reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2018

Przy 5 osobach musielibyście mieć prawie 10 tys dochodu miesięcznie na rękę, żeby nie dostać becikowego ;)

My się załapiemy na to jedno becikowe, drugie 500+ i jeszcze dostaniemy oboje kasę z ubezpieczenia za urodzenie się dziecka. A że jeszcze nam kredyt spadnie, bo braliśmy Mdm to już tylko miły dodatek ;)
Też liczę, że dostanę kasę z ubezpieczenia grupowego ( mój mąż się śmieje, że to jest odszkodowanie za urodzenie dziecka hihi :D), tylko muszę się zorientować czy sama mam tego dopilnować, czy jak pracowadca dostanie ode mnie wszystkie papiery po urodzeniu dziecka to już z automatu wyplacają?
Haha nie myślałam, że komuś zrobię smaka na makrelę wędzona po mojej dzisiejszej opowieści :p ja już się do niej nie zbliżam. I tak jak @KikaRika pisała wędzone na gorąco można jeść a na zimno niekoniecznie (ja np takiego łososia wędzonego na zimno się boję jeść)
 
reklama
Też liczę, że dostanę kasę z ubezpieczenia grupowego ( mój mąż się śmieje, że to jest odszkodowanie za urodzenie dziecka hihi :D), tylko muszę się zorientować czy sama mam tego dopilnować, czy jak pracowadca dostanie ode mnie wszystkie papiery po urodzeniu dziecka to już z automatu wyplacają?
Haha nie myślałam, że komuś zrobię smaka na makrelę wędzona po mojej dzisiejszej opowieści :p ja już się do niej nie zbliżam. I tak jak @KikaRika pisała wędzone na gorąco można jeść a na zimno niekoniecznie (ja np takiego łososia wędzonego na zimno się boję jeść)

U mnie jest tak, że sama muszę zgłosić się do brokera ubezpieczeniowego obsługującego moją firmę. Potrzebny jest tylko akt urodzenia dziecka, a firma tylko musi potwierdzić, że faktycznie urodziło mi się dziecko. Mamy z mężem to samo ubezpieczenie, więc kasa będzie razy 2 :) już zapowiedziałam, że za część tej kasy chcę kupić jakąś piękną, elegancką chustę kółkową na wesele mojej siostry :D
 
Kiedyś był temat kiedy będziemy szykować wyprawkę. Ja się nie mogłam powstrzymać i dzisiaj zamówiłam mały zestawik pieluch wielorazowych dla noworodka. Tetry mam po córkach, a kupiłam formowanki i otulacze do tego. Już nie mogę się doczekać jak przyjdą :D powinny być w czwartek :)
 
Z przekluwaniem uszy to ja bym nie hejtowala. Bo kazda z nas ma inne zdanie. Widzialam wypowiedzi matek. U jednych dzieci czy uszy byly przeklute w 5m 2lata czy 10lat i tak sie uszy nie goily a byly tez takie co przekuly uszy w 5 m chwila moment i po ranie i bolu. To tak jak z aborcja jedni glosno mowia nie a drudzy mowia tak. Wszytko według naszego wlasnego zdania. Bo niekorzy do puki nie naucza sie na własnych bledach to nie zrozumieja. Ale sa tez tacy ze parzą się na czymś 7razy a 8 i 20 raz zrobia dalej tak samo.

Napisane na LG-D722 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
dziewczyny, a spotkałyście się z taką postawą, że "nie robię badań genetycznych w pierwszym trymestrze, bo i tak urodzę" bo jak kilka miesięcy temu i przyznam, że mnie wmurowało - zabrzmiało to tak jakby osoby, które te badania robią od razu zakładają, że gdyby coś było nie tak to aborcja. tak, jakby nic innego nie wchodziło w grę, tzn. cały aspekt chcę wiedzieć, czy dziecko jest zdrowe i ewentualnie przygotować się na życie z chorym dzieckiem czy możliwość operowania pewnych wad w życiu płodowym nie istniał. trochę mnie to zabolało, bo w każdej ciąży robiłam/ robię te badania i nie miałam pojęcia, że ktoś może to tak opacznie rozumieć...
 
Do góry