reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Agast, mleko powiadasz? Nieźle... Trzymam kciuki za kolejny cykl.

Mamomisi, w takim razie cierpliwie czekam. Nasi znajomi też kupują teraz mieszkanko w Niepołomicach. To bardzo fajna gmina, dobrze zarządzana. No i podziwiam, że chce Ci się uczyć. Ja ostatnio nad testami na prawko siedziałam i zdecydowanie mówię "nie" wszelkim formom myślenia, mimo iż zdałam za siebie i gościa obok.

Minko
, fajnie, że jutro Cię rozwiążą. Powodzenia!

MagW, Lilianka pewnie już większa od Julki :-) A dla babci ta fotka to pewnie światowy debiut.

Evik, panie się z pewnością przyuczą i kolejny bunt Jaśka być może załatwią same. Oby! Nie jest łatwo z takimi maluchami. Z jednym nie jest łatwo, a nie dopiero z całą bandą.

Szkrabik, jaki rejon Turcji planujecie? I w jakim terminie? Może się spotkamy :-);-)

Brawa dla dzielnych przedszkolaków!
I dobrej nocy!
 
reklama
Wow ale frekfencja!!!! podczytuje cały czas tylko jakoś zapału nie miałam dopisania.

Beatusku - myślałam o Was często. diagnozy nadal nie ma. tak się zastanawiam nad wynikami tych badań Igorka czy gdyby zbadać dziecko które w siatce centylowej jest idealnie w połowie (wagowo i wzrostowo), ma apetyt i wygląda na okaz zdrowia to czy takiemu dziecku tez by czegoś tam nie wykryli. Właściwie te wszystkie wyniki badań na nic konkretnego nie wskazują. Trzymam za was kciuki. wiem, że sercę Cie boli jak patrzysz na wyższych rówieśników ale wzrost to przecież nie wszystko. Igro jest przecież bystrym i rezolutnym chłopcem! Pozdrawiam Ciebie i Twoich chłopaków.

Beatko, Agast - świetne plany macie. Życzę owocnego testowania!

Agast - mleko masz jeszcze :szok: nigdy nie słyszałam o takim przypadku! Pytałas gina czy tak laktacja ci owulacji nie hamuje? Miesiąc urlopu szczęściarko miałaś. ja tylko 2 tygodnie.

Magdulku - w totalnym szoku jestem, ze dziecko Twoje pisac potrafi. Przy tak bystrym dziecku nie ma się co zastanawiac tylko walczyć o miejsce w starszej gupie. masz dobre argumenty - wiek i zakres umiejętności. zdecydowanie ponadprzeciętny.

Easy - jak tam organizacyjnie dajesz radę? Mary chodzi do przedszkola teraz to chyba nie jest tak źle, co?

Minko- to już jutro. jak ten czas leci. Oby sprawnie poszło. daj znać jak juz bedziesz rozpakowana :)

mamomisi - Em zdaje sie byc twarda zawodniczką. moje maluchy to tez dwa różne charaktery. Julia rzadzi i dyryguje, tupie nogą i strzela focha ael nie sposób się na nią złościć. Wojtek to przytulasek, wrażliwiec i mysliciel.

Zerówka - podobnie jak mamamisi bede brała glównie pod uwage przygotowanie emocjonalne Wojtka do pojścia do szkoły. naturalnie nie chcę go odsunąc od kolegów z przedzkola a tym bardzie opóxnić w nauce na tle rówiesników. Ale co da posłanie tuśka do szkoły jak on tam się skupić nie będzie umiał. Cięzki to wybór nie powiem.

Mag - ożesz jak Lilianka wyrosła. Buziule ma przesłodką.

Evik - nie doczytałam chyba ale jak długo (ile godzin dziennie) są te zajęcia dla Janka? ja bym powiedziała Paniom, ze nie mogą do was wydzwaniać jak dziecko płacze bo to Janka nauczy, ze płacz = pójście do domu. Że się Janek rozpłakał jak mu obca baba zabawkę zabrała to niedziwota. A nauczyciele powinni byc przygotowani także na trudne charaktery.


Wojtus do przedszkola szedł bez entuzjazmu ale płaczu nie było. Po południu twierdził, ze było świetnie. dzis identycznie rano pytał czy koniecznie musi iść bo tam jest nudno a po południu pełny usmiech i deklaracja, ze przedszkole jest fajne. Ciesze się bardzi i dumna jestem z Wojtka, ze tak dzielnie sobie poradził. jak pisałam on z tych wrażliwych.
dziś temetem nr 1 dla mnie to debiut Juleczki w Klubie malucha. Poszła do grupy 2-latków. Wojtek w jej wieku (+1 miesiąc)był w starszej grupie. To może był błąd bo porównywałam Wojtka do satrszych dzieci. Jula w swojej grupie ma dzieci od 20 do 25 miesiąca więc OK. Ale jak ona tam dziś rządziła. :laugh2: PIęknie sie bawiła z dziećmi, nawet sie nie obejrzała czy jestem czy nie, tańczyła przy muzyce i jako jedyna naśladowała Panią. Pani prowadząc zajęcia przyszła do nas i powiedziała żebysmy dbali o talent tanczny naszej Julinki. Normalnie prawie pekłam z dumy :cool2:.

Z wieści poza dzieciowych. dziś ściełam włosy tak ze 20 cm. efekt nie jest dokładnie taki jak oczekiwałam ale przynajmniej jakaś odmiana.

Pękła nam tez rura w łazience Juz jakiś czas temu . Nie wiedzielismy od czego zaciek na ścianie w pokoju się zrobił bo w tym miejscu akurat rury nie ma. Potem sie okazało, ze woda saczyła się gdzieś bokiem ściany pod kafelkami w łazience całe mokre. zapach paskudny po odkuci kafli. czeka nas remont łazienki ( łącznie ze ściąganiem futryny drzwi) i ścian 2 pokoi przylegających. Wrrrr bez łazienki z 2 dzieci . Nieźle co?

A żaby było optymistycznie na koniec to kolorowych snów Wam zycze
 
Evik - histerie różnie, dzisiejsza była długaśna...Myślę, że ona tak stresy różnorakie odreagowuje, jedni beczą - ona wrzeszczy. Tylko gdzie mądrość i cierpliwość sprzedają ?? Całe szczęście brat zupełnie różny, karny, zdyscyplinowany,posłuszny;-)tfu tfu, bo zapeszę...;-)
Rita - Ech pękłabym z dumy na bank. Masz powody. Mała tancerka, ho ho...super U mojego brata też córka-Julka rezolutka, a syn starszy myśliciel:-) U nas Em ma charakter męski, a Tom bardziej by się na dziewczynkę nadawał;-) Em od tańca i muzyki ucieka...za to na placu zabaw żaden chłopak jej nie dogoni, z p-ola wraca wspinając się po płotach i murkach...ulubione zajęcie, to wspinaczka po drzewach. Ulubiona zabawa - w policjantów i złodziei - dzisiaj osobiście widziałam jak ją jej kolega związywał (złodziejem była), ulubiona bajka - z potworami musi być, piżama - z Bobem Budowniczym ;) No i dzisiaj wracałam z przedszkola w składzie - 7 chłopaków i Emila...Jeju jeju, co z niej wyrośnie:szok:?? Chociaż, jak sobie pomyślę, ... ja też taka byłam ....a teraz miła grzeczna ułożona jestem :-Dtego się będę trzymać;-)

Z baru wróciłam....spać idę. Dobranoc:-)
 
Ale forum się ożywiło ładnie. :tak:
A ja wczoraj w domku, bo Igo mi się rozkaszlał i wolałam zostać. Dzisiaj i jutro dyzur w domu pełni mąż (bez entuzjazmu;)). Igor nie był zachwycony, ze musi zostac, bo przeciez on chce do szkoły tak ja Dawid. Wnoszę z tego, ze zadowolony i chodzi ładnie będzie. Odebrała go zresztą we wtorek zadowolonego, ba nawet zachwyconego. Nie zraziło go nawet, że niektóre dzieci mówiły na niego maluszek, bo on zaraz pokazał jaka ma siłę.
Za to ja nie wiem co myslec mam. Tyle starań moich aby tu chodził i z trudem się jakos pogodziłam, że on do 4-5 latków będzie chodził a teraz się okazało, że połowa grupy to 6 latki:szok:. Igor przy nich wygląda rzeczywiście na maluszka:-(. Jestem zaskoczona i nie bardzo wiem co robić. Spróbuje go przenieść ale jak sie nie powiedzie to jak to będzie? Dzisiaj zaniosłam wyprawkę, żeby póxniej z tobołkami i dzieckiem nie chodzić i porozmawiałam z jego panią. Bardzo podniosła mnie na duchu, obiecała pomoc i reakcję w rzie jakis problemów. I też zwróciła mi uwagę na to, ze Igor świetnie sobie radzi, jest smiały, mądry i że może łatwiej wytłumaczyć te wzrostowe sprawy tym, ze dzieci są w róznym wieku. Moze to i prawda. Uspokoje się jak się wszystko ułoży. A chyba się ułoży, bo Igor jakos tak podchodzi do wszystkiego pozytywnie.
I dla równowagi - Dawid z gimnazjum zadowolony. Ulubiona koleżanka chodzi z nim do klasy. Wychowawczyni fajna. Dziecko (no takie wyrośnięte) uśmiechnięte az miło popatrzeć, tylko za mało historii jak dla niego, bo tylko 2 lekcje, a to klasa humanistyczna;-) po kim on taki ambitny, to ja nie wiem. Ale miło patrzeć, że ma pasję.
Tak, tak mam już takie duże dziecko. A dopiero co przeciez zaprowadzałam go do tego samego przedszkola. Sama się dziwię, ze on juz taki duży, bo ja przeciez jeszcze taka młoda :-D
Beatko, Agast trzymam kciuki za dwie kreseczki.:tak:

Minko za Ciebie kciukasy żeby sprawnie poszło. Daj znać.

MagW Zapytaj moze można jeszcze przenieść Maj do 4 latków. Dziwne są dla mnie te mieszane grupy. A Lili cudna, taka juz duża. Śliczna panienka.

Magdulku to super, że sie udało:)

Mamamisi trzymam za ambitny plan. A jak dowiesz się, gdzie cierpliwośc sprzedają to daj znać, też bym zakupiła. Widzę, ze tez masz równowagę w domku ale jakos to na naszej psychice równowagi nie zapewnia, prawda? Ja to już w ogóle macierzyństwa musiałam sie nauczyć od nowa jakby.

Dokończę później
 
hejka

Za kciukasy nie dziękuję;-) same rozumiecie. Co by nie zapeszać;-)No sama jestem ciekawa. Jak do tej pory to sama nie wiem co mam myśleć bo wszystkie dolegliwości jakie dotąd miałam związane ze zbliżającą się @ nagle zniknęły ale za to nakindżają mnie jajniki. To chyba nie za dobrze:eek:

Minko powodzenia, szybkiego rozwdojenia!

Na razie tyle idę Was poczytać i przy chwili wolnej coś tam pewnie skrobnę!
 
Beatko- tymi dolegliwościami to sie nie przejmuj. Ja jeszcze 10 min przed dostaniem @ mówiłam mężowi ze na bank jestem w ciązy bo mam wszystkie objawy włacznie z mdłościami :cool2: Autosugestia...

Rito- z tymi moimi badaniami to wogóle jakiś cyrk. Raz wysoka ta prolaktyna, zaraz niska do tego jeszcze progesteron za wysoki. Dopóki sie nie starałam to szczerze mówiąc olalam temat, a teraz trzeba by było to jakoś wyregulować. W przyszłą sobote ide do gina...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mam zgodę na urlop :-), w nocy jedziemy do Pustkowa.

Mąż był dziś z Jankiem w punkcie przedszkolnym, ale jest za miękki. Gdy chciał wyjść mały sie rozryczał i mąż został całe 2 h:szok:. Maluchy dziś wszystkie wyły. Jankowi to nie przeszkadzało, bo widział swojego tatusia i ładnie się bawił.
Mąż jeszcze 2 razy z młodym pójdzie (podczas swojego urlopu), a potem nie wiem, przecież babcia nie będzie z nim siedzieć na zajeciach:sorry2:. Cel był taki, zeby babcię odciążyć 2 razy w tyg. od 10 do 15.
Janek kilka razy chciał sobie po prostu wyjść, dobrze, ze drzi wejściowe zamykaja na klucz.
 
Do góry