reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
Mysle, ze jest sens Jaga, ja tez tak na poczatku robilam ;-)

Befinka, wlasnie ja tez bralam lutke 13 dni, a potem test i odstawilam dopiero. Moze jednak bierz jeszcze?

slyszalyscie o castagnusie? ja go lykam teraz na wyregolowanie cykli i wspomaga tez owu, obniza prolaktyne.
 
reklama
elektronicznym z jednym miejscem niby nie ma sensu, ale jak miałam cykle ok to taki wystarczał i ładnie skok pokazywał, a teraz to by sie przydał taki z dwoma miejscami- chociaz u mnie temp na poziomie 36,1-36,3 elektronicznym, a rteciowym dla porównania od 36,5-36,9 wiec juz wogóle bez sensu:/ tylko że ja nie mam cierpliwosci rano na rtęciowy 10 minut, wiec tylko pare razy zrobiłam porównawczo i takie cuda wyszły, że odpuściłam.
ciekawi mnie dlaczego mi lutka nie podnosi temp, skoro niby ma działanie termogenne?
moze jestem niewrazliwa na nią? ale @ przychodzi po niej ładnie wiec działa?

aha i pytanko do was dziewczyny:czy wam w okolicach owulacji macie gorszy humor i wsciekacie sie na waszych nagrzanych facetów??? niby ochota na seks wieksza, ale do tego reakcje emocjonalne tez strasznie rozbuchane- tylko po tym poznaje czy cykl owulacyjny czy nie, jak jest spokój, to znaczy,ze z owu nici. i w sumie nic dziwnego, że się nie udaje:eek:
 
Ja tez mam spora roznice miedzy rteciowym a elektr, wlasnie wazne jest zeby mierzyc tym samym termometrem caly cykl.
Ja tak nie mam w owulke, ja chodze czesto sikac i waga mi idzie do gory tzn woda sie chyba wstrzymuje wtedy w organizmie i zaczynam wiecej jesc w tym okresie i potem to mija a potem znow mam PMS i to samo, jem na okraglo i puchne od wody
 
no ja nic takiego nie zauważam.. zresztą nigdy też się jakoś szczególnie nie przyglądałam.

a pytam o termometr, bo mam właśnie z jednym miejscem po przecinku i nie wiem czy to jest sens, kurde, wczoraj 36.7 i dzisiaj to samo. :/ mierze tak ok 10
 
ja tez mierze z jednym miejscem po przecinku. Wazne zeby wylapac skok tempki i tyle, a potem oby wysokie tempki sie utrzymywaly w drugiej polowie cyklu i nie spadly przed@, no bo jak spadna to pozamiatane. Tyle. Cala filozofia
 
no ja bym rozumiała, gdyby ta roznica miedzy rteciowym a elektronicznym była stała i proporcjonalna, ale jak juz sie zmienia jak chce to nic nie rozumiem...

jaga do 7.30 mierzenie ma sens potem to juz niemiarodajne
 
32621014.png
No co ty??? Ja mierze o 8.30, nigdzie nie wyczytalam ze musi byc do 7.30!!!!!!!!! I mam ladne wykresiki
 
Ostatnia edycja:
na stronach npr znalazłam i te laski sa bardzo radykalne- niektore mierza o 4- 5 rano:baffled:.
ale niby 1 godzina roznicy nie ma znaczenia. powiem tak u mnie o 6, 7 i 8 nie ma roznicy, ale o 9 10 i 11 to juz temp skacze jak chce

obczaiłam te temp, bo łapałam sie kazdej nadziei i jak je mierzyłam to mialam poczucie ze cos kontroluję, ale tą 7.30 zapamietałam, bo to nieludzka godzina
 
reklama
swoją drogą ciekawe, czy jak ktos prowadzi nocny tryb zycia, to jego organizm rozkreca sie o tej samej porze jak tej osoby, ktora zasypia z kurami- ja chodze bardzo pozno spac-czasem o 3, wiec o 7 jestem nieprzytomna


amalfi mam ten sam program!!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry