natka86
mamusia Zosieńki
ohohoho.... tafojka moje obawy we mnie juz na zawsze zostaną:-(
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
oki - u mnie sytuacja juz opanowana i nie jest tak zle--- jak se poszlam do innego pokoju to tak z godzinke sobie urzedowal sam az przyszedl do mnie jakby nigdy nic-------------- on ma taką fazę po wypiciu, którą naszczescie przeczekalam nie wdając się w dyskusje przyszedl, polasil się i juz zupelnie inaczej gadal------- ale jest troszke namolny a podpitego nie lubię wiec jeszcze przeczekam - niech usnie coby mnie w wyrku nie nagabywalHana wspolczuje:-(ja na szczescie juz mam prawie spokuj z tymi chorymi sytluacjami,a nie dlugo calkiem spokoj
sytuacja moze u nas inna ale jak najbardziej rozumiem bo u mnie taki wewnętrzny lęk tez pozostanie...... a czasu macie sporo by budowac zaufanieohohoho.... tafojka moje obawy we mnie juz na zawsze zostaną:-(
rozpustnica - zazdroszczę chociaz ostanionie mam powoodów do narzekań
bylismy dzisiaj załatwic salę na weselicho.... nasze weselicho... 08 08 2009rok
szkoda ze nie 09.09.2009:-) ale gratuluję
Ja to mam nadziej ze Natka nas wszystkie zaprosi