reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

co dziś na obiad??nasze sprawdzone przepisy :)

Anja - dzięki! Bomba chlebuś, urósł szybko i pięknie, zrumienił się jak dziewica i rozchodzi się w tempie ekspresowym :-D Ciut mało soli - narzeka mój mężuś ruszając jadaczką hihi :-D

Dla zachęty załączam fotencje:






A przepis na serio łatwy, nawet dla mnie co do tej pory chleba nigdy nie piekła, ma rozwalony piekarnik i unika jak ognia przepisów z drożdżami (pomijając pizze). No i dodałam olej zamiast oliwy i jakoś wyszło :-p.
 
reklama
Marta prosiłaś o przepis na kruche ciasto z owocami i kruszonką (ja zwykle daję tarte jabłka z cytryną i cynamonem, tym razem dałam rabarbar ale wyszło troszkę mokre).

3 szkl. mąki
1 kostka Kasi
4 jajka (tzn. 1 całe + 3 żółtka)
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szkl. cukru
1 cukier waniliowy

Zagniatać wszystko razem tak długo aż uzyska konsystencję plasteliny. Wysmarować formę margaryną i włożyć lekko rozwałkowane ciasto tak by oklejało także brzegi.

Kruszonka:
1/2 kostki masła
1/2 szkl. cukru
3/4 szkl. mąki krupczatki
2 cukry waniliowe.

Składniki porządnie posiekać, zarobić czubkami palców i od razu posypać ciasto. Piec 30-40 min w temp. 180 stopni.

Foto wersji z rabarbarem:

 
Iii tam, to nawet nie przepis tylko misz masz - wrzucasz co masz w lodówce ;-)

Ja wczoraj wsadziłam go do żaroodpornego naczynia z małą ilością oleju na dnie by nie przywarł, posypałam solą, pieprzem i przyprawą do ryb Kamis, nałożyłam plastry mozarelli na górę i polałam śmietaną taką do gorących potraw. No i zapiekłam. Do tego kartofelki, surówka i gra :-) Czasem daję taki gotowy sos w proszku ze sklepu - np koperkowy...

No a łosoś najlepiej od ogona - nie ma ości!
 
Ostatnia edycja:
Poznałam na chrzcie fajny przepis na bombę kaloryczną :-D ale paluchy lizać....

"Wisienki"

Do połowy szklanki gorącej wody dodać opakowanie galaretki (np truskawkowej, pomarańczowej albo cytrynowej w zależności jaki kolor wisienek chce się uzyskać). Wymieszać dokładnie aż galaretka się rozpuści i dodać 2 niepełne szklanki cukru pudru. Następnie dodawać powoli mleko w proszku, aż osiągnie konsystencję modeliny (w moim przypadku to było prawie 400 gram). Toczyć małe kulki wielkości wiśni rękoma wysmarowanymi margaryną i obtoczyć w cukrze.
 
Oto przepis na pianke :-)

Skladniki:
1 paczka okrągłych biszkoptów
3 galaretki, rozne smaki - najlepiej 3 kolory
2 sniezki (bite smietany)
0,4 - 0,5 l mleka (zalezy od przepisu na sniezkach)
owoce na wierzch do galaretki np. brzoskwinie
wrzątek :biggrin2:

Zagotuj wode i rozpusc w 3 osobnych miseczkach galaretki, jedna normalnie w pol litra wody, dwie w 250ml wody. Zostaw do ostygniecia. Biszkopty rozloz na spodzie okrągłej tortownicy. Ubij sniezke wg przepisu, dodaj jedna zimną, lekko juz stezoną galaretke (ta z 250ml), jesli jest dosc geste wylej na biszkopty do blachy, wstaw na chwile do zamrazalki(10-15min) lub gorna polke lodowki , w tym czasie ubij druga sniezke i znow dodaj druga przygotowana galaretke (250ml). Jesli pierwsza warstwa pianki jest dosc zastygnieta, mozesz wylac delikatnie drugą warstwe i znow wstaw na troche do lodowki lub zamrazarki (trzeba poczekac zeby warstwy troche zastygły zeby sie nie zmieszały), kiedy druga warstwa pianki juz dosc zastygnie rozłoz na wierzch owoce i wylej na góre trzecią galaretke juz lekko stezona (500ml) i wstaw do lodowki, az wszystko ładnie stęrzeje :biggrin2: Smacznego

Moze troszke namieszałam, ale pisałam swoimi słowami :biggrin2: he he

Ps. Znalazłam ten sam przepis, inaczej opisany. Moze bardziej zrozumiały:


Składniki:
biszkopty z opakowania (okrągłe lub podłuzne) - mozna upiec biszkopt
2 śnieżki
2 szkl mleka
3 galaretki (najlepiej każda innego koloru)
4 szkl wody (wrzątek)

Wykonanie:
1 - Układamy biszkopty w tortownicy
2 - W jednej szklance wody rozpuszczamy galaretkę.
Ubijamy 1 śnieżkę w 1szkl mleka. Ostudzoną i lekko stężoną galaretkę wlewamy powoli do garnka z ubita śnieżką. Jeżeli całość jest zbyt żadka, wkładamy do lodówki, aby trochę stężało. Nastepnie wylewamy na biszkopty i wkładamy do lodówki.
3 - galaretkę i śnieżkę przyrządzamy jak w pkt 2
31.gif

Nastepnie wylewamy na STEZALA wczesniej mase; tak aby się nie pomieszały, gdyż zalezy nam na uzyskaniu 2 wartsw przez różne kolory galaretek i wstawiamy do lodowki
4 - ostatnią już galaretkę rozpuszczamy w 2 szkl wody. Po lekkim stężeniu wlewamy na "ciasto". Wkładamy do lodówki, aby całkowicie stężała.
 
PASTA JAJECZNA
4 ugotowane na twardo jajka
100g serka topionego-ja daję śmietankowego
1 mała cebula
odrobinę posiekanej natki pietruszki


Jajka zetrzeć na tarce o grubych oczkach dodać serka topionego posiekanej drobno pietruszki oraz cebulki do smaku pieprz sól Wszystko wymieszać i gotowe...
 
reklama
Słynny makowiec a`la Wild Wind :-):

Ciasto do makowca.
0.5 kg mąki
0.5 kostki masła
3 jaja
10 dkg drożdży
0.5 szklanki cukru
szczypta soli

Mąkę, masło, 3 cale jaja, cukier, sól zagnieść.
W kubku zrobić rozczyn z drożdży=10 dkg drożdży+łyżka cukru+1/3 szklanki ciepłego mleka+mąka.
Po wyrośnięciu dodać do zagniecionego ciasta. Wyrabiać aż odchodzi od reki. Utoczyć kulę. Zawinąć w gazę albo pieluchę tetrową malucha i włożyć do wiadra z zimną wodą (pełne wiadro wody).
Po wypłynięciu ciasto wyjąć z wody i gazy. Rozdzielić na 2 części i wałkować na grubość jak na makaron. Na każdą z części kłaść masę makową. Ja kupuje zazwyczaj Bakalland z bakaliami-już gotową.
Po rozłożeniu maku zawijam w rulon. Smaruje rozbełtanym jajem albo białkiem i zawijam w papier do pieczenia lub pergamin. Kładę na blachę. Piekę 45 min 180 stopni, góra dół.

(Brzmi skomplikowanie ale chyba spróbuję, bo już mi ślinka cieknie - Iza)
 
Do góry