reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

reklama
Hejka

Paulo, Czarnulko wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!

Melduję, że swięta nam się udały:-D
Wigilia całkiem, całkiem. Mateusz miał największą frajdę i jak tylko wróciliśmy do domu to padł jak nigdy. Całe święta się byczyłam. Piotr zajmował się Mateuszem żebym mogła sobie troszkę odpocząć. Koffany jest, nie?
Jednym słowem akumulatory w końcu naładowane:tak:

Mateusz pod choinką znalazł dwie zabawki, dwie bluzy, rajstopki, spodnie i piżamkę.
W tym roku skromnie ale i tak jestesmy zadowoleni:tak:

Tilli niestety tym razem nie mogę dołączyć się do grona odchudzajacych się. Ostatnim razem trszokę przegiełam i do teraz dojsc do siebie nie mogę. Rodzina widzi, że schudłam z czego nie ukrywam bardzo się cieszę ale ta cała dieta nieźle odbiła mi się na zdrowiu.
 
No i już po Świętach ;-) . Maciuś spisał się super, żadnego płaczu i jęków :tak: . Dostał duży zestaw ciastoliny, kolejkę i znikopis (robi nadal furorę :-) ). Prezent od dziadka – kostka motoryczna przyjdzie dopiero po świętach, bo za późno zamówiłam :baffled:

Było o mowie naszych maluchów. Maciuś w ciągu dwóch tygodni zrobił taki postęp, że jestem w szoku :szok: .Mówi dużo i zrozumiale i zaczyna łączyć wyrazy (nowość to tata ma (masz). I coś co mnie rozpiera dumą – mówi do mnie mamuś :-D :-D :-D

Lila – takich rzeczy się nigdy nie zapomina :-( . Fakt czas leczy rany, później mniej płaczesz ale są dni kiedy rozklejasz się na nowo. Dla mnie najgorsze było kilka miesięcy (2 – 3) po zdarzeniach. Najgorsze są pytania na które nie ma odpowiedzi :no: (dlaczego ja?, niektórzy nie chcą dzieci i je mają, dlaczego? itp).
Najważniejsze, że masz Mikiego :happy: . Kochasz Go całym sercem i on odwzajemnia twoje uczucie. Musisz się nim zająć, pokrzątać się po domu i wyjść na spacer. Masz jeszcze szkołę – a w takich chwilach dobrze jest mieć zajęcie żeby tyle nie myśleć :tak: . Jakbym miała wcześniej Maciusia to myślę, że inaczej bym to przeszła :tak: .
Następnym razem Wam się uda – głowa do góry ;-) :-)

Junonko – ale masz rozgadaną córeczkę :-D . I chyba jesteś specjalistką od spraw jedzeniowych :tak: . Jestem pod wrażeniem :eek:

Tilli – świetne zdjęcia :-D . I współczuję kłótni z mężem :baffled: . Miałaś 100% rację ja też nie znoszę tandety – wolę jeden prezent a lepszy :tak: . W dodatku piszesz, że to również od chrzestnej – normalnie szok :szok:

Agast – śliczna fotka :-) . Współczuję, że Hania znowu zachorowała :-(

Easy – szkoda, że i Mary dopadło choróbsko :sick:

Paulo i Czarnulko – wszystkiego naj, naj, naj z okazji Waszych urodzin :-) :-) :-)

Beatusku – mimo wszystko fajnie, że znalazłaś dla nas chwilkę :tak: . Dużo zdrówka dla Igorka.

Minko – super zdjęcia :-D

Trzymam kciuki za te, które zdecydowały sie walczyć z wagą :tak:
 
jesssu,ale się wburwiłam:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Napisałam takiego fajnego posta,długiego oczywiście i co? i d...a:wściekła/y:Miko podszedł i jednym ruchem zrobił mi POWER OFF!!!Wrwrwrw.

A tak poza tym to Witanko!

Dziś dzielnie walczyłam ze sobą,i w efekcie jestem "czysta" od słodkiego..Zerwałam definitywnie tą znajomość,nie posłodziłam nawet kawy i herbaty.:-) Nie muszę chyba pisać,że wszystko smakowało jak ....;-) Ale żyję i jestem z siebie dumna,heh.

Cola ja tez mam pełne szafki różnych frykasów,ale pomyslałam,że niema co zwlekać do Nowego Roku. Po prostu,okaże się jaką mam silna wolę:tak:

Paula jak się wstydzisz to możemy powymieniać się fotami na maila,oczywiście jeśli zajdą zauważalne zmiany:-D Ja tam rozstępów nie mam,ale ta galaretka jest równie nie "apetyczna";-) Ja zaraz wywalę dupsko na dywan i zacznę pierwszą serię 6W. Ech,już oczyma wyobraźni widzę,tą drabinkę na brzuszku,hehe:-D

Aletko wow,3 kilo to ladny wynik w ciązy. Dzięki za kciukasy,i pliz trzymaj i nie puszczaj aż powiemy dość:-)

Mondzi fajnie,że mieliście takie radosne i rodzinne święta:tak: U nas jest przeważnie 12-13 osób i jest różnie. Co roku inaczej..A ja poza tym mało rodzinna istota jestem:zawstydzona/y:Nie lubię chaosu i zamieszania. Ale raz do roku jest to do przeżycia;-) Ja też ciekawa jestem co tam u Lili słychać. A co do zabawek,to widzę że mamy takie samo zdanie..Ja takie buble w miare czasu chowam gdzieś głęboko w szafę lub połamane wyrzucam i basta.

Beatko super,że mogłaś podczas świąt wypocząć i podładować bateryjki:-) A co do diety,to faktycznie trzeba bardzo uważać,żeby nie przeforsować organizmu. Ja narazie odstawiłam słodycze. Jak się z tym nałogiem uporam,przejdę na jakieś rozsądniejsze odżywienie,ale bez szaleństw;-)

Natko gratki postepów językowych Maciusia:-) I dzieki za komplementa zdjęciowe!

A Tobie Czarnulko życzę również wszystkiego co najlepsze,zdrówka,szczęścia,wspaniale rozwijających się córeczek i pociechy z męża;-):-)

Dobra wysyłam,zanim znowu coś mi się pokrzaczy:eek:
 
Beatko, ja ciekawska istota jestem, więc zapytam, jaka to była dieta? Mam nadzieję, że uda Ci się doprowadzić własny organizm do porządku.

Natko, fajnie, że Maciuś się rozgadał. U nas jakichś rewelacji nie ma, jedynie sylab jest coraz więcej. No i jajko (kto by pomyślał, że ono takie ważne będzie, że swoją nazwę będzie miało jako jedno z pierwszych) to zdecydowanie "AJ". W ten sposób nasze jedyne zdanie jak do tej pory brzmiało: "Aj bam" i było połączone z gestem ;-)

Tilli, co do rodzinności, to moja siostra ma na tym punkcie fioła... Ja wszystko z umiarem, czyli takie spotkania w naszym wydaniu nie trwają zbyt długo (wychodzimy zawsze jako pierwsi), sami nie zapraszamy nikogo poza rodzeństwem... Ale niektóre sprawy w mojej rodzinie sobie cenię, np "akcja: w góry" i bez problemu jedzie kilka samochodów... A bubla kaczuszki nie wyrzucę, bo jak teściowa przyjdzie, to trza żeby jakoś przypadkowo zobaczyła :-p
 
I znowu jestem:) kozystam póki mąz bawi sie z dziecmi.

Minko dzięki za pocieszki, niewykluczone, ze u nas będzie podobnie jak u Twojej koleżanki, na co bardzo, bardzo liczę.

Agast, Easy zdrówka dla Hani i Mary.

Paula, Lila bardzo mi przykro, nie wiem co powiedzieć nawet, mocno, z całego serca Was przytulam.

Tilli dzięki za fluidki, przydadzą się na pewno.Trzymam kciuki za powodzenie w akcji odchudzanie. Dołaczę ale po urodzinach syna bo az taka silna to ja teraz nie jestem. No ale to raptem 10 dni jeszcze

Paula dziękuję za fluidki.

Magdulku u nas też trójki na tapecie. Chyba wyjątkowo bolesna sprawa bo Igo budzi sie z krzykiem. Póki co dziąsła nabrzmiałe i nic więcej. I masz rację, ze dzieci są różne, tylko jesli to niewielka róznica to jakos inaczej a tak, przykre to nie powiem ale tak naprawdę liczy sie to czy wszystko jest w granicach normy i czy nie dzieje sie nic złego. Dziękuję za pocieszki, są dla mnie bardzo wazne.

Coletta dzieki:)

Czarnulko wszystkiego najlepszego z okzaji urodzinek i gratki dla Emilki.

Aletko 3 kg tylko:) super

Mondzi dzieki i super, ze świtęa udane i rodzinne.

Beatko fajnie, ze wypoczęłas swiątecznie:)

Natko gratki dla rozgadanego Maciusia:) ja nadal czekam na ten przełom.

A my dzisiaj zaliczylismy badanie chlorków w pocie i rtg nadgarstka, wyniki jutro i po nowym roku. Nie było najgorzej, chociaż myslałam,ze to pocenie się to łatwiejsze. A tu okazało sie,ze plastereki naklejaja za nadgarstkiem a to jakos chyba mnie potliwe miejsce. No ale udało sie raczej i nie trzeba będzie powtarzac.
 
Wpadłam na moment...
Czarnulko - STO LAT!!!

Przyłączam się do odwyku słodyczowego i ćwiczeń. Ważę ok 53 kg i to jest ok, ale opona którą sobie sama wyhodowałam już jest mniej ok :baffled: U mnie ciężko z niejedzeniem po 18stej, bo zazwyczaj ok. 18-19 jestem dopiero w domu z pracy :wściekła/y:
No w każdym razie jutro pierwszy dzień bez cukru :cool2:
Wyspowiadam się wieczorem.

Zastanawiam się jak będzie, bo: jestem przed okresem i dodatkowo chora. Dodajcie do tego brak cukru i wyjdzie ze mnie niezła wiedźma pewnie...

Buźka!
 
No to jeszcze się pochwalę :tak: . Nie miejcie mi za złe ;-) :-)
Dzisiaj odprowadzaliśmy babcię na pociąg i po powrocie do domku Maciuś mówi "baba nie ma opka" :szok: :-D - co znaczyło babci nie ma pojechała do Kropki (suczka teściów).

Aletko - masz rację z rozwojem mowy u dzieci :tak:. Zresztą zauważyłam odkąd jestem z nim w domku to bardzo się rozwinął manualnie i słownie

Mondzi - Tymek na pewno wkrótce się rozgada :tak: . Ja nie mogłam doczekać się tego momentu ;-) .
Każde dziecko rozwija się w innym, właściwym sobie tempie. Widzisz ja bym chciała aby Maciuś odzwyczaił się od smoka (tylko z nim usypia) i wreszcie korzystał z nocnika :baffled: . Maciuś pod tym względem jest daleko w tyle za Tymkiem :tak: .

Beatusku - trzymam kciuki za wyniki badań :tak: . Dobrze, że trafiliście na lekarkę, która chce zdiagnozować ewentualną chorobę bądź ją wykluczyć. Mam nadzieję, że Igorkowi nic nie dolega a niska waga jest jego urokiem :tak:

A i dzisiaj była próba ciastoliny :happy: . Dziecko bawiło się z tatą ponad 1,5 godziny i gdyby nie późna pora zabawa trwałaby nadal :-) . Zresztą nie tylko Maciusiowi i Pawłowi zabawa się podobała ;-) :-)
 
reklama
Witam się po rozpasanym niebycie

Paulo i Czarnulko przyjmijcie najlepsze życzenia z racji 18 urodzin!!!
Święta nasze były dokładnie takie jakich sobie wzajem życzyłyśmy ;-) Naprawdę miłe. Za to wczorajsze weselicho naszych przyjaciół (w tym chrzestnego Mai) będę zapewne odpokutowywać długo. Obżarstwo do potęgi n-tej, przy czym nie żałuję ani jednego wrzuconego w siebie specjału w tym alkoholu w sporej ilości;-)Tak że nie wiem czy pokuta bez skruchy sens ma jakikolwiek...
Do dietujących nie dołączam ale szczerze kibicuję. Mam swoją przedciążową wagę i jest ok, ale Twoją
Minko - to się naprawdę martwię:-(Coś z tym zrobić trzeba i zacząć jeść!! Pięknie, że mogłaś trochę odpocząć od pracy i jeszcze Wikunię aktualną zaprezentować - oj zmieniła się dziewczynka, wydoroślała ale śliczna jak była jest nadal. Co słychać u Twojej siostry? Moja po dzisiejszej wizycie spodziewa się Amelki w każdej chwili, dobrze by było jednak, gdyby dotrwały 2w1 do 1 stycznia z różnych względów.
Tilli - no to powodzenia bezcukrowcu - wybij swoje drożdżaki do nogi!!! Mikołaj wspaniale się prezentuje na swojej maszynie - też mam wrażenie, że to już "poważny" przedszkolak.
Beatusku - niezmiennie trzymam kciuki za Twojego synka.
Agast, Easy - zdrówka dla Waszych córeczek!
Natko - rewelacja z tym gadanym Maciusia! A ja Ci opowiem anegdotę - przynosimy z łazienki wyschnięte prześcieradło a Maj chciał je od razu zakładać - tłumaczę, że to co jest jest ok, nie ma plam (mój łowca plam żadnej nie odpuści tylko "dyskretnie" wytknie w najmniej odpowiednim momencie) na to moja zbójowata zaczęła się rozglądać za swoim niekapkiem z tekstem "maja tap tap (kap kap) - będzie plama" ledwo ją od tego sabotażu odwiodłam:-D Fajnie, że prezenty udane, za znikopis ktoś powinien nobla dostać - fakt - co żeśmy mieli radochy - wszyscy po kolei to nasze.
Mondzi - ha! a jednak kolędy miło się śpiewało co? znaczy te święta jednak trochę lubimy, prawda? Będę jutro z Tobą w kontakcie sms, bom w pracy cały boży dzień. Mało tego to przedostatni dzień mojej aktualnej pracy i na dodatek kontrola połączona z prezentacją dwóch zastępczyń szefowej. O kciuki się upraszam...

Co ja tu jeszcze chciałam...a spać chciałam :-) zdaje się...
no to spokojnej nocki i miłych snów!
 
Do góry