reklama
Kociara 10996
Zaciekawiona BB
- Dołączył(a)
- 21 Wrzesień 2025
- Postów
- 31
Łączę się w bólu samopoczucie w tej ciąży jest najgorszeno dokładnie co ciaza to może być inaczejja przeżyłam 3 ciążę i teraz w tej 4 czuje się najgorzej.. No masakra gdzie potrzebuje dużo sil itd a jest do dupy jednym slowem
i tylko wyczekuje kiedy mi się polepszy
![]()
anela92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2023
- Postów
- 696
Dziękuję dziewczyny za pocieszenie, na razie nic nie wskazuje na to, żeby coś mogło być nie tak, beta badana 4 razy i przyrosty prawidłowe, więc może faktycznie muszę przestać sie doszukiwać tych objawów.
Fajnie, jakby czas szybciej zaczął biec, bo mam wrażenie, że do mojej wizyty usg to jeszcze kawał czasu, a już bym chciała wszystko wiedzieć.
Fajnie, jakby czas szybciej zaczął biec, bo mam wrażenie, że do mojej wizyty usg to jeszcze kawał czasu, a już bym chciała wszystko wiedzieć.
To_ja_olutka
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2025
- Postów
- 77
Ja już po wizycie, jest serduszko i nie ma śladu krwiaka
następna wizytę mam na 24.11
To_ja_olutka
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 7 Październik 2025
- Postów
- 77
Ciąża to wieczne czekanieDziękuję dziewczyny za pocieszenie, na razie nic nie wskazuje na to, żeby coś mogło być nie tak, beta badana 4 razy i przyrosty prawidłowe, więc może faktycznie muszę przestać sie doszukiwać tych objawów.
Fajnie, jakby czas szybciej zaczął biec, bo mam wrażenie, że do mojej wizyty usg to jeszcze kawał czasu, a już bym chciała wszystko wiedzieć.
matkaniewariatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2021
- Postów
- 10 016
hej. byłam dziś na usg i trochę się rozczarowałam. wg miesiączki 5+3 (owulację realnie mam koło 17 dc, nie 14 więc może ciąża jest odrobinę młodsza). pęcherzyk na szczęście w macicy, ale dopiero 5x5 mm i nic w środku. liczyłam już na pęcherzyk żółtkowy bardzo. lekarka uspokaja, że tu kilka dni różnicy robi dużą różnicę i kazała jeszcze dwukrotnie zbadać betę. dziś wyszła 3627, a tydzień temu równo 282, więc przyrost świetny. progesteron był 36, jest 29. kolejna wizyta 9 listopada (w niedzielę w szpitalu gdzie pracuje moja lekarka, bo 10-11 klinika prywatna zamknięta).
Przyrost bhcg jest bardzo ładny trzymam kciuki by wszystko było superhej. byłam dziś na usg i trochę się rozczarowałam. wg miesiączki 5+3 (owulację realnie mam koło 17 dc, nie 14 więc może ciąża jest odrobinę młodsza). pęcherzyk na szczęście w macicy, ale dopiero 5x5 mm i nic w środku. liczyłam już na pęcherzyk żółtkowy bardzo. lekarka uspokaja, że tu kilka dni różnicy robi dużą różnicę i kazała jeszcze dwukrotnie zbadać betę. dziś wyszła 3627, a tydzień temu równo 282, więc przyrost świetny. progesteron był 36, jest 29. kolejna wizyta 9 listopada (w niedzielę w szpitalu gdzie pracuje moja lekarka, bo 10-11 klinika prywatna zamknięta).
Trzymam mocno kciukiWitajcie dziewczyny, to i ja chyba juz moge powoli dołączyć. O dziecko z mężem staramy sie od 4.5 roku, od stycznia z in vitro. Za nami 2 procedury in vitro i 4 transfery - ten ostatni transfer okazał się dla nas szczęśliwy. Tydzien temu w sobotę zobaczyłam swoje pierwsze dwie kreski w życiu, ale tak w to nie dowierzałam, ze zrobilam łącznie 4 bety w ciągu tygodnia i przyrost jest prawidłowy, a wczorajsza beta wyniosła 798.4
Termin porodu wypada na 29.06.2026, a wizytę serduszkową mam wyznaczoną na 07.11.2025. Mam 33 lata i to bedzie moje pierwsze dziecko.
Pozdrawiam Was wszystkie i mam nadzieję, ze będziemy dla siebie tutaj mega wsparciem![]()
anela92
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Grudzień 2023
- Postów
- 696
Tez mam ten zestaw leków, do udanego transferu mialam jeszcze robiony wlew z intralipidem, progesteron jak badałam 7 dpt mialam prawie 98 ng, encorton i acard mialam do każdego transferu i niestety branie sterydu dość mocno odbiło sie na mojej wadze. Mam wskazania immunologiczne, więc bez nich ani rusz. Na szczęście tym razem spełniły swoją rolę, więc przyjmę wszystko, byleby maleństwo bylo zdrowe i prawidlowo sie rozwijało.Trzymam mocno kciukirozumiem drogę którą przeszłaś wiem jaki to ciężar także z naszego doświadczenia..Choruje na endometriozè od 10 lat..w pierwszą ciazè zaszłam po długich staraniach i 2 operacjach Córeczka zdrowa. O drugá Córcię staraliśmy się 4 lata i zdecydowaliśmy się w końcu na in vitro udało się i urodziłam po latach zdrowá Córeczkę..wróciliśmy do kliniki po Zarodki które tam zostały..i w ciągu 2 lat przeżyliśmy 4 nieudane transfery takie 4 utraty..ogromny wysiłek i ból to był dla nas, po drodze 2 ciąże biochemiczne. I za 5 razem to Maleństwo zostaje z nami 9 tydzień się zaczyna mam nadzieję że będzie dobrze
mam już 42 lata więc to raczej nasze ostatnie Maleństwo. Biorę końskie dawki progesteronu i encorton mècze się bardzo...w tej ciąży czujè się najgorzej szczerze mówiąc. Ale mam nadzieję że wszystko będzie ok
rozumiem Twojá drogę bardzo dobrze i mocno kciuki trzymam!
Wasza droga tez byla bardzo ciężka, bardzo przykre jest to, ale widocznie taka była nasza droga. Ja się śmieję, że dzięki in vitro na przykład pozbyłam się mojej fobii związanej z pobieraniem krwi - jeszcze rok temu mdlałam po prawie każdym pobraniu, a teraz nie robi to na mnie żadnego wrażenia
reklama
matkaniewariatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2021
- Postów
- 10 016
zadzwoniła lekarka, że mam przyjechać jutro do szpitala, bo jej się jej nie podoba, że beta tak wysoka, a pęcherzyk tak malutki i na szpitalnym sprzęcie z innym lekarzem chcą obejrzeć jeszcze raz jajowody. (jestem po pozamacicznej)Przyrost bhcg jest bardzo ładny trzymam kciuki by wszystko było superrozumiem stres
Podziel się: