reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2021

Hej dziewczyny widze ze tu temat kolek od dluzszego czasu :) Ja do konca nie wiem czy synek ma kolki, czasem poplakuje z niewiadomego powodu, i ma po jedzeniu czasem wzdety bruszek, czasem tez sie wygina jak stary luk indianski, polozna juz mnie straszyla ze moze nie toleruje laktozy i wtedy bede musiala przejsc na totalnie bezmleczna diete ale wydaje mi sie ze troche przesadza. Kupilam delicol i dicoflor i na razie to stosuje. Kupilam tez espumisan ale na razie nie chce podawac. Karmie moim odciaganym mlekiem w 90% i czasem jak nie starcza podaje Nan expert pro. Do 5 tygodnia synek jadl co 2,5-3 godz, ostatnio zdarza sie ze przesypia nawet po 5-6 godzin. Az boje sie ze teraz je za malo. Ulewa mu sie dosc czesto :( ale zawsze po jedzeniu zaczyna sie usmiechac, tyle ze nie wiem czy to swiadomy usmiech:)

A tak z innej beczki mam pytanko. Czy ktorejs z was lekarz zapisal tabletki ovulan? Mi zapisal ale nic nie wytlumaczyl zbytnio... Myslalam ze powinnam zaczac je brac 1 dnia miesiaczki jak kazde inne ale dowiedzialam sie ze miesiaczka moze nawet nie wrocic do zaprzestania karmienia... i w ulotce w necie wyczytalam ze mozna je zaczac brac 21-28 dni po porodzie a jak pozniej to uzywac 7 dni innych zabezpieczen. Tyle ze ja juz 7 tyg po porodzie, czy w takiej sytuacji ktoras sie orientuje czy moge zaczac je tak po.prostu brac?
I druga sprawa, doszlyscie juz do swojej formy sprzed ciazy? U mnie nadal 6.5kg na plusie :/ ja w ciazy przytylam az 17kg ale to tez nke tylko przez ciaze ale akurat byl lockdown i w sumie zima to tylko siedzialam i jadlam :/ Ruszac to sie zaczelam dopiero kolo maja, ale oczywiscie tez nie za duzo bo brzuch juz ciazyl, i teraz mam efekty :/ po cesarce slyszalam ze nie mozna cwiczyc pol roku, z dieta tez nie wiem jak bo karmie moim mlekiem, i zastanawiam sie czy brzuch jeszcze bedzie sie zmienial, wciagal po porodzie itp czy raczej juz tylko dieta mi zostala? Do tego mam tak straszna ochote na slodycze caly czas ze to jest jakas masakra, ale juz w ciagu ostatnich dni troche sie powstrzymuje.
 
reklama
Hej dziewczyny widze ze tu temat kolek od dluzszego czasu :) Ja do konca nie wiem czy synek ma kolki, czasem poplakuje z niewiadomego powodu, i ma po jedzeniu czasem wzdety bruszek, czasem tez sie wygina jak stary luk indianski, polozna juz mnie straszyla ze moze nie toleruje laktozy i wtedy bede musiala przejsc na totalnie bezmleczna diete ale wydaje mi sie ze troche przesadza. Kupilam delicol i dicoflor i na razie to stosuje. Kupilam tez espumisan ale na razie nie chce podawac. Karmie moim odciaganym mlekiem w 90% i czasem jak nie starcza podaje Nan expert pro. Do 5 tygodnia synek jadl co 2,5-3 godz, ostatnio zdarza sie ze przesypia nawet po 5-6 godzin. Az boje sie ze teraz je za malo. Ulewa mu sie dosc czesto :( ale zawsze po jedzeniu zaczyna sie usmiechac, tyle ze nie wiem czy to swiadomy usmiech:)

A tak z innej beczki mam pytanko. Czy ktorejs z was lekarz zapisal tabletki ovulan? Mi zapisal ale nic nie wytlumaczyl zbytnio... Myslalam ze powinnam zaczac je brac 1 dnia miesiaczki jak kazde inne ale dowiedzialam sie ze miesiaczka moze nawet nie wrocic do zaprzestania karmienia... i w ulotce w necie wyczytalam ze mozna je zaczac brac 21-28 dni po porodzie a jak pozniej to uzywac 7 dni innych zabezpieczen. Tyle ze ja juz 7 tyg po porodzie, czy w takiej sytuacji ktoras sie orientuje czy moge zaczac je tak po.prostu brac?
I druga sprawa, doszlyscie juz do swojej formy sprzed ciazy? U mnie nadal 6.5kg na plusie :/ ja w ciazy przytylam az 17kg ale to tez nke tylko przez ciaze ale akurat byl lockdown i w sumie zima to tylko siedzialam i jadlam :/ Ruszac to sie zaczelam dopiero kolo maja, ale oczywiscie tez nie za duzo bo brzuch juz ciazyl, i teraz mam efekty :/ po cesarce slyszalam ze nie mozna cwiczyc pol roku, z dieta tez nie wiem jak bo karmie moim mlekiem, i zastanawiam sie czy brzuch jeszcze bedzie sie zmienial, wciagal po porodzie itp czy raczej juz tylko dieta mi zostala? Do tego mam tak straszna ochote na slodycze caly czas ze to jest jakas masakra, ale juz w ciagu ostatnich dni troche sie powstrzymuje.
Ja jeszcze przed ginekologiem wiec tu nie podpowiem. Wzdęcia u nas też są ale zagazuje i jest szczęśliwy. Dziś u nas kryzes prawie nie spał za dnia i co chwilę płacz. Waga u mnie 1 kg mniej niż przed porodem ale mięśni na brzuchu mniej i mam trochę tłuszczyku do spalenia.
 
Hej dziewczyny widze ze tu temat kolek od dluzszego czasu :) Ja do konca nie wiem czy synek ma kolki, czasem poplakuje z niewiadomego powodu, i ma po jedzeniu czasem wzdety bruszek, czasem tez sie wygina jak stary luk indianski, polozna juz mnie straszyla ze moze nie toleruje laktozy i wtedy bede musiala przejsc na totalnie bezmleczna diete ale wydaje mi sie ze troche przesadza. Kupilam delicol i dicoflor i na razie to stosuje. Kupilam tez espumisan ale na razie nie chce podawac. Karmie moim odciaganym mlekiem w 90% i czasem jak nie starcza podaje Nan expert pro. Do 5 tygodnia synek jadl co 2,5-3 godz, ostatnio zdarza sie ze przesypia nawet po 5-6 godzin. Az boje sie ze teraz je za malo. Ulewa mu sie dosc czesto :( ale zawsze po jedzeniu zaczyna sie usmiechac, tyle ze nie wiem czy to swiadomy usmiech:)

A tak z innej beczki mam pytanko. Czy ktorejs z was lekarz zapisal tabletki ovulan? Mi zapisal ale nic nie wytlumaczyl zbytnio... Myslalam ze powinnam zaczac je brac 1 dnia miesiaczki jak kazde inne ale dowiedzialam sie ze miesiaczka moze nawet nie wrocic do zaprzestania karmienia... i w ulotce w necie wyczytalam ze mozna je zaczac brac 21-28 dni po porodzie a jak pozniej to uzywac 7 dni innych zabezpieczen. Tyle ze ja juz 7 tyg po porodzie, czy w takiej sytuacji ktoras sie orientuje czy moge zaczac je tak po.prostu brac?
I druga sprawa, doszlyscie juz do swojej formy sprzed ciazy? U mnie nadal 6.5kg na plusie :/ ja w ciazy przytylam az 17kg ale to tez nke tylko przez ciaze ale akurat byl lockdown i w sumie zima to tylko siedzialam i jadlam :/ Ruszac to sie zaczelam dopiero kolo maja, ale oczywiscie tez nie za duzo bo brzuch juz ciazyl, i teraz mam efekty :/ po cesarce slyszalam ze nie mozna cwiczyc pol roku, z dieta tez nie wiem jak bo karmie moim mlekiem, i zastanawiam sie czy brzuch jeszcze bedzie sie zmienial, wciagal po porodzie itp czy raczej juz tylko dieta mi zostala? Do tego mam tak straszna ochote na slodycze caly czas ze to jest jakas masakra, ale juz w ciagu ostatnich dni troche sie powstrzymuje.
Jeśli by sie okazalo że dziecko ma nietolerancję laktozy, to twoja bezmleczna dieta i tak nic nie da, bo laktoza jest po prostu w mleku. Także to po pierwsze :p bardziej pewnie chodziło o alergoe na białko mleka krowiego, ale to też ma inne objawy poza problemami z brzuszkiem. Kocham takie położnej które na każde kolki mówią że to alergia 🤦‍♀️ matki się katują przechodzą na diety, to nic nie daje wiec eliminują kolejne potencjalne alergeny, a tu mija kilka miesięcy i dziecko magicznie zdrowieje....
Kolki w 90% biorą się z niedojrzałego układu pokarmowego maluszka. Jelita muszą się przyzwyczaić, ukształtować do końca, wtedy kolki mina. Delicol, dicoflor i espumisan to dobra droga :) kolki niestety trzeba przetrwać i pomoc dziecku jak się da. Pocieszające jest to, że na ogół mijają po 3 miesiącach :)
Także nie daj sobie wmówić od razu alergii i innych tego typu cudów ;)
 
Jeśli by sie okazalo że dziecko ma nietolerancję laktozy, to twoja bezmleczna dieta i tak nic nie da, bo laktoza jest po prostu w mleku. Także to po pierwsze :p bardziej pewnie chodziło o alergoe na białko mleka krowiego, ale to też ma inne objawy poza problemami z brzuszkiem. Kocham takie położnej które na każde kolki mówią że to alergia 🤦‍♀️ matki się katują przechodzą na diety, to nic nie daje wiec eliminują kolejne potencjalne alergeny, a tu mija kilka miesięcy i dziecko magicznie zdrowieje....
Kolki w 90% biorą się z niedojrzałego układu pokarmowego maluszka. Jelita muszą się przyzwyczaić, ukształtować do końca, wtedy kolki mina. Delicol, dicoflor i espumisan to dobra droga :) kolki niestety trzeba przetrwać i pomoc dziecku jak się da. Pocieszające jest to, że na ogół mijają po 3 miesiącach :)
Także nie daj sobie wmówić od razu alergii i innych tego typu cudów ;)
Moja położna stwierdziła, że dopóki nie widać dużej ilości śluzu lub krwi w kupie to alergii nie o stawiałaby tym bardziej jeśli dziecko prawidłowo przybiera. U mnie jest duży problem z krostkami u dziecka na twarzy dlatego podpytywałam
 
Moja położna stwierdziła, że dopóki nie widać dużej ilości śluzu lub krwi w kupie to alergii nie o stawiałaby tym bardziej jeśli dziecko prawidłowo przybiera. U mnie jest duży problem z krostkami u dziecka na twarzy dlatego podpytywałam
Moj też ma krostki na twarzy, ale corka też takie miała pamiętam. Dlatego się nimi nie przejmuje ;) brzuszek go boli czasem, ale No niestety, nie na darmo mówi się o 4 trymestrze ciąży... maluch musi się przyzwyczaić do życia na świecie ;)
 
Ja biorę tabletki slinda, zaczęłam je brać 6 dni temu tak po prostu bez miesiączki i tak jak piszesz trzeba się 7 dni wstrzymać albo zabezpieczyć dodatkowo.
Ja mam jeszcze 6 kg na plusie po ciąży.

Hej dziewczyny widze ze tu temat kolek od dluzszego czasu :) Ja do konca nie wiem czy synek ma kolki, czasem poplakuje z niewiadomego powodu, i ma po jedzeniu czasem wzdety bruszek, czasem tez sie wygina jak stary luk indianski, polozna juz mnie straszyla ze moze nie toleruje laktozy i wtedy bede musiala przejsc na totalnie bezmleczna diete ale wydaje mi sie ze troche przesadza. Kupilam delicol i dicoflor i na razie to stosuje. Kupilam tez espumisan ale na razie nie chce podawac. Karmie moim odciaganym mlekiem w 90% i czasem jak nie starcza podaje Nan expert pro. Do 5 tygodnia synek jadl co 2,5-3 godz, ostatnio zdarza sie ze przesypia nawet po 5-6 godzin. Az boje sie ze teraz je za malo. Ulewa mu sie dosc czesto :( ale zawsze po jedzeniu zaczyna sie usmiechac, tyle ze nie wiem czy to swiadomy usmiech:)

A tak z innej beczki mam pytanko. Czy ktorejs z was lekarz zapisal tabletki ovulan? Mi zapisal ale nic nie wytlumaczyl zbytnio... Myslalam ze powinnam zaczac je brac 1 dnia miesiaczki jak kazde inne ale dowiedzialam sie ze miesiaczka moze nawet nie wrocic do zaprzestania karmienia... i w ulotce w necie wyczytalam ze mozna je zaczac brac 21-28 dni po porodzie a jak pozniej to uzywac 7 dni innych zabezpieczen. Tyle ze ja juz 7 tyg po porodzie, czy w takiej sytuacji ktoras sie orientuje czy moge zaczac je tak po.prostu brac?
I druga sprawa, doszlyscie juz do swojej formy sprzed ciazy? U mnie nadal 6.5kg na plusie :/ ja w ciazy przytylam az 17kg ale to tez nke tylko przez ciaze ale akurat byl lockdown i w sumie zima to tylko siedzialam i jadlam :/ Ruszac to sie zaczelam dopiero kolo maja, ale oczywiscie tez nie za duzo bo brzuch juz ciazyl, i teraz mam efekty :/ po cesarce slyszalam ze nie mozna cwiczyc pol roku, z dieta tez nie wiem jak bo karmie moim mlekiem, i zastanawiam sie czy brzuch jeszcze bedzie sie zmienial, wciagal po porodzie itp czy raczej juz tylko dieta mi zostala? Do tego mam tak straszna ochote na slodycze caly czas ze to jest jakas masakra, ale juz w ciagu ostatnich dni troche sie powstrzymuje.
Kurde, moja też ma krostki i myślałam że to może być od alergii. Ciekawe co pediatra dzisiaj na to wszystko.
Moj też ma krostki na twarzy, ale corka też takie miała pamiętam. Dlatego się nimi nie przejmuje ;) brzuszek go boli czasem, ale No niestety, nie na darmo mówi się o 4 trymestrze ciąży... maluch musi się przyzwyczaić do życia na świecie ;)
 
Hej dziewczyny widze ze tu temat kolek od dluzszego czasu :) Ja do konca nie wiem czy synek ma kolki, czasem poplakuje z niewiadomego powodu, i ma po jedzeniu czasem wzdety bruszek, czasem tez sie wygina jak stary luk indianski, polozna juz mnie straszyla ze moze nie toleruje laktozy i wtedy bede musiala przejsc na totalnie bezmleczna diete ale wydaje mi sie ze troche przesadza. Kupilam delicol i dicoflor i na razie to stosuje. Kupilam tez espumisan ale na razie nie chce podawac. Karmie moim odciaganym mlekiem w 90% i czasem jak nie starcza podaje Nan expert pro. Do 5 tygodnia synek jadl co 2,5-3 godz, ostatnio zdarza sie ze przesypia nawet po 5-6 godzin. Az boje sie ze teraz je za malo. Ulewa mu sie dosc czesto :( ale zawsze po jedzeniu zaczyna sie usmiechac, tyle ze nie wiem czy to swiadomy usmiech:)

A tak z innej beczki mam pytanko. Czy ktorejs z was lekarz zapisal tabletki ovulan? Mi zapisal ale nic nie wytlumaczyl zbytnio... Myslalam ze powinnam zaczac je brac 1 dnia miesiaczki jak kazde inne ale dowiedzialam sie ze miesiaczka moze nawet nie wrocic do zaprzestania karmienia... i w ulotce w necie wyczytalam ze mozna je zaczac brac 21-28 dni po porodzie a jak pozniej to uzywac 7 dni innych zabezpieczen. Tyle ze ja juz 7 tyg po porodzie, czy w takiej sytuacji ktoras sie orientuje czy moge zaczac je tak po.prostu brac?
I druga sprawa, doszlyscie juz do swojej formy sprzed ciazy? U mnie nadal 6.5kg na plusie :/ ja w ciazy przytylam az 17kg ale to tez nke tylko przez ciaze ale akurat byl lockdown i w sumie zima to tylko siedzialam i jadlam :/ Ruszac to sie zaczelam dopiero kolo maja, ale oczywiscie tez nie za duzo bo brzuch juz ciazyl, i teraz mam efekty :/ po cesarce slyszalam ze nie mozna cwiczyc pol roku, z dieta tez nie wiem jak bo karmie moim mlekiem, i zastanawiam sie czy brzuch jeszcze bedzie sie zmienial, wciagal po porodzie itp czy raczej juz tylko dieta mi zostala? Do tego mam tak straszna ochote na slodycze caly czas ze to jest jakas masakra, ale juz w ciagu ostatnich dni troche sie powstrzymuje.
Jest 4 rano. Moja tura na bliźniaki. Chciałabym umieć pomóc dzieciaczkom na rzeczy brzuszkowe. Ale nie mam już pomysłów. Jednego dnia coś zadziała, innego już nie. A ich bóle/niewygody/smutki są fazami inne. Plusem jest to, że wielkie kryzysy pojawiają się naprzemiennie u nich. Chciałabym umieć im skutecznie pomóc. Nocki nawet przesypiają ładnie. 4-6h. Tylko, że jest ich dwoje więc naprzemiennie :D Ale to nic. Kawa i yerba mate naszym przyjacielem ;) Jeszcze trochę. 9.tydz się zaczął. Wróżą, że po 3 miesiącach wszystko mija. Choć niektóre mamy opowiadają, że bywa i dłużej.
Z ovulanem nie pomogę, nie znam się.

Co do wagi, ćwiczeń itp. Jeżdżę rowerem już od jakiegoś czasu (w zasadzie dzień po zakończeniu połogu). Oczywiście początkowo powoli i mało. Tylko 15min. Obecnie już 1h i 14min (mam taką swoją trasę). Ostatnio na tej trasie urwałam 5 min, więc widzę, że kondycja rośnie. Ćwiczyłam też jogę (tylko 4 banalne pozycje początkowo) przez 10min dziennie. Pomogło mi to z przeponą, pionizacją i wyprostowaniem postawy. Też miałyście problem oddechowy po porodzie? Jestem po cc, może to miało znaczenie? Wczoraj byłam u fizjo. Mam zielone światło na więcej - huraaaa! Okazuje się, że rozejście się mięśnia brzucha jest w minimalnym stopniu, co bardzo zaskoczyło fizjo, bo bliźniaki i to wcale nie malutkie, powodują normalnie spore problemy z tym mięśniem. Myślała, że wejdzie jej pięść, a tu ledwo na palec. Zaczęliśmy pracować z mięśniami dna miednicy. Trochę pracy przede mną, ale jest nieźle.
Mogę spokojnie wprowadzić bardziej wymagające ćwiczenia jogi. Z bieganiem mam poczekać do następnej wizyty. Początkowo powiedziała, że w moim przypadku nie ma problemu, zwłaszcza, że wiem jak biegać by sobie krzywdy nie zrobić (wiecie, to ma być bardziej szybki, płynny chód, a nie podskakiwanie), ale potem przemyślała i kazała odczekać do następnej wizyty, bo musi zobaczyć jaki efekt dały zadane przez nią ćwiczenia. No i brzuch mi wciąż wisi i choć macica jest już obkurczona (sprawdzane u gina - dostałam też już okres), to najpierw uruchomimy mięśnie dna miednicy a potem będzie można zaszaleć. Ale rowerem mogę dowoli.
A, chcę napomknąć, że babeczka nie jest zwykłym fizjo. Jest dr fizjoterapii i specjalizuje się w pomaganiu kobietom po ciąży.
Pozwoliła mi też na ćwiczenia, jak ja to nazywam, dywanowe. Nie wiem czy wiecie, ale Klaudia Szczęsna (taka fitneska) urodziła niedawno i wprowadziła do swojej aplikacji z ćwiczeniami wychodzenie z okresu po-ciążowego. Bo ona sama teraz wraca powoli do formy i w porozumieniu z fizjo zrobiła serię ćwiczeń. Tam są obostrzenia w stylu, że najpierw trzeba odwiedzić fizjo i ginekologa itd. Fajna babka. Bardzo autentyczna i dzieli się tym jak sama wraca do formy. Myślę o tym, aby się tym zainteresować bardziej. Nie wiem tylko kiedy będę ćwiczyć. Ledwo mam czas na jedzenie. Ale fajnie by było nie tylko cardio robić, ale i mięśnie jakieś uaktywnić :-D Fizjo pozwoliła mi na to wszystko dopiero po dokładnym zbadaniu i przeprowadzeniu wywiadu. Wie, że ruch nie był mi obcy i że zadbam o właściwe postawy w trakcie ćwiczeń.
A, no, ten,..., ja przytyłam 25kg. ;-) Szybko waga spadła i teraz mam do zbicia 6-7kg. Biorąc pod uwagę jak jem i kiedy... Nie mam na to czasu..., to zbijanie wagi trochę potrwa ;-) Pozwalam sobie na słodkość (lody, lub ciasto jeśli upiekę) raz dziennie. Czasem dwa, ale sporadycznie. Mam problemy ze zbilansowaną dietą. Nie ma czegoś takiego u mnie. Jak mam luźniejszy dzień to coś ugotuję i wtedy jest nieźle. Ale w innym przypadku robię obiady na szybko, albo z mrożonek, albo zamawiamy. Staram się przemycać warzywa gdzie tylko mogę. Mam swoje kiełki i wrzucam je jak popadnie do jedzenia. Pomidorów nie liczę. Na kanapce zawsze sterta zielska, ale biorąc pod uwagę jak dawniej jadałam, to teraz bieda trochę.
Wg mojego zegarka spalam ponad 2tys kalorii dziennie. tak gdzieś w granicach 2400-2500. Jak mam dzień z rowerem to więcej. Wtedy na drugi dzień jestem mega głodna :-D Gdybym ja jeszcze mogła jeść..., a żołądek zaciśnięty i ciężko trochę. Ale gdzieś tam swoje grzeszki na pewno mam skoro waga wcale spadać nie chce ;)

no, zaczęłam pisać w okolicy 4:00 a kończę o 10:30 :-D Dzieci mnie potrzebowały.
 
Moja położna stwierdziła, że dopóki nie widać dużej ilości śluzu lub krwi w kupie to alergii nie o stawiałaby tym bardziej jeśli dziecko prawidłowo przybiera. U mnie jest duży problem z krostkami u dziecka na twarzy dlatego podpytywałam
U moich też były krostki. Początkowo były obsypane takimi białymi. Na niektórych zdjęciach jak się światło odpowiednio odbiło od ich twarzy, to wyglądały jak obsypane gwiezdnym pyłem :D Potem się też coś pojawiało i mijało, teraz też, ale teraz krostki są takie.., bardziej typowe, a nie białe. To mogą być potówki. Ale nie koniecznie, bo maleńkie dzieci nie mają początkowo otwartych porów i im się zbiera czasem pod skórą. To przechodzi.

A właśnie, mam pytanie. Czy wasze dzieci już zaczęły się pocić? Moje już chyba tak. Na pewno na stopach. Są takie bardziej wilgotnawe i czasem śmierdzą stopami jak u dorosłego :eek: (ale w delikatniejszej formie 😁)

A, jeszcze ten śluz. Tak, moja położna też kazała to obserwować, bo u chłopca dwa razy pojawiła się krew i śluz. Ale bardzo malutko i potem przeszło. Powiedziała, że taka ilość to jest ok
 
Moj też ma krostki na twarzy, ale corka też takie miała pamiętam. Dlatego się nimi nie przejmuje ;) brzuszek go boli czasem, ale No niestety, nie na darmo mówi się o 4 trymestrze ciąży... maluch musi się przyzwyczaić do życia na świecie ;)
Jest 4 rano. Moja tura na bliźniaki. Chciałabym umieć pomóc dzieciaczkom na rzeczy brzuszkowe. Ale nie mam już pomysłów. Jednego dnia coś zadziała, innego już nie. A ich bóle/niewygody/smutki są fazami inne. Plusem jest to, że wielkie kryzysy pojawiają się naprzemiennie u nich. Chciałabym umieć im skutecznie pomóc. Nocki nawet przesypiają ładnie. 4-6h. Tylko, że jest ich dwoje więc naprzemiennie :D Ale to nic. Kawa i yerba mate naszym przyjacielem ;) Jeszcze trochę. 9.tydz się zaczął. Wróżą, że po 3 miesiącach wszystko mija. Choć niektóre mamy opowiadają, że bywa i dłużej.
Z ovulanem nie pomogę, nie znam się.

Co do wagi, ćwiczeń itp. Jeżdżę rowerem już od jakiegoś czasu (w zasadzie dzień po zakończeniu połogu). Oczywiście początkowo powoli i mało. Tylko 15min. Obecnie już 1h i 14min (mam taką swoją trasę). Ostatnio na tej trasie urwałam 5 min, więc widzę, że kondycja rośnie. Ćwiczyłam też jogę (tylko 4 banalne pozycje początkowo) przez 10min dziennie. Pomogło mi to z przeponą, pionizacją i wyprostowaniem postawy. Też miałyście problem oddechowy po porodzie? Jestem po cc, może to miało znaczenie? Wczoraj byłam u fizjo. Mam zielone światło na więcej - huraaaa! Okazuje się, że rozejście się mięśnia brzucha jest w minimalnym stopniu, co bardzo zaskoczyło fizjo, bo bliźniaki i to wcale nie malutkie, powodują normalnie spore problemy z tym mięśniem. Myślała, że wejdzie jej pięść, a tu ledwo na palec. Zaczęliśmy pracować z mięśniami dna miednicy. Trochę pracy przede mną, ale jest nieźle.
Mogę spokojnie wprowadzić bardziej wymagające ćwiczenia jogi. Z bieganiem mam poczekać do następnej wizyty. Początkowo powiedziała, że w moim przypadku nie ma problemu, zwłaszcza, że wiem jak biegać by sobie krzywdy nie zrobić (wiecie, to ma być bardziej szybki, płynny chód, a nie podskakiwanie), ale potem przemyślała i kazała odczekać do następnej wizyty, bo musi zobaczyć jaki efekt dały zadane przez nią ćwiczenia. No i brzuch mi wciąż wisi i choć macica jest już obkurczona (sprawdzane u gina - dostałam też już okres), to najpierw uruchomimy mięśnie dna miednicy a potem będzie można zaszaleć. Ale rowerem mogę dowoli.
A, chcę napomknąć, że babeczka nie jest zwykłym fizjo. Jest dr fizjoterapii i specjalizuje się w pomaganiu kobietom po ciąży.
Pozwoliła mi też na ćwiczenia, jak ja to nazywam, dywanowe. Nie wiem czy wiecie, ale Klaudia Szczęsna (taka fitneska) urodziła niedawno i wprowadziła do swojej aplikacji z ćwiczeniami wychodzenie z okresu po-ciążowego. Bo ona sama teraz wraca powoli do formy i w porozumieniu z fizjo zrobiła serię ćwiczeń. Tam są obostrzenia w stylu, że najpierw trzeba odwiedzić fizjo i ginekologa itd. Fajna babka. Bardzo autentyczna i dzieli się tym jak sama wraca do formy. Myślę o tym, aby się tym zainteresować bardziej. Nie wiem tylko kiedy będę ćwiczyć. Ledwo mam czas na jedzenie. Ale fajnie by było nie tylko cardio robić, ale i mięśnie jakieś uaktywnić :-D Fizjo pozwoliła mi na to wszystko dopiero po dokładnym zbadaniu i przeprowadzeniu wywiadu. Wie, że ruch nie był mi obcy i że zadbam o właściwe postawy w trakcie ćwiczeń.
A, no, ten,..., ja przytyłam 25kg. ;-) Szybko waga spadła i teraz mam do zbicia 6-7kg. Biorąc pod uwagę jak jem i kiedy... Nie mam na to czasu..., to zbijanie wagi trochę potrwa ;-) Pozwalam sobie na słodkość (lody, lub ciasto jeśli upiekę) raz dziennie. Czasem dwa, ale sporadycznie. Mam problemy ze zbilansowaną dietą. Nie ma czegoś takiego u mnie. Jak mam luźniejszy dzień to coś ugotuję i wtedy jest nieźle. Ale w innym przypadku robię obiady na szybko, albo z mrożonek, albo zamawiamy. Staram się przemycać warzywa gdzie tylko mogę. Mam swoje kiełki i wrzucam je jak popadnie do jedzenia. Pomidorów nie liczę. Na kanapce zawsze sterta zielska, ale biorąc pod uwagę jak dawniej jadałam, to teraz bieda trochę.
Wg mojego zegarka spalam ponad 2tys kalorii dziennie. tak gdzieś w granicach 2400-2500. Jak mam dzień z rowerem to więcej. Wtedy na drugi dzień jestem mega głodna :-D Gdybym ja jeszcze mogła jeść..., a żołądek zaciśnięty i ciężko trochę. Ale gdzieś tam swoje grzeszki na pewno mam skoro waga wcale spadać nie chce ;)

no, zaczęłam pisać w okolicy 4:00 a kończę o 10:30 :-D Dzieci mnie potrzebowały.
Współczuję z dwójką, mój na szczęście nocki ma piękne (chyba po mamie :D) zero płaczu, je i zasypia na rękach, do łóżeczka i ja dalej spać, jedynie jeszcze się często budzi. No przy dwójce to ja się nie dziwię ze miałaś większą wagę, u mnie wzrosła o 13 kg ostatecznie. Nie no na jeden palec to z tego co rozmawiałam nie jest nawet traktowane jako rozejście się mięśnia prostego brzucha:D więc pięknie się uchowałas przy bliźniakach, u mnie też nie ma więc robię ćwiczenia na pobudzenie mięśni brzucha a tak to spacery po kilka km z małym :D on szczęśliwy i ja szczęśliwa :p tego roweru to zazdroszczę :D ja tylko raz miałam okazję póki co ale baaardzo chciałabym popływać! Masz dwa dodatkowe spala że kalorii o ile karmisz swoim mlekiem 🙃 karmienie zabiera dużo kalorii. Z zielonym mam podobnie, staram się jeszc dużo :D ale pozwalam sobie na słodycze bo przecież oszalalbym! Co do dzieci to trzymam kciuki by im szybko przeszło. Co do pisania na raty to ja akurat wczoraj miałam bo był ten jeden dzień kiedy no młody dał czadu a dziś odsypia więc mogę dziś się rozpisywać dowoli 🙃 co do samych ćwiczeń to ja jestem zwolennikiem by w miarę szybko zaczynać jakieś proste ćwiczenia nawet spacery dużo dają. Nie miałam problemów z oddechem, rodziłam naturalnie i też szybko bo 2h od przyjęcia i już urodziłam ale pojechałam jak miałam 5 cm rozwarcia i skór że co 4-5 min
 
reklama
Super dziekuje Wam za odpowiedzi :)😘 bylam u fizjoterapeutki i jakies tam cwiczenia zaleciła i masowanie blizny :)

Moj synek nie ma zadnej krwi w kupce ani nic takiego wiec mam nadzieje, ze tylko wzdecia albo kolki a nie jakies uczulenia na mleko krowie :D ale wczoraj mial szczepienia i teraz jakos po tych szczepieniach na strasznie smierdzace kupki.
Ogolnie synek tez mial krostki, podobno potowki i bardzo duzo ich mial na policzkach ale juz zniknely :)
Moja waga to wzrosla dramatycznie w 3 trymestrze, i mam wrazenie ze teb brzuchbza szybko sie rozciagnal. Do 24 tyg w ogole ciazy nie bylo widac a w 38 w szpitalu kazda polozna myslala ze blizniaki... skora dzien po cesarce to wygladala tak ze jĄ odciagali zeby zobaczyc blizne. Teraz sie juz naciagnela ale brzuch i tak pozostal sporawy, w porownaniu do mojego niskiego wzrostu. Mam nadzieje ze jeszcze jakos uda sie choc w polowie to zredukowac :D
 
Do góry