reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

cos dla podniebienia-czyli menu naszych pociech

A może po prostu gość się cycem nie najada wystarczająco i stad taki apetyt na zupkę. Z drugiej strony powinien wyssać ile potrzebuje, a pokarmu nie mam raczej za mało. Może już czas na bardziej treściwe kaszki?
Mamoot ilość pokarmu nie ma znaczenia. Ja miałam pokarmu zdecydowanie za dużo, a już w połowie piątego miesiąca musiałam zacząć podawać Marcinkowi zupki i kaszki, bo brakowało mu kalorii... A może Wojciaszek po prostu cieszy się z urozmaicenia diety:-)
 
reklama
Mamoot No brawo dla tego pana. Ledwie co gość zaczął jeść zupki a już po dwa słoiki. Mamoot on po prostu wie że wróciłaś na cały etat bo do tej pory nie chciał cię puścić z torbami :-D
 
Popatrz Sumko, taki mały, a już się na oszczędnościach wyznaje!:-D:-D
Na prawdę jestem zaskoczona ilościami. Ale kupy wali jak trza, bąki od czasu do czasu, skóra ładna - to niech je!
 
Karol dzisiaj tez wciągnął dwa - 150 zupki z kurczakiem i warzywami i około 100 (bo wczoraj trochę napoczął) ziemniaków ze szpinakiem!!! Szok :)
Ale trochę się dziwię że się nie boicie cytrusów dawać, mi już kilku lekarzy mówiło że broń boze cytrusów przed ukończeniem 1ego roku życia, ja na razie tez nie jem - a szkoda bo mandarynki pychota :)
 
No ja bym też uważał z cytrusami. Uczulenie lubi isę zrobić naweyt po kilju tygodniach stoswania. Tak samo z jogurtem - też uważajcie!!!! NAwet u nie-alergików lubi wyjsć po nich wyspka - tak było u paru mamuś na majówkach.
Heatherku ja daję dużo dyniowatych (kabaczek, patison, cukinia - jeszcze mam dynięk, ale nie próbowałam) i małej bardzo smakuje. My w menu mamy jeszcze królika i brokuła + kaszkę ryżowa wiec mało urozmaicne menu ale dzieki Bogu mała się super rozija zarówno intelektualnie jak i ruchowo wiec ciesze się ze dieta się nie odbiaja na jej zdrowiu
 
alez wam zazdroszczę że maluszki tak chętnie jedzą - ja obiadek, deserek i itp mam ilościach śladowych - ale coraz bardziej jestem pewna że to ząbki.. zobaczymy.
 
Przedwczoraj Martynka Jadła Kisiel Brzoskwiniowy Bardzo Jej Smakował Wczoraj Kaszka Mleczno Ryżowa Z Bananami I Też Było Smaczne.zaczynam Podawać Kaszki.dziś Idę Na Szczepienie Z Martynką Zobaczymy Co Pzni Doktor Powie Na Temat Wprowadzenia Mleka Modyfikowanego Chcę Już Zacząć Pomału Dawać Mleko że3by Odzwyczajać Od Cycusia.oczywiście Stopniowo Bo Mała Jak Narazie Bez Cycusia Ani Rusz Nadal Nie Chce Smoczka.
 
Heatherku ja daję dużo dyniowatych (kabaczek, patison, cukinia - jeszcze mam dynięk, ale nie próbowałam) i małej bardzo smakuje. My w menu mamy jeszcze królika i brokuła + kaszkę ryżowa wiec mało urozmaicne menu ale dzieki Bogu mała się super rozija zarówno intelektualnie jak i ruchowo wiec ciesze się ze dieta się nie odbiaja na jej zdrowiu

Kabaczek dobry pomysl, zapomnialam ze jest jeszcze cos takiego - ide nabyc droga kupna i moze jutro zapodam Mateuszowi :-D A dynie Matis je i jest nia zachwycony. Dynia z ziemniaczkiem mniam mniam :-D
Po brokulkach Marysia nie miala zadnych problemow? Wlasnie zamierzalam wprowadzic Mateuszowi, ale jakos sie waham, nie wiem czemu... A jaki dajesz? W sloiczku, czy przygotowywane? Gotowany surowy czy mrozony? ...Tyle pytan:laugh2: ...
 
reklama
ja nie daję żanych słoiczków bo Marysia jest uczulona a do tego sory ale to straszny syf w prowónaniu z normalnym żarciem - zupełnie inaczej smakuje świeze ugotowane warzywo. Fakt, ze wygodna i ja chciałam dawac na początku słoiczku ale w sumie dobrze ze Marys je naruralne jedzonko. BO NA 100 % tam są konserwanty - bo niby czemu jest uczulona. A wiem ze na pewno jest ucuzlona na konsterwanty.
Heaterku ja kupuje warzywa w sklepie ekologivznym - amm taki sprawdozny i wiem ze tam są w porzadku warzywa - jest trochę drozej niz na placu ale jest to parę złotych. A mam pewnośc ze sporwadzaja ze ekologicznych plantacji.
Brokuł to jedno z pierwszych warzyw jakie jej dawałam i nic jej się nie działo. TZn nie chciała go jesć w ogóle. Dopero jak jej doozyłam królika to papusia ile wlezie
 
Do góry