reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

CLO/duphaston/luteina/bromergon i inne farmakologiczne wspomagacze staranek...

Po ilu cyklach z CLO zaszlas w ciaze??


  • Wszystkich głosujących
    28
  • Ankieta zamknięta .
kochana bablyss - w takim razie ja teraz musze sie przebijac przez posty o sikach w sloiku, ktore nic nie maja wpsolnego z farmakologicznym wspomaganiem staran i nie zbijesz tego argumentu, chocbys nie wiem jak sie starała :) wyluzuj, po co ta spinka? watek mojego slubu w tych postach byl co najmniej poboczny.

a in vitro nie dotyczy starajacych sie?!
uwazam, ze na takie tematy trzeba rozmawiac - nie wiesz nawet ile na tym forum jest wierzacych dziewczyn, ktore chcialyby in vitro ale wiara im zabrania i rodzina by takiego dziecka nie zaakceptowala. trzeba o tym rozmawiac, bo w przeciwnym wypadku in vitro bedzie zawsze jakims tabu. Wyluzuj laska, wyluzuj :)

Nie chcę ci nic mówic ale tak się składa że to ty ciągniesz i ciągniesz..... akurat tak się sklłada że zbije twoj argument, test słoiczkowy jak już mowiłam jest dla cikawostki i jak widac juz kilka staraczek zaintrygował. Jak najbardziej do tematu i wydaje mi się że i ty dobrze o tym wiesz:tak:
Tak pozatym to chyba ciebie ubodło to że ci zwrociłam uwage ;-):-)



No widzisz a czy pomyślałaś że może ktoś chce wejsc na wątek który dotyczy tematu i nie bardzo będzie miał ochotę werowac długie posty o twoim sposobie myślenia na temat refundacji tego czy owego i innych sprawach.
Wyluzowanie to tobie się przyda bo nie zbawisz wszystkich i jak ktoś nie chce tego in vitro (co się czepilaś jak żep psiego ogona) bo religia mu zabrania, to go Ty nie zbawisz i nie przekonasz, bo to jego sprawa i każdy ma swoj rozum i nie obchodziloby mnie jakbym stała przed dylematem in vitro czyjeś zdanie bo mam swoją głowę i spraw osobistych nikomu bym nie tłumaczyła na forum. nIe uświadamiaj nikogo na siłę to jest prywatna kwestia.

Ja do Ciebie zwracam się w sposob kulturalnuy i z uśmieszkiem nie wiem czy zauważyłaś w przeciewienstwie do sposobu twojego:tak:
 
Ostatnia edycja:
reklama
maja - nie wiem czy os lubie wolno mi mowic, bo balyss mnie znowi opr.... ale :) chrzanić to :) suknie mam projektowana i szyta. przymiarka za dwa miesiace. ja tam nie wierze, ze mi sie uda byc w ciazy do slubu, wiec nawet o sukience w tym kontekscie nie mysle. a jelsi sie zdarzy to... 2 lata pracowalam organizujac imrezy na kilkaset - kilka tysiecy osob i wiem, ze zawsze jest wyjscie z sytuacji oraz ze nigdy nie pojdzie wszystko dokladnie tak jak sie planuje :) slubem sie w ogole nie stresuje - miejsce mamy wybrane, zaproszenia beda w przyszlym tygodniu, sukienka sie szyje, zostal tylko garnitur, obraczki, dj, samochod. Mnie te przygotowania nie stresuja, bo co tu tak naprawde jest do przygotowania? Inaczej by bylo gdyby bylo takjak chcialam najbardziej - wesele w ogrodzie ale nikt mnie nie popral (bo deszcz, bo zdewastowany ogrod...) - wtedy trzeba wszystko zrobic od zera: wynajac toalety, sztucce, kelnerow, przyczepe gastronomiczna profesjonalna, dowozenie gosci, ogrzewacze, klimatyzacja, namioty, odkomarzanie. a tak to co ja mam przygotowywac? spoko luz :)
a wesele to ja traktuje jak kazda inna impreze, sie za bardzo tym nie podniecam. tysiac razy bardziej wolalabym byc w ciazy. z reszta nawet jesli nie bede to za duzo nie popije, co by fason przed babcia trzymac ;-) a jak w ciazy bede to poza picem alko nic sie nie zmieni - dalej sie bede bawic :)


bablyss - ja z Toba wymiekam. po pierwsze nikomu nie wciskam in vitro. po drugie ten temat tez niektore laski ziantrygowal. po trzecie siki w sloiku nie maja nic wspolnego z farmakologicznym wspomaganiem staran! to zaloz sobie watek o zabobonach i magii i tam pisz o sikach w słoiku...
caly czas nie rozumiem co Ci przeszkadza... jak przejrzysz strony tego watku to zobaczysz, ze postow zgodnych z tematem jest tyle, co kot napłakał.
ja do Ciebie sie tez usmiecham kochana :) pokaz mi gdzie ja do Ciebie niekulturalnie napisalam.
jak Ci sie nie podoba tak bardzo to, co pisze na tym watku to zglos mnie moderatorom. Ciekawa jestem jaka bylaby modow decyzja :>
no i moze gdybys Ty tak ciagle na to nie reagowala to ciagniecie tematu byloby mniej fajne :> ja ciagne bo odpowiadam na Twoje posty i macka ale mozna to odwrocic i powiedziec, ze Ty ciagniesz, bo reagujesz na moje posty.
 
Ostatnia edycja:
rasta ja na ogół nie piję bo poprostu nie lubię a pobawię się na innym weselichu za rok mojej kuzynki a jak mi robaczek pozwoli to i na swoim potańcuję a że z reguły nie należę do króli parkietu więc poprostu mi to nie przeszkadza bynajminiej takiego zdania jestem teraz;-)a my mamy już wszystko załatwione zostało kupić garnitury dla P wziąc papierki z usc i torta zamówić a reszta zorganizowana ,a po zatym powiem Ci że jakoś nie stresuje mnie ślub kiedyś bardziej ale to może dlatego że właśnie już wszystko załatwione
 
pok dokładnie oprócz alkoholu nic się nie zmieni;-)nam też bardziej zależy żeby był dzidziuś a że i na ślub sie zdecydowaliśmy teraz to dla nas nie problem , a jak mówię poszalejemy na następnym weselichu i to nie na jednym bo sporo się zapowiada w najbliższym czasie . też nie mamy za bardzo co załatwiać bo sala jest sprawdzona byliśmy tam już na tylu weselach że wiem że bedzie ok a reszta to drobiazgi , i mnie cieszy to wszystko np jak mi przyszły zaproszenia to taka happy byłam bo śliczniutkie więc wesele to totalny luuzik ,gorzej mój P bo on sie stresuje żże tyle ludzi bedzie na niego patrzec a ja niemam z tym problemu
 
wiecie co dziwczyny mój <słoikowy test> chyba jest do bani bo nie ma żadnego osadu jest taki normalny jak przed włożeniem do zamrażalki ale chociaż ubaw mieliśmy bo mój się pośmiał że zamiast mięska to teraz siki będziemy w zamrażalce trzymać:-D
 
pok ja do ciebie tez sił nie mam:-) kończę dyskusje z tobą bo widzę że lubisz ludzi wciągać w niepotrzebne dyskusje, mam już swoje lata i powiem Ci że znam ten typ prowokatora. miłego wieczoru Ci życzę a nie zamieżam niczego zgłaszać bo jest taki przycisk ignoruj i tobie tez polecam:-)
 
bablyss - a kiedy pouczysz reszte kolezanek, zeby o slubach i innych niefarmakologicznych sprawach nie rozmawialy? :> :)
ja tam nie widze powodu, zeby kogokolwiek ignorowac. Tez mam swoje lata i tez znam takich jak Ty :)
pozdrawiam :)
 
rasta a w który dc idziesz na monitoring??bo ja się też w następnym cyklu wybieram ale nie wiem w którym


a możecie powiedzieć czy jest jakaś różnica w testach owulacyjnych za 70zł i tymi za 25??i jeśli macie jakieś sprawdzone firmy to proszę o info bo właśnie chciałam sobie zamówić z polskiej apteki tylko nie wiem jakie:-p
 
reklama
maja kiedyś używałsm z apteki za 25 zl. 5 sztuk ale mi się nie sprawdziły, wywalałam tylko pieniądze...a nazwy nie pamiętam, Wiem że moja koleżanka kupuje jakies na alegro i ona jest zadowolona, i to jest dośc przystepna cena. Wiesz co chyba za krótko przytrzymałaś w tym zamrażalniku albo jest nocne światło i nie widzisz. Mi ten osad chmurki zawsze wychodziły ale robiłam faktycznie rano lepsze światło:-)
 
Do góry