reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

moje dziecko mogłoby nic nie jesć .. więc ja się cieszę jak chce zjeśc kanapkę z miodem.. bo to zawsze kanapka :-)ale jeśli je to tylko na śniadanie
, a dżemy robię sama więc też jakoś szczególnie nieograniczam ...
u nas na zmianę dzem, pasztecik, biały serek i od począku ... ja bym żygała ty menu ale moje dziecko nie :-)
 
reklama
A mój Wojtek je ostatnio poprostu niesamowite ilosci w sobote na sniadanie zjadł uwaga 4 parówki i banana no dodam ze chleba nie je do tego;) a wczoraj prawie pól blachy pizzy domowej roboty, ale to jakis ewenement. Dzisiaj zapowiedział ze znowu robimy pizze ale juz nie margharite, która uwielbia.
 
u nas dzis awantura z rana...bo moje dziecko protest ze jesc nie chce...juz blada jak papier jest...chyba pojde zbadac krew... w koncu wmusilismy w nia trzy okruchy makreli,dwa plasterki ogorka i taki kawaleczek ukrojony z bulki...(kroje bulke na kawalki jak chleb) potem musiala zjesc jeszcze truskawke,kawalek banana i kawalek gruszki...na obiad zupa pomidowrowa...
 
No i właśnie dzis na kolacje była wielka akcja z marudzeniem Wojtka o kanapke z miodem. Że on nic innego nie chce.
A płatki z mlekiem to mogliby jeść bez końca. Więc tez nie daję ciągle, bo by nic innego nie jedli. Przesada nigdy nie jest dobra. I dlatego różne rzeczy im ograniczam, żeby było bardziej różnorodnie. To potem sie i na płatki i na ten miód bardziej cieszą.
 
reklama
ja niestety teraz bede bardziej rygorystycznie dzelila z lodowki :-D bo za duzo je jogurtow...to przede wszystkim!!! nastepnie kanapki z dzemem,miodem,nutella... raz-do dwoch razy w tyg. zupy...beda u nas na porzadku dziennym...bo w sumie rzadko gotowalam...jakos nie przepadamy..ale raz ze zdrowe..dwa malo kaloryczne... dobrze ze lubi wode i w sumie oprocz kakaa to pije tylko wode...albo wode z sokiem malinowym..ale ograniczylam tez... raz dziennie daje vibovit...jak mam.. jak czesto tylko bede mogla bede wciskala owoce i warzywa... tak dalej byc u nas nie moze!!!
 
Do góry