reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Minko - serdecznie gratuluję!!! Gabrysia jest cudowna :-):tak::-)

Beatko - wy to się macie z tymi chorobami :-(. Dużo zdrówka dla Mateusza! Co do migdała to mojej siostry synek miał wycinany i jest u niego ogromna poprawa :tak:. Kiedyś był wiecznie chory a teraz choruje bardzo rzadko.

Beatusku - dobrze, że z nowego przedszkola jesteście zadowoleni :laugh2:. To takie ważne. Szkoda, że w kwestii zdrówka nadal nic nie wiecie :-(

Rito - śliczną jesteście rodzinką :cool2:. Super zdjęcia.
Jak remont łazienki?

Mag - ależ ta twoja panna jest już duża :tak:. Fajna dziewczynka :-)

Szkrabiku - mimo wszystko Cię podziwiam :tak:;-)

Maciuś po tygodniu chodzenia do przedszkola jest już przeziębiony :confused2:. Ma mega katar i oczywiście Michałek też. :eek: Oby tylko na tym się skończyło.
29 września wyjeżdżamy na 3 tygodnie do sanatorium do Dąbek :tak:. Zabieram także Miśka i mam nadzieję, że ten wyjazd ich wzmocni. W zeszłym roku byli non stop chorzy :-( i oby to się znowu nie powtórzyło
 
reklama
Beatko- ilość antybiotyków jaka przyjął Mateusz jest przerażająca. Z drugiej strony ciężko podjąć decyzję o leczeniu alternatywnym jak dziecko się dusi. Myślę jednak że dobrze zdecydowałaś. Probiotyki to dobra rzecz przy wyjałowionej florze jelitowej. co podajesz? Wojtek ma usunięty 3 migdał ze względu na niedosłuch. Chrapał tez w nocy i miał bezdechy. po usunięciu jak ręką odjął. Z dwojga złego lepiej pchać dziecku naturale specyfiki niż chemię. Mam na myśli tran, probiotyki, mikroelementy, witaminy ( zwłaszcza wit C), kwasy omega3 i 6. Trzymam za Was kciuki mocno.

Nasza łazienka ma się tak; ściany i podłoga pozbawione tynku i kafelków rzecz jasna. na dodatek mokre więc musimy zorganizować takie urządzenia do osuszania ścian. W łazience został tylko kibelek ale bez wody w spłuczce bo ciekła więc spłukujemy wiaderkiem:crazy: Wanna stoi na balkonie a umywalka w dużym pokoju - szkoda gadac...i przeziębienie mnie bierze.

Agast
- udało ci się mnie zawstydzić. Podejrzewam jednak, ze masz jakis super wypaśny minitor na którym wyglądam lepiej niż w rzeczywistości. Niemniej dzięki Ci za komplement :-)

Miśki2 - moje dzieci były latem 3 tyg nad morzem ciągiem. trudno powiedzieć aby to wpłynęlo na ich odpornośc bo jeszcze bedąc nad morzem się pochorowali a teraz Wojtek znowu podziębiony. Oby w waszym przypadku było lepiej. W tym senatorium bedziesz sama z dwójką dzieci czy mąż jedzie z Wami?

Minko - Gabrysia boska i ma świetne włoski.

Spadam bo dziś kiepsko się czuję.
 
Hejka

Rito samopoczucie lepsze mam nadzieję?;-)
Na razie stawiam na naturę choć zdaję sobie sprawe, że Mateusza jak już trzepnie to porządnie i tylko antybiotyk stawia go na nogi. Dzisiaj mija 5-ty dzień choroby, kaszel mniejszy ale za to ten katar wrrr. No masakra po prostu! Daje mu sinupret żeby mu to wszystko poschodziło bo jest tak zapchany, że szkoda gadać. Po głowie łazi mi myśl żeby mu zrobić wymaz z nosa bo to nie jest normalne żeby miał ciągle takie gile w nosie.

Wczoraj mieliśmy zebranie w p-kolu. Duzo się pozmieniało. Niestety nie wszystko na dobre:no: Ale co tam podejrzewam, że frekwencja Mateusza będzie podobna jak dotąd także jakoś po mnie to spływa.

Pozdrawiam i lecę dalej​
 
Rita - w sanatorium będę sama z chłopakami :tak:. P. niestety nie ma tyle urlopu :eek:.
Zresztą ten wyjazd miał być zimą i mieliśmy inaczej wszystko zaplanowane :sorry:. W mojej pracy też nie są zachwyceni (w sierpniu byliśmy nad morzem i jak wróciliśmy do domu to okazało się że wyjazd jest już niedługo). I muszę wziąć służbowego laptopa :confused2:

Beatko - oj biedactwo nadal go trzyma :-(. Zdrówka!
A co takiego zmieniło się w przedszkolu, że jesteś niezadowolona? :confused:
 
Miśki - to nie lada wyzwanie przed Tobą, dwójka dzieci i zdalna praca, ale i tak fajnie, ze udało Ci wolne dostac. Trzymam kciukasy za pozytywne efekty po senatoryjne:)

Beatko- wymaz z nosa to dobry pomysł tyle tylko, ze mogą w nim wyjść rożne ciekawostki ( od gronkowca, przez grzyby po inne bakterie). częśc z nich powinna nawet się w nosie znajdować a część mimo, ze niechciana nie musi być chorobotwórcza. grunt to trafić na dobrego lekarza który prawidłowo odczyta wyniki wymazu. Jeśli wymaz ma byc dobrze zrobiony to polecam labolatorium na Wieniawskiego. Sprawdzałas ostatnio Mateuszowi migdały? Przerośniety 3 mgdał tez powoduje katary i zatkany nos. my bylismy u laryngologa, którego mogę polecić - jedyna jego wada to, ze jest przepracowany i przyjmuje nawet o 22.00 ! To dr Jarosław Szydłowski. Acha na katar i zapalenie zatok (a przy częstych katarach zapalenie bardzo możliwe) jest homeopatyczny sinuspax.

Wczoraj był zwariowany dzień. zebranie w przedskzlu trwało 1,5 h:szok: Grupa Wojtka ma tylko 1 panią, bo się kuratorium nie zgodziło na tą młodą która była w malluchach, bo nie ma skończonych studiow pedagogicznych. W ubiegłym roku im to nie przeszkadzało. Babeczka jest super, z polotem i chęciami a głupie przepisy pozbawiają dzieci dobrej opiekunki która juz znają. A najlepsze w ubiegłym roku ta nasza młoda pani miała w umowie zapisane "nauczyciel bez wykonywania funkcji nauczyciela" - paranoja jakaś. Rodzice pisali referencje, dyrekcja też a ona sama zlożyła kopię indeksu ( podjęła studia pedagogiczne) i to im jeszcze mało:wściekła/y:Trzeba bedzie TVN wołać :-p. Co więcej zapoznano nas z podstawami programowymi i ręce opadają. Nauczyciel przedskzolny nie może uczyć!!!! Może sprawować czynności opiekuńcze a od nauki jest szkoła. Za to na zajęciach z angielskiego ( w przedszkolu ale płatnych dodatkowo) można się uczyc liczenia i alfabetu:eek:. Jak dyrektorka zgłaszała na policję, ze wandale niszczą wejście do przedszkola to jej poradził dzielnicowy założyć atrapę kamery. po wyjściu z zebrania czułam się jakbym brała udział w filmie Bareji. Zapisalismy Wojtka na basen licząc, ze go to uodporni i będzie dobrą rozrywka w krótkie jesienno- zimowe dni.

Z wieści łazienkowych - mamy tymczasowo wanne i pralkę. Bedzie je trzeba odłączyc na czas kładzenia płytek ale puki ściany nnie zostana do końca osuszone możemy sie myć we własnym domu.

Uff kończe na dzis bo łózko już mnie woła a na dodatek kaszel meczy więc zmykam. dobrej nocy.
 
szkrabik, zmęczona? uuuuu.... czyli jednak naprawdę istniejesz! :-D nie jesteś wirtualnym tworem fantazji jakiegoś złośliwego licealisty, który robi sobie polewkę z rozlazłych i wiecznie niezorganizowanych forumowych mamusiek.
gratuluję zmiany kodu dostępu. z tym początkiem jest dokładnie, jak mówisz i tego zamierzam się trzymać.
mad ten Twój tekst mnie rozłożył na łopatki musiałm to napisać.Bardzo lubię gdy ktos pisze z polotem ( nie tak jak ja) więc pisz więcej :):tak:
 
hello

Miśki już Rita wspomniała, że w przedszkolu wprowadzili zakaz nauczania. Według nowych zasad dziecko w przedszkolu nie musi potrafić liczyć ani czytać:szok:Wprowadzili zakaz książek. Będą kontrole czy się do tego stosują dlatego musieliśmy podpisać zgodę na zakup kajecików dla dzieci:szok: Dzieci w szkole w zerówce też nie będę uczyć się pisać i liczyć jakby co:szok: Więcej na ten temat będzie mogła powiedzieć z pewnością mondzi. Rodzice dzieci w wieku 5 lat już teraz muszą zdecydować się na szkołę do której pójdą w przyszłym roku ich pociechy. Najprawdopodobniej nie będzie u nas możliwości by te teraz 5-cio latki pozostały w przeszkolu. W tym roku wyjątkowo 6-cio latki są u nas w zerówce dzięki radzie rodziców która pisała do prezydenta Poznania, prowadziła z nim rozmowy, zaangażowała media i się udało. Trwało to bardzo dlugo ale odnieśli sukces! Nie sądzę żeby w tym roku znalazła się chetna osoba by przeżywać to samo! Po drugie w grupie mieli bardzo fajną panią Paulinkę. Młoda dziewczyna na studiach. Dotychczas była pomocą i woźną w tym roku mogła już zostać nauczycielem. Dostała inną ofertę pracy, zrezygnowała z naszego przedszkola a w tej nowe pracy ją wykiwali i została bez zatrudnienia. W jej miejsce zatrudnili panią na emeryturze:eek: Ma swoje przyzwyczajenia, nie zawsze niestety idące z postepem czasu. Jeśli nasza dyrektora się postara to może w pażdzierniku znajdzie dla niej etat. Fajnie by było bo dzieci były do niej przyzwyczajone i po prostu za nią tęsknią. Mi była bardzo pomocna bo ze względu na to, że M. czesto chorował i miał długie przerwy po powrocie do przedszkola zawsze starała się, żeby te powroty nie były dla niego aż tak ogromnym stresem.

@ spóźnia mi się 3-ci dzień. 2 testy negatywne. Jestem zdziebko wygłupiona:baffled:
 
Minko - Gabrysia śliczności!
Rito - a ja lubię Twoje posty:tak:Mad - oczywiście też, ale Mad, to profesjonalistka;-)
Mad- Przy Tobie, to ja zawsze stresa mam ze swoją pisaniną. Okolicznością łagodzącą może być to, że zawsze piszę w pośpiechu, najczęściej z 1 albo 2 sztukami potomstwa koło siebie;-)
Beatko - Hmm, no może być różnie...Trzeba czekać...oczywiście trzymam za pozytywny wynik!
Miśki2 - no no, niezły wyjazd się Wam szykuje.

Z wieści pozebraniowych : W naszym mieście przedszkola są chyba najdroższe w kraju....jak mnie to wkurza:angry:. CO do programu...też wcześniej słyszałam o tej nowej podstawie programowej, dlatego zdziwiłam się, jak w "podręczniku" Emilki, który Pani posłała do przeglądnięcia, zobaczyłam cyferki. Nasze przedszkole chyba więc jakieś nieprawomyślne jest. Pani zapewniała, że rozwoju dzieci nie będzie wstrzymywać i że jak chcą liczyć, to będą liczyć. Sprawa, która mnie poirytowała mocno, to kwestia zajęć niby nieobowiązkowych, ale odbywających się na terenie przedszkola i w godzinach pracy przedszkola, tak więc 3/4 zebrania polegało na prezentacji firm i firemek..czuliśmy się jak na castingu. Zaprezentowały się 3 szkoły angielskiego, pani prowadząca warsztaty teatralne i pan prowadzący zajęcia taneczne....Wyszłam z głową jak balon, pokłóciłam się z M. ofkors (już kiedyś pisałam, że ma alergię na "wyścig szczurów od przedszkola" i obarczanie dzieci tysiącem różnych zajęć). Teraz siedzę i dumam. Niby zajęcia są nieobowiązkowe, ale jak większość pójdzie, to co? Em będzie siedzieć w sali... Wkurzyła mnie taka polityka. Czy u Was też tak jest??

Zmykam na razie. Mam nadzieję, że cdn;-)
 
zalało mnie właśnie :wściekła/y:

mamamisi u nas też się prezentowała szkoła języka angielskiego, tekwondo. Do tego jest kółko teatralne, czytanej książeczki i chyba plastyczne ale one z kolei są prowadzone przez nasze panie. Jest też rytmika i taniec. Ja M. wpisałam na listę ćwiczeń korekcyjnych , na angielski na razie nie z tego zwględu, że moja kumpela co roku zapisywała córę i w kazdym tym roku program był podobny.
Zresztą u nas zajęcia dodatkowe będą teraz od godz. 14 ze względu na to, że stworzyli dodatkową grupę maluszków i nie ma sali na której by się te zajęcia odbywały. Po drugie frekwencja Mateusza jakoś nie zachęca mnie to zapisywania go na zajęcia dodatkowe. Cały czas płaciłam za coś z czego nie korzystaliśmy.
 
reklama
Beatko - pytając o zmiany miałam na myśli wszystko inne oprócz nowej podstawy programowej (nowe wychowawczynie, nową grupę i nowych kolegów) ;-).
I szkoda, że tak wyszło z poprzednią wychowawczynią :-(. Dla dzieci to ogromny stres a rodzice też muszą się przyzwyczaić. Tym bardziej, że piszesz że jest to pani z naleciałościami :baffled:. Trzymam mocno kciuki aby udało się zatrudnić na nowo starą panią :tak:!
I tak jak dzieci nie będą się uczyłu pisać i czytać (co dla mnie jest dziwaczne:sorry:) ale będą się uczyły rozpoznawać litery i cyfry. No i u nas są zamówione książeczki "karty pracy" dla 4 latków :tak:, na które musieliśmy wyrazić zgodę

Mamomisi - u nas w przedszkolu niestety też tak jest, że zajęcia dodatkowe odbywają się w normalnych godzinach :eek::wściekła/y:. Większość zajęć dodatkowych - oczywiście płatnych(angielski, komputer) ma miejsce w trakcie leżakowania :no:. A że leżakowanie jest jeszcze obowiązkowe to dzieci są budzone wcześniej i idą do innej sali na zajęcia. W dodatku są to grupy łączone (z innymi 3 latkami) bo mało osób w grupie jest chętnych.
Nie podoba mi się to i na razie Maciuś na takie atrakcje nie będzie chodził. Zapisałam go za to na angielski na który będziemy chodzić razem ;-). Byliśmy już na lekcji pokazowej i Maciejce bardzo się podoba :-) i pyta kiedy znowu pójdziemy

Co do 6 latków w przedszkolach to u Maciusia na razie takie grupy jeszcze są. Ale na zebraniu pani dyrektor poinformowała nas, że chyba zostaną zlikwidowane :baffled:. Tak więc nie będziemy mieli żadnego wyboru :-(
 
Do góry