reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czas tylko dla Nas...( Mamusia ma wychodne)

reklama
ewe, zdolny jest
ale pewnie pediatra i tak wysłalby was do okulisty - jak mojej córci ropiało oczko to też do okulisty mnie wysłali
 
fajnie to sie czyta:)
u nas jest roznie...mieszkamy ze soba od moich 17 ur a jego 19...a razem to jestesmy 5 lat a i tak czasem zachowujemys ie jak dzieci i smarkata parka narwancow...ale ogolnie bardzo go moge pochwalic! na samym poczatku jak zamieszkalismy juz na swoim (moje 18 ur) to tez to byl taki partnerski uklad i ogolnie super sprawa prawie sie nie klocilismy:) po pewnym czasie jak on pracowal a ja tylko szkola to ja robilam wiekszosc rzeczy i chyba taks ie przyzwyczail (a w domu u siebie to on byl taka zlota raczka, wszystko robil sprzatal gotowal , naprawial itd) ze ja sie nim zajmuje a on ma luz....kiedy zaszlam w ciaze wszystko robil on do mniej wiecej konca 2 trym...potem mielismyw iadomo sprzeczki awantury itd. jak mala sie urodzila to tak samo znow wszystkor obil on prze zmiesiac ja nawet nie musialam wstawac z lozka :) a jak wiecie ostatnio byly te klopoty z opieka nad malutka i ogolnie czulams ie jak jakas sluzaca...to bylo potworne...ale jak tez juz wiecie znow wszystkos ie uklada i Jacek teraz praktycznie caly czas spedza z Judi , zrobil remoncik sprzata zajmuje sie zwierzakami i ogolnie pomaga mi we wszystkim:) czasem denerwuje mnie ze na wieczor narobi syfu i mus ie tego sprzatac nie chce (a ja jestem tak aze musze posprzatac) i sie popstrykamy...ale ogolnie bardzo sobie go chwale nawet za te gorsze okresy naszego zwiazku:)
 
ale sie dzis wyspalam!moj kazal sie obudzic jak mala wstanie tak wiec jak sie obudzila troche polezala w lozeczku (z jakas godzinke) obudzialam go i spalam do 10.20 :):) Zabral malenka do salonu i sobie siedzieli :) Alez jest znow kochany! nie sadzilam ze bedzie tak fajnie:)
 
Naprawdę fajnie się macie dziewczyny i oby tak dalej :) Wychowujcie sobie mężczyzn, wychowujcie ;) To owocuje na cały czas związku :) :) :)
Ja ostatnio też na Tomka nie mogę narzekać, ale to ze względu na to, że muszę napisać pracę i praktycznie nie mam kiedy, więc teraz zabrał dzieci na spacer, a ja piszę... ::) no i musiałam też tu zajrzeć ;)
Jednak jego pomoc zazwyczaj ogranicza się tylko do zajmowania się dziećmi, bo jeśli chodzi o ugotowanie czegoś lub posprzątanie to niestety nie mogę na niego liczyć :( a szkoda...
 
A ja swojego szantazem w sobote siadłam rano na łuzku i pytam idziesz z dzieckiem na 2-3 godzinny spacer albo sprzątasz dom. i wiecie co wybrał sprzątanie. Dla mnie super. I Udało sie ciekawe czy w następną sobote przejdzie podobny numer. ;D
 
reklama
Do góry