Sylwia..no nie mogę hehehehe
Aniołek..biedny Igorek..tata nie karmi.
Michalina dzis rano poszła umyć rączki...a przy okazji wsmarowała w siebie pół słoiczka kremu Vichy.......mój kochany kremik..tak go oszczedzałam strasznie..raz w tyg. sie nim kremowałam..a ona mi go "zeżarła"
..strasznie byłam zła na nią, ale powiedziałam ze spokojem że nie wolno kremu...szkoda że nie npowiedziałam że nic ruszac nie wolno z półki w łazience, bo po chwili miała na sobie paste do zębów
Aniołek..biedny Igorek..tata nie karmi.
Michalina dzis rano poszła umyć rączki...a przy okazji wsmarowała w siebie pół słoiczka kremu Vichy.......mój kochany kremik..tak go oszczedzałam strasznie..raz w tyg. sie nim kremowałam..a ona mi go "zeżarła"

