reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Beatko- a przepływy pępowinowe Ci sprawdzili? Na tym etapie 3 stopien łożyska to norma. Dzidzius po prostu juz bardzo nie urośnie, ale jesli nie widac zbyt wielu zwapnień i przepływy są ok to nie ma sie czym martwic :) Ty Mateusza urodzilas sn czy przez cc?
A to ze siedzialas 5,5h na krzesełku to jk dla mnie skandal!
 
reklama
Agast -no właśnie przepływów nie miałam robionych. Na czym to w ogóle polega? Własnie czytałam, że dziecko już nie jest tak odżywiane jak powinno wiec nie wiem po co oni tak długo kobiety trzymają. Wizytę mam w przyszłym tyg. więc będę o te przepływy ciesnęła tego mojego gina. Ta pani dr co mi robiła usg to koleżanka mojego gina i kurde myśle sobie, że jakby coś ją zaniepokoiło to by mi powiedziała. Może niepotrzebnie się nakręcam. Mam taką nadzieję
Mateusza rodziłam sn
 
Beatko, ja z łożyskiem??:no: To nie ja, no chyba, ze nie pamiętam:zawstydzona/y: Ale nie martw się, Agast dobrze Ci pisze, to juz koncoweczka to tak często juz jest. No wlasnie, masz rację, zamiast (jak juz i tak łozysko nie spełnia do konca swojej roli) konczyc ciązę to czekają nie wiadomo na co:wściekła/y:). Poczekaj spokojnie na wizytę, Młody się rusza, Ty go czujesz, dobrze jest. Głowa do góry! O matko jak sobie przypomnę te moje schizy z ruchami, w obu ciązach:sorry2: Tez myslę, ze by Ci powiedziala więc się nie martw. Te koncowki ciązy najbardziej nerwowe, jak to moj gn mowi, początek i koniec - najgorszy.
Minko, wez mnie kobito nie załamuj:shocked2:Matko:baffled:
Agast, jak tam podwójna mamusiu?? Jak Jagoda?? Jak Hania do siostry?? Kolek nie ma?? Spi w nocy?? Na cycu?? Grzeczna?? Pokaz jakąs fotkę, napisz cos, opowiedz!! Jak TY się czujesz??
 
Lila Gaba dużo sie rusza i ostatnio mniejszy apetyt ma przez wychodzące górne jedynki, ona cały czas w ruchu, bo jak nie raczkuje, to wstaje itd. Zresztą chłopcy wagowo więksi niz dziewczynki:tak:
Beatko zgadzam się, że na tym etapie ciąży łożysko 3 stopnia to raczej ok.
Będzie dobrze
 
Ostatnia edycja:
Żyjecie w te upały?

Beatko, współczuję takiej gorącej końcówki ciąży! Zeszłego roku porównać nie można do tego ,a było mi ciężko! A co dopiero w tym roku...
agast, jak Jagoda reaguje na upały? Tymowi wyraźnie przeszkadzają :/ Jak jesteśmy w domu to często moczę go we wannie ;) W tej chwili też - on we wannie a ja przy lapku na podłodze łazienkowej hehehe...
Lila, no Nikodem potężny gość! Niestety ja Cię nie będe uspokajać w tym temacie - uważaj na niego i kontroluj jak to się dalej będzie toczyć. Mam w rodzinie dziewczynkę dużą - ma trochę ponad 2 lata i waży więcej od Marysi... Wszyscy mówią, że "zdrowo wygląda", a moim skromnym zdaniem ze zdrowiem nie ma to nic wspólnego.

Mamy urlop - ja wypoczynkowy, Raf 'tacierzyński'. Dziś i jutro trochę mamy do pozałatwiania, ale od środy moczenie dup w akwenach wodnych będziemy uskuteczniać ;)
 
Zawadka, Mondzi dzięki:)

Mondzi czy Tymi będzie teraz chodził do Twojego przedszkola? Na pewno bedzie dobrze, a mozę nawet lepiej. Zmian nikt za bardzo nie lubi ale przedszkole znasz, wiec nie puszczasz go w ciemno.

Lila waga istotnie imponująca ale jak tylko na piersi to tez bym się nie martwiła jeszcze. lepiej w tę stronę;) Potem będziesz kontrolować jakby co wagę. Dzięki za słowa otuchy. Tak , tak jestem silna. Dam radę. Postaram sie w skrócie odpowiedziec na pytania. badań robilismy bardzo dużo, masa schorzeń powykluczana pozostały hormony i wyglada na to, ze tu tkwi problem. Generalnie niedobór hormonu, chyba wzrostu. Było podejrzenie, ze niedobór IGF-1 (też hormon) ale to chyba nie to. Czekam jeszcze na wyniki, czekam już 6 tygodni ale to i tak nic w porównaniu z CZD, nie przysyłają wypisu od marca. No cóz nasz słuzba zdrowia. A dzieci czekają. W każdym razie po wynikach, która mamy podejrzanym wydaje sie byc hormon wzrostu, moze to somatropinowa niedoczynnośc przysadki a moze nieaktywna cząsteczka wzrostu albo niewrażliwość na hormon wzrostu. Moze coś się bardziej wyjasni po wypisie z Poznania. Dlatego tak niecierpliwie czekam. Mi sie wydaje, ze to będzie chyba ta niedoczynność ale ja lekarzem nie jestem. Widze za to po wynikach, że to w tym kierunku chyba zmierza. Leczyc można ale kryteria sa bardzo zaostrzone bo to kosztowna kuracja, jakies 2 tys miesiecznie moze nawet wiecej. Leczenie polega na codziennym wstrzykiwaniu hormonu i trwa do dorosłości w zasadzie jezli organizm dobrze znosi i nie ma skutków ubocznych albo kończy się kiedy chłopiec uzyska niewyróżniające 170 cm albo do uzyskania wieku kostnego 19 lat. Co 3 miesiace badania. W przypadku dziewczynek sprawa ma sie gorzej, bo dojrzewają szybciej. Im wcześniej sie zaczyna tym lepiej, bo hormon wpływa nie tylko na wzrost ale na cały organizm.GH moduluje przebieg dojrzewania płciowego, wpływa na gospodarkę lipidową, węglowodanową, białkową, wodno – elektrolitową, mineralizację szkieletu, układ mięśniowy i krążenia. Tak więc jest o co walczyć i inaczej tego nie nazwe jak walką własnie. Łatwo uzyskac leczenie jakl dziecko wcale nie rośnie, a Igor rośnie troszkę (obecnie 98,6 cm i 13,2 kg:() i dopóki nie spełni kryteriów to o leczeniu nie ma mowy. Jakbys chciała poczytać więcej na temat to wrzucam linka, a na dole jak klikniesz to masz masz cały program. kryteria przyznawania, leczenie itp
Fundacja ''Chcę urosnąć'' Niskorosłość, niedobór wzrostu, zaburzenia wzrastania, informacje, porady, forum - SNP

Rita wrzuciłam wzrost Julki na siatkę, bo wydawał mi sie niemożliwy ten 10 centyl . I na rosnę zdrowo jest to 20 centyl. Mam nadzieję, że Cię pocieszyłam;) Fotki jak zawsze super.

Paula również pozdrawiam. Podziwiam za ciezką pracę i gratuluje wyników.

Beatko serca nie mają, tyle godzin na karnym krzesełku. Eh

Easy cięzko jest dlatego zazdroszczę moczenia ...;)
 
Ostatnia edycja:
elo

ja tylko na moment zameldować się, że żyję i nadal jestem w dwupaku. Jutro idę do gina i żyję nadzieją, że będzie miał dla mnie dobre wieści z okolic dolnych :-) Jak nie to się chyba kompletnie załamię bo serio już nie wyrabiam. Jestem już tak spuchnięta, że mi skóry wszędzie brakuje a nogi już mnie nosić nie chcą. Pewnie będę i tak musiała się jeszcze w te upały pokulać ale szczerze muszę przyznać, że juz w tej chwili to błagam tego mojego Małego uparciucha żeby się ewakuował!
Pozdrawiam
 
Beatko, jesteś już po wizycie? Co orzekł fachowiec? Może do jakiegoś basenu przydomowego wejdź, to nogi odsapną i Ty też.

Lila, wymiary gigantyczne. Ja w tej sferze bardzo uważam na dzieciaki, a i tak Julka waży 14 kilo i jest na 90 centylu. DO tego apetyt ma nieziemski. Jako że jakiś rok temu czepiali się, że przybiera za mało, to teraz z przymrużeniem oka patrzę na odstający brzuchol i generalnie się cieszę, że nie muszę namawiać do jedzenia. A co do przeniesienia do spacerówki, to zależy od tego, jaki masz wózek. My jechaliśmy do Turcji jak Jula miała 10 tygodni i na ten cel kupowaliśmy wózek spacerowy, utwardzany na plecach. Do tego był montowany fotelik samochodowy i w nim też Julka spędzała trochę czasu. Potem tak polubiłam tą opcję, że do gondoli właściwie nie wracaliśmy. Generalnie Niki za mały na taką zwykłą spacerówkę, ale w razie czego możesz pokazać wózek pediatrze - ja tak robiłam.

Więcej nie pamiętam, no może poza tym, że Easy będzie moczyć swoją szanowną... U nas moczą dzieci.

No, a ja na te 30 stopni w domu muszę się zabierać za pieczenie, bo w niedzielę dwulatkowa impreza Julki. Z racji upałów zamówiłam torta w cukierni i usłyszałam od bratowej, że jestem leniwa :) Wyrzutów specjalnych jednak nie mam. Idę robić pierogi z borówkami zatem, żeby udowodnić samej sobie, że aż tak źle nie jest.
 
Ostatnia edycja:
elo

a no jestem po wizycie. Szyjka co prawda skrócona, 1,5 cm rozwarcia ale wg gina nie zapowiada się na to bym miała rodzić. Mam jeszcze zrobić badanie morfologii i moczu. Kurcze w ciągu tygodnia nabrałam dodatkowych 2 kg. Jego zdaniem jest to sama woda i jeśli wyniki będą podejrzane to skieruje mnie do szpitala. Wiem, że będą w porządku, ja tak po prostu mam że tak mocno puchnę ale jak sobie pomyślę o tych dwóch kolejnych tygodniach i kolejnych kg rozwalających i rozpychających moją skórę to mi wesoło nie jest. No w każdym razie plan jest taki że jeśli dotrwam do 27 a to jak najbardziej prawdopodobne to skieruje mnie do szpitala.

Mondzi to ja nie wiem co by ta Twoja bratowa powiedziała o mnie bo ja w ogóle nie piekę. To ja to muszę być straszny leniwiec haha. Zawsze słodkie zamawiamy.Nie lubię piec i ani by mi się śniło robić to przy takich temp. Dlatego szacun dla Ciebie, że się tego podejmujesz
 
reklama
Beatko, a ktg Ci robił? Skurczy niet? Czy to tylko była sama goła wizyta w gabinecie? Ja przy Tymku dzień przed odejściem wód byłam na wizycie i nawet szyjka się nie skracała, także nie znasz dnia, ani godziny. 27 jest na tyle odległy, że trzeba obstawiać najbliższe dni. O dziś na przykład urodziny ma Mag, charakter nie do podrobienia, brałabym w ciemno. Za dwa dni świętuje Julka, charakter nie do opanowania ;-), ale też bym brała w ciemno. Chłopa bierz, to może coś się zacznie dziać :)
A co do pieczenia, to ja dawniej raz na tydzień placka piekłam, był taki czas, że za każdym razem innego. A teraz przy dzieciach jakoś ciężko się skupić. Rozważam wywiezienie ich jutro do teściowej, tak coby wszyscy byli zdrowsi.

Odebrałam wyniki z badań Julki. Morfologia piękniasta, ilość limfocytów w rozmazie w normie, co wskazywało by na to, że alergiczna nie jest. Na mleko uczulenie nie wyszło, więc świętowaliśmy pierogami z jagodami i jogurtem - wylizywała ten jogurt jak wygłodniały pies, no ale po półrocznej abstynencji trudno się dziwić. No i tak się zastanawiam skąd ten katar... cholera. Jutro chyba pediatrzycę nawiedzę...
 
Do góry