Asiowo mój Michas miał bardzo gruba pepowine az mama nie mogła oddciac a pepek odpadł po 9 dniach wie grubosc tu nie ma znaczenia - Marysia miała cienka i po 11 dniach odadł. Mi sie wydaje ze jednym odpadaja szybciej innym wolnij bez wyraznej przyczyny. Ale cieszę się ze u was w końcu też odpadł.
Magdziarko ja jadłam z Marysia
chleb, margaryne bezmleczna, dżem, cherbatniki holenderskie - nie maja mleka, wieprzowine, indyka, ziemniaki, jabłka, banany, ryz, kasze, warzywa wszystkie oprócz wzdymajacych, pomidorów i selera. I wcale nie było dobrze... A wrecz coraz gorzej bo w kółko jadłam to samo i mała mi sie pouczulała na to jadłam. Wytrzymalam 2 miesiace - schudłam 7 kg, mała nie przybierała. pizdnełam tym wszystkim i Nutramigen mnie wybawił. I uwazam ze postapiłam dobrze. Teraz jem nabiał ale z umiarem i na razie jest ok.
U nas jest ok. mało czasu bo wolne chwile spedzam z mezem, pół roku rozłaki robi swoje... Marysia juz nie bije Michała, czasem ma tylko zajawke włozyc mu palec do oka. Maz mi super pomaga!!! Michał miał pare ostrzejszych wieczorów ale po Infacolu, Vibrurcolu i porcji cherbatki koperkowej raz dziennie ładnie sie odgazowuje. W nocy je o 21 o 24, 4 i 8 wiec ładnie jak na 3 tyg dziecko. W dzień co 2-3 godziny. Raz dziennie spi 4 godziny a reszte krótkie drzemki. na spacerze spi jak zabity....jest zupełnie inny niz Marysia ale to tez zasługa nasza bo jestesmy duzo spokojniejsi. Wit. K nie daje. Połozna powiedzaiła ze przy dokarmianiu nie trzeba dawac. problemymamy tylko z zasypianiem bo niestety trzeba księcia pobujać w wózku albo na rączkach....
Co do probiotyków to ja daje Dicoflor 30 małemu a sama jem Dicoflor 60. POLECAM !!!!
Darunia ja jem jagody - zresztą jagody sa zalecae jako pierwsze zeby wprowadzać niemowlęciu wiec i mama je moze jeść. Z owoców nie jem czereśni bo mały źle się po nich czuł, i cytrusów. Jem śliwki, nektarynki, jabłka, gruszki, jagody, maliny, brzoskiwnie, banany i jest ok. Z warzyw jem nawet pomidora i jak na razie ok.
Głownym ograniczeniem to totalny brak pepsi i słodyczy (tylko herbatniki i lizaki) buuu a waga jak spadła o 13 kg tak nie chce drgać