reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Co juz umiem? (Osiagniecia naszych skarbow)

Kaja tez niecierpi lezenia na brzuszku :no: ech!
Ostatnio bardzo krzyczy, nie płacze, tylko krzyczy jak sama zostaje.

Za to mam inny problem. W ciagu dnia nie zasypia mi sama tylko w wozeczku. W nocy nie ma problemu zasypia sama, ale jak jest jasno to woli wozeczek. Powiedzcie mi prosze jak Wasze szkraby zasypiaja w ciagu dnia i czy powinnam sie tym martwic ze Kaja nie chce w lozeczku spac tylko woli byc ululana.
Prawde mowiac mi tak jest latwiej uspac ja w wozku bo o wiele szybciej niz tak jak kiedys probowalam w lozeczku wkladajac jej cumelek z 50 razy kiedy akurat musialam pracowac - no trwalo to moze z 2h a i tak nie zasnela. Macie jakies pomysly??? Bardzo prosze o pomoc!


U mnie Natalka tez nie chciała spać w łóżeczku, tylko na rękach, ale trwało to do drugiego miesiąca kiedy powiedziałam sobie "dość", no i nauczyłam ja zasypiac w łóżeczku, na poczatku trwało to tak ok. 1 godz - 1,5godz, ale teraz to kłade ja do łóżeczka i wychodzę z pokoju, czasem tylko włoże smoczek i sama sobie zasypia. Wozek tez nie wchodził w gre, chyba ze to był spacer, ale w domu tylko było lulanie na rekach. Mysle ze jak nie chcesz sie meczyc z usypianiem jej w lozeczku to lulaj ją w wózku... tylko co bedzie jak Ci mała wyrosnie z wózka?
 
reklama
My tez nie mamy problemu ze spaniem...podobnie jak Marishka kładę Wiki do łózeczka albo na łóżko do Nas i on asobie lezy,gada aż w końcu usypia..chociaż ostatnio jest coraz więcęj płaczu bo nie chce mi spać ale popłacze i przestanie.:tak:..w wózku tylko na spacerze śpi,nawte by mi nie usnęła w domu w wózeczku..nie bujałam jej prawie w ogole od urodzenia no może kilka razy jak miała gorączkę..
Reamon jak ci tak wygodniej to zostaw ja w wózku i już tylko faktycznie gorzej jak sie przyzwyczai i ppózniej nie będzie chciała spać nigdzie indziej..:baffled:
 
Reamonn ja też usypiam w ciągu dnia w wózku i nie iwdzę problemu .Trudno ,mój też nie chce spać w ciągu dnia w łóżeczku ,dlatego nic na siłę ,jak mu się zrobi ciasno i nie wygodnie w wózku to bedzie krzyczał i sam uśnie w łóżeczku a wózek będzie tylko na spacery .
 
Michał ostatnio nabył dwie nowe umiejętności a mianowice sam trzyma butelkę i podnosi tyłeczek do góry leżąc na brzuchu ale śmiesznie to wygląda bo jak ma kufer w górze to buźką robi szczupaka.
 
megi to ju niedługo podniesie sie też na rączkach:tak: moja tak też próbowała i jakiś czas dupsko tylko podnosiła a teraz już staje też na rączkach:tak:
 
O to fajnie , bo moj Witulek tez tak walczy z podnoszeniem pupy juz chyba drugi tydzien hihi.Nogami przebiera jakby chcial raczkowac ale stoi w miejscu bo przod caly lezy:laugh2: strasznie sie przy tym wscieka:tak:
 
moja też się wściekała ale odkąd zobaczyła że można też wykorzystać przy tym rączki to ma frajdę:tak::-) staje jak piesek i się cieszy:laugh2:
 
A jeśli chodzi o usypianie to ja kładę małą na łóżku, sama układam się obok niej i ta sie wtuli we mnie-kilka minut i śpi. Bez płaczu i wyginania jak to bywało wcześniej kiedy zasypiała tylko na rękach. Niestety jest już za cięzka i chyba nawet przestało to być dla niej wygodne bo jak raz chciałam ją uśpic na rękach to krzyk był niesamowity:laugh2:no i dobrze:tak:
 
No to widze ze niedlugo bedzie wiecej raczkujacych maluszkow!!! Moj bobik smiga juz po calej podlodze!!! Jeszcze przedwczoraj mial problemy z raczkowaniem po plytkach ale i to sie zmienilo!!! Kupilam mu takie skarpetki ktore cala podeszwe maja z gumy i to jest ekstremalnie-antyposlizgowe!!! Super sprawa i jak widac dziala!!! Poki co siedze przy nim jak raczkuje ale musze w koncu meza zmobilizowac do zamontowania bramki przy schodach bo robi sie niebezpiecznie!!!!
A poza tym Allanek odkryl ze ma siusiaka i przy kazdym przewijaniu musi sprawdzic czy dalej tam jest!!!!
 
reklama
Do góry