Hej
Ja miałam wychodne... Jechałam na zjazd do Łodzi na cały dzień (nie było mnie 9-23) i Ignac został z moją Mamą. I ja WIEDZIAŁAM że tak będzie!! Jak wróciłam to nie dość że Ignac cały dzień zachowywał się lepiej niż ze mną i ładnie zasypiał bez problemów to jeszcze było wszędzie odkurzone, wysprzątane, pranie zrobione zaległe z 2 tygodni Ignaca rzeczy poprasowane... A Mama jest w połowie zaczętego właśnie kryminału
Załamać się można 
Chyba będę częściej wyjeżdżać
Poza tym chcę teraz zacząć wychodzić do pracy na jeden dzień zamiast męża - mamy swój biznes
więc mam taką możliwość, a Jackowi przyda się dzień z małym
Pa
Agnieszka
Ja miałam wychodne... Jechałam na zjazd do Łodzi na cały dzień (nie było mnie 9-23) i Ignac został z moją Mamą. I ja WIEDZIAŁAM że tak będzie!! Jak wróciłam to nie dość że Ignac cały dzień zachowywał się lepiej niż ze mną i ładnie zasypiał bez problemów to jeszcze było wszędzie odkurzone, wysprzątane, pranie zrobione zaległe z 2 tygodni Ignaca rzeczy poprasowane... A Mama jest w połowie zaczętego właśnie kryminału
Chyba będę częściej wyjeżdżać

Poza tym chcę teraz zacząć wychodzić do pracy na jeden dzień zamiast męża - mamy swój biznes

Pa
Agnieszka