Kurcze dziewczynki to jakiś zbiorowy brak apetytu nastąpił. Z moim też nie jest najlepiej. I tak jak Wy jem z rozsądku. Ale to może też ta pora roku i pogoda i wszystko, co z tym związane. Niebawem będzie wiosna i świeżutkie warzywa..już mi ślinka cieknie na mysl o takich wiosennych kanapkach z jajkiem, nie to co teraz blade pomidory i wodniste ogórki brrrrrr... . Więc co tu jeść? ja jedynie nie odmawiam sobie szarlotki własnej roboty, którą piekę co dwa dni..;-)
reklama
mata-kow
mama do kwadratu :)
Ja właściwie to mogłabym jeść tylko owoce, bo na nie zawsze mam ochotę. Ale uwielbiam mandarynki, pomarańcze, w ogóle wszystkie cytrusy, których spożywanie w większych ilościach w ciąży jest ponoć niewskazane :-( a żeby kupić dobre jabłka, (niewoskowane, bo tylko takie jem) to trzeba sie dobrze naszukać. Ale zawsze mam taki zestaw awaryjny: kromka z żółtym serem i majonezem. To chyba jedyne co mi teraz smakuje (ale nie za zdrowe:-()
mata-kow
mama do kwadratu :)
Tylko nie wiem czy można wcinać tyle cytrusów
gdzieś na forum BB przeczytałam, że trzeba uważać, bo mogą źle wpływać na wyniki. To prawda?

To ja odwrotnie - tak jak na początku ciąży nic mi się nie chciało jeść, tak teraz muszę się pilnować 
Co do cytrusów, to nie można przesadzać z ich ilością ze względy na chemię, którą są faszerowane. Szczególnie teraz w tym okresie zimowym.
Ja jadam cytrusy codziennie - przecież to vitamina C. Chociaż dwa dni temu przesadziłam z ilością i mnie przeczyściło
azile;
nic się nie martw tym, że nie daje znaku - czytałam w ksiązce ,,w oczekiwaniu na Dziecko'', że tak może być. Mój brzuch też nie jest zbyt duży

Co do cytrusów, to nie można przesadzać z ich ilością ze względy na chemię, którą są faszerowane. Szczególnie teraz w tym okresie zimowym.
Ja jadam cytrusy codziennie - przecież to vitamina C. Chociaż dwa dni temu przesadziłam z ilością i mnie przeczyściło

azile;
nic się nie martw tym, że nie daje znaku - czytałam w ksiązce ,,w oczekiwaniu na Dziecko'', że tak może być. Mój brzuch też nie jest zbyt duży
reklama
kasiau;
dokładnie tak jak Piszesz. W ciąży powinno się jeść jedynie 300 kcal dziennie - a to bardzo niewiele.
Zauważyłam jednak, że zaczęło mi barkować tego, czego sobie wcześniej odmawiałam - pieczywa i masła. Otóż, staram się wybierać tylko to ciemne, no i w rozsądnych ilościach oczywiście
dokładnie tak jak Piszesz. W ciąży powinno się jeść jedynie 300 kcal dziennie - a to bardzo niewiele.
Zauważyłam jednak, że zaczęło mi barkować tego, czego sobie wcześniej odmawiałam - pieczywa i masła. Otóż, staram się wybierać tylko to ciemne, no i w rozsądnych ilościach oczywiście
Podziel się: