reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwcowe Mamy 2019

Dziewczyny, przykro mi z powodu Waszych ciężkich porodowych doświadczeń, oby teraz nic takiego się nie wydarzyło.
Ja na szczęście miałam cudowny poród, sama wybrałam miejsce, mój lekarz był przy mnie, opieka poporodowa jakbym była księżniczka, i teraz rodzę w tym samym miejscu.
 
reklama
Kurcze sobota a ja od 6 nie śpię. W sumie to wszyscy juz nie śpimy. Teraz mobilizuje sie zeby wstac bo głodna jestem jakbym ze 3 dni nie jadła [emoji16][emoji16][emoji16]
 
Trzymam kciuki za wizytę. No trudno nie ma co panikować też poczekam na wizytę. Najgorsze jest to, że ciąża to ciągły stres,. Ciekawa jestem kiedy wreszcie będę mogła się cieszyć ciąża. Jak narazie to właśnie pasmo stresu, niepokoju. Już się nauczyłam że nie warto czytać porad internetowych i się nakręcać, ale mimo wszystko to jest takie trudne. Ciąża dla mnie zawsze będzie jednak chorobą, lub stanem podwyższonego ryzyka choroby. Wolałabym tego nie przechodzić, przespać ciąże i dostać już urodzonego malucha.
Mam tak samo...nie potrafie sie cieszyc z tej ciazy...tym bardziej ze pierwsza stracilam...i teraz kazdy ból czy plamka na bieliźnie to dla mnie ogromny stres...czekam na wizyte do czwartku...mam nadzieje ze wtedy zobacze serduszko i wtedy zaczne sie cieszyc :)
 
Mam tak samo...nie potrafie sie cieszyc z tej ciazy...tym bardziej ze pierwsza stracilam...i teraz kazdy ból czy plamka na bieliźnie to dla mnie ogromny stres...czekam na wizyte do czwartku...mam nadzieje ze wtedy zobacze serduszko i wtedy zaczne sie cieszyc :)
Ja mam to samo, analizuje wszystko co się dzieje. Ja już widziałam serduszko i czekam na kolejną wizytę 15 listopada. Teraz mam ten czas kiedy poprzednia ciąża obumarła. Ale jestem obstawiona lekami, leżę i odpoczywam. Teraz to już można się tylko modlić żeby było dobrze, bo wszystko co ludzkie już jest zrobione.
 
Ja mam to samo, analizuje wszystko co się dzieje. Ja już widziałam serduszko i czekam na kolejną wizytę 15 listopada. Teraz mam ten czas kiedy poprzednia ciąża obumarła. Ale jestem obstawiona lekami, leżę i odpoczywam. Teraz to już można się tylko modlić żeby było dobrze, bo wszystko co ludzkie już jest zrobione.
A jakie masz leki? Ja tylko duphaston
 
Hej dziewczynki ja dopiero wstaje... Ale mdłości są coraz gorsze.. I chyba przez to też nie potrafię się cieszyć z ciąży.. Co więcej teraz u mnie też jest ten krytyczny czas kiedy ronilam ciąże.. A jeszcze ten antybiotyk na zatoki po nim na szczęście śpię i normalnie oddycham..
@Lu_cy ja zestaw podobny do Twojego tylko w ciut mniejszych dawkach...


Damy radę dziewczyny byle do 12tyg,później ej 20go I tak do porodu... :)
 
reklama
Do góry