzzie jak jest w temacie.Staralam sie przeczytac watek od poczatku,bo szukalam jeszcze innych opinii na temat Speeda, niestety nie dalam rady,ale mimo to naprawde duzo pozytywow o Speedi znalazlam i teraz spie spokojnie.W kazdym badz razie jak macie jakies pytania co do wozkow to z czystym sercem tam odsylam.
 
A ja dzis zaszalalam Poniewaz przeniosłam Natalke na wersalke to pokupywałam dzis poszewki na posciel i dla Niej i dla malenstwa do wózka bo reszte do łózeczka mam.Maz jak obieze poczte z Allegro to mnie zabije wiec jakby mnie nie było to wiadomo.......
 
Skąd ja to znam....:) Teraz jak jestem uziemiona w domu i mąż całą pocztę odbiera, to muszę ostro lawirować, żeby nie buntował się za bardzo skąd te wszystkie paczki, a przede wszystkim z czego za nie zapłaciliśmy:) Ale on jest przekonany, że jedna wyprawa na zakupy w okolicach początku lipca załatwi sprawę, a mnie by stres zeżarł, jakbym miała dopiero wtedy wyprawkę kompletować:)
 
Taaaakkkk, mój małzonek również wychodzi z założenia, ze wystarczy około czerwca wybrać się raz i wszystko kupić. A ja jestem taka, ze muszę mieć wszystko wczesniej, zeby mieć spokojną głowę.
 
No wiec melduje ze zyje:-D:tak:
To survivor26 Ty jeszcze sama placisz ja ylko dokonuje na allegro( poniewaz nie moge wychodzic) zakupow a mezowi na poczte spływa kupiles przedmiot tratatata i takich 5 wiadomosci i on musi siadac i porobic przelewy bo konto internetowe jest jego dla nie to magia i wole zywa gotówke.
Co do wyprawki to ja wiekszosc mam ciuszki pieluchy itd, ale potrzebuje butelki, i takie tam duperelki,no i wiadomo ze jeden mini komplecik bede msiała kupic bo sie rozchoruje jak tego nie zrobie.:-)
A w lipcu to niestety moze zrobic sie tak ze bede w szpitalu i co mam wierzyc ze on se poradzi z zakupami??????????????
wiem ze jest równouprawnienie ale niestety w to nie wierze.
poprzednio w kwietniu trafilam do szpitala i nie było wiadomo czy jeszcze wyjde i musiał sam kupic wózek choc mial wszystko napisane to niestety wszystko odbywało sie przez telefon z słuchawka przy uchu wiec dziekuje za zakupy na ostatnia chwile

Ubranka mam juz wyprane i poprasowane posegregowane i ułozone w szafie. W maju przytaskam łuzeczko i zrobie ostateczne przemeblowanie tak aby wszystko czekało a mnie nie bolała głowa.
 
:-D
No wiec melduje ze zyje:-D:tak:

Ubranka mam juz wyprane i poprasowane posegregowane i ułozone w szafie. W maju przytaskam łuzeczko i zrobie ostateczne przemeblowanie tak aby wszystko czekało a mnie nie bolała głowa.

nie no......to rzeczywiście jesteś już zwarta i gotowa:) Ja mam ciuszków trochę pokupowanych - w sumie kupuję coś co rusz, więc powinnam w końcu sprawdzić, czy to trochę to już nie jest dużo za dużo:-D Poza tym pracowicie robię sweterki - tak wiem, że będzie lipiec i pewnie ze 30 stopni, ale już perspektywicznie na jesień:) Łóżeczko też planuję kupić koło maja - na razie nadal się troszkę boję, żeby nei zapeszyć - mam wbite do głowy, że po 28 tygodniu, można się już fest cieszyć i mieć dużą nadzieję, ze nawet jak się dzidziuś przedwcześnie urodzi to nic mu się nie stanie. No a poza tym łóżeczko oznacza reorganizację mieszkania, a na razie jakoś nie mam sił do tego.

Na mężu naturalnie w kwestii zakupów nie mogę polegać, bo jak wielu facetów, nie wie co kupić, ale pytanie i dzwonienie w trakcie zakupów uznaje za uwłaczające honorowi - ostatnio przyniósł 2 słoiki fasolki po bretońsku, a miał kupić......1 kg fasolki szparagowej :-D W przypadku zakupów dla Młodego wolałabym jednak takich pomyłek uniknąć;-)
 
reklama
No na pewno się pochwalę, jak je powykańczam :) Na razie jest kilka ale wszystkie w fazie rozpoczętej - jakoś w tej ciaży mam spory zapał do zaczynania rzeczy, a nieco mniejszy do ich kończenia:) Ale teraz żeby sobie osłodzić przymusowe uziemienie zamierzam wszystko pokończyć, więc niedługo postaram się zrobić galerię swoich wypocin:)
 
Do góry