reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

co się śni czerwcówkom?

Coz dzisiaj we snie ktos odprawial na mnie egzorcyzmy :o To napewno nie ma nic wspolnego z ciaza hehehe Jakies takie koszmary, ale to u mnie norma :)
 
reklama
mi sie dzisiaj snila syrena, ktorej wyrosl teczowy ogon dopiero jak wskoczyla do wodnego tunelu w swoim mieszkaniu, ktory prowadzil do morza hehe (taki film raz widzialam)
potem snily mi sie jakies dzieci, ktore chcialy same wskakiwac do wody i na ratunek przybyl im spod powierzchni morza wielki blyszczacy zamek krola syrenek, do ktorego wplywalo sie od dolu przez taka zaslone, ktora falowala jak meduzy i byla pokryta brokatem niebieskim.....dokola plywalo mnostwo syren
potem nagle znalazlam sie w goralskiej chacie na plaskim pustkowiu, po horyzont bylo tylko zaorane pole pokryte sniegiem....oprocz mnie byl tam chlopczyk, weszlismy razem do tej chaty i tam byla kobieta, ktora sie skarzyla, ze zawsze zamawia dzieci wedlug wzoru (i pokazala nam specjalne lalki) a najpierw dostala tego malego chlopca, a potem mnie i nie ma nic przeciw, ale czuje sie zaskoczona, bo ja mialam miec dlugie krecone wlosy.....
potem jeszcze klasyczny sen czyli biore prysznic, a nagle sie orientuje, ze podgladaja mnie jacys zolnierze z sasiedniego budynku....ale dlaczego zolnierze to nie mam bladego pojecia.

dawno nie mialam takiego wysypu snow hehe ;D
 
Dobre sa Wasze sny dziewczyny - a i w majowklach snia sie farmazony - ostatnio pobilam we snie meza, bo sprowadzil kolegow na picie :D a moj maz to pije tylko okazjonalnie, a prawie zawsze prowadzi, wiec jeszcze rzadziej - skad mi to przyszlo do glowy to nie wiem, malo tego tych kolegow to on nie znal, bo to byli moi koledzy z podstawowki, naprawde szok :D :D
 
ja to snilam juz kilka razy ze urodzilam chlopca i klika razy dziewczynke...(urodzi sie dziewuszka).ostatnio snilo mi sie ze byl to synek.rozmiary mial normalnego niemowlaczka ale ciezki byl jak cholera:):):)wypadal mi z rak:)--->albo snilo mi sie ze urodzilam wczesniej i nie mialam nic dla dziecka,ani mleka,ani pieluszek ani co ubrac...teraz juz to mi sie nie sni bo chyba dlatego ze zrobilam kilka zakupow dla dzidzi:):):).raz mialam sen ze rodze przedwczesnie bo w 5 miesiacu...wody plodowe lecialy ze mnie jak z weza strazackiego(pod takim cisnieniem) i urodzilam bardzooo malenkie dziecko.wiedzialam ze musze je ogrzac bo inaczej bedzie zle.owinelam je w bluze..i im bylo mu cieplej tym robilo sie wieksze:):):)Kilka razy tez zapominalam ze urodzilam dziecko i znajdywalam je gdzies w pokoju wyglodzone,nieprzewiniete...albo ktos inny juz zaopiekowal sie nim i jak sobie o nim przypomialam bylo juz duze...mialo ok roczku..a wiedzialam ze minely tyko np 24 godziny...OHHH DZIWNE SA TE SNY....:):):)
 
a mi sie ostatnio śniło że zamiast Karolka urodziłam dziewczynki - bliźniaczki :( i były takie malutkie i wyślizgiwały mi się z rąk...ale Karolek pozostaje Karolkiem bo wczoraj na usg pieknie pokazał swoją armatkę w całej okazałości i jak by to nie było to to chyba musiałabym podać gina do sądu ;) że mi usg cudzych dzieci pokazuje...a poza tym to jakoś nie pamiętam żebym miała takie tematyczne sny :D
 
Patrycja, niezle z tymi wodami plodowymi hehe
mi sie dzisiaj snilo, ze sasiadka (jakas fikcyjna) bila mnie w brzuszek, a ja go zaciekle bronilam i zaczelam ja bic na kwasne jablko i chyba z tej calej agresji sie obudzilam.
potem mi sie snilo, ze meza nie bylo i musialam sama rodzic i nie mial mi kto masowac pleckow ani nic i wtedy z tego smutku sie obudzilam i przytulilam, bo okazalo sie, ze maz lezy jednak obok ;D
 
Zapisuje sie do klubu dziwnych snow.
Snilo mi sie dzisiaj ze sobie lezalam a Mateuszek zaczal sie naprezac i w koncu wypial sie pupcia na wyprostowanych nogach w brzuszku, takze ze posladki sie kolo pepka odznaczaly a raczki mial oparte na dole, taka pozycja cos jak w bloku startowym tylko ze nogi proste..
az w koncu sie odepchnal i wyskoczyl przez brzuch ku mojemu wielkiemu zdziwieniu
Jak wyskoczyl, to sie obrocil przodem do mnie, byl juz duzy jak gdzies roczne dziecko i otworzyl buzie zeby sobie possac piers.
Ja patrze a on ma tam dwwa wielkie zabki i mowie sobie, o nie nie bede go karmic z takimi zabkami.
Ktos przyszedl zaraz i zabral malego i posadzil na krzesle...Odwrocilam sie zeby go zobaczyc, patrze a on ma juz wszytkie zeby i wyglada na 5 lat...
Normalnie szok.....A najlepsze jest to ze w ogole nie krwawilam jak ze mnie wyskoczyl...

Wasze sny tez sa niezle, szczegolnie te z jamnikami. Mi sie kiedys snilo ze bylam w ciazy a w brzuchu mialam Zozola- z tych cukierkow i strasznie sie rozpychal rekom i nogami a mnie brzuch bardzo bolal...
 
Ania76 fajny sen hehehehehe ale my mamy wyobraznie hihihi

mnie sie ostatnio snilo ze mialam miec cesarke i zabrali mnie do szpitala i dali znieczulenie- w kolano- :) i lekarz juz przygotowywal skalpel a ja nadal wszystko czulam i mowilm o tym ale on sie nie przejmowal i prosilam polozna zeby zadzwonili po meza a ona na to ze nie ma takiej potrzeby hmm czyz to nie horror brrrr
 
NIe no- Aniu76 - wyskakujacy Mateuszek  a i ten zozol w brzuszku rozbawiły mnie do łez :):):)

Mi sie dzis śniły zakupy - (a to pewnie z racji tego, ze wczoraj bylismy na zakupach, a i dla Niuńki planujemy w ten weekend takie większe :) )- do tego stopnia, ze mówiłam przez sen, az maz zaczał mnie pytac o szczegóły - myslac, ze nie spię - i się obudziłam :) przed 3 ..ale całe szczęście szybko zasnełam... bo często zdarzało mi sie tak, ze jak sie obudziłam w srodku nocy to czułam sie wypoczeta i do rana lezałam rozmyslając o "niebieskich migdałach":)
 
reklama
Ja to zwariowałam na punkcie mojej córeczki tak mi inni mówią przynajmniej. Nie ma dnia bym nie o niej nie mówiła nie myślała czy z nią nie gadała. Cały czas o niej nawet np.jak ide sobie jedzonko zrobić to mówię. Klaudusia stajemy i idziemy zjesc na co masz ochotę itp. Jak mam wolna chwilę i idę na kompa to przegladam wszystko zwiazane z ciążą,porodem, połogiem dziecmi itd. Nie moge się doczekac na nią. Ale jesli chodzi o sen to mam takie sny czy sobie poradze, że nie umiem dziecko wziasc na ręcę czy dac piers choć teorię znam dokładnie. Taki ten sen realny, że raz wziełam lalkę na rece by dokładnie wiedziec jak się noworodki bierze. NIe miałam nigdy kontaktów z małymi dziecmi może dlatego się boje.Nawet nie znam żadnej cięzaróweczki w realu.
Może i niektórym wydaqwać się śmieszny taki sen albo ja. No ale cóz tak własnie jest ja nie decyduje o wyborze snów.:) Mój męzulek czasem się ze mnie śmieje bo pytam się o takie szczegóły wspólnego z dziecmi, że mówi żebym nie przesadzała aż tak dziecko nie jest z porcelany itp. Wy też tak się obawiacie co bedzie po porodzie co potem?
 
Do góry