reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Beatko, gratulacje. Optymizm wielki. Super. Może jakieś zdjęcia?
Agast, pewnie głupio zabrzmi, ale jaki argument przemawia za tym, żeby Hania poszła do szkolnej zerówki, a nie została jeszcze rok w przedszkolu. Ekonomia, czy coś jeszcze? Też mi ta szkolna zerówka po głowie chodzi, z racji sporych oszczędności, ale chyba dam spokój, bo byłoby to dodatkowe obciążenia dla nas i stres dla Tymka. No i jak Julia będzie przyjęta do przedszkola, to będzie jej pewnie fajno, że brat będzie blisko.
 
reklama
Mondzi ja nie jestem Agast :-), ale u nas przemawia to, ze Hania szkołe pozna, zwyczaje w niej panujące i mniejszym stresem będzie potem 1 klasa (tak sobie wmawiamy :-)) poza tym, z tego co sie zorientowałam w naszej szkolnej zerówce oprócz zabawy jest jednak jakaś śladowa nauka, a nasze przedszkole stawia tylko na zabawę, nie mają żadnych ćwiczeń, rysują tylko kredką (farbki, plastelina, wydzieranki i inne techniki idą w odstawkę), dodatkowo liczę na to, że Hania się bardziej usamodzielni, no i jej najlepsze koleżanki też idą do szkolnej zerówki. Finansowo byśmy jeszcze przez rok przetrwali, tym bardziej, że w szkole też pewnie będzie trzeba za cos płacić, ale tak na marginesie wyliczyłam że ten rok przedszkola kosztuje nas 10 tyś zł za dwójkę, w szoku byłam jak to zliczyłam. To ile musi kosztować przedszkole prywatne?!
Boję się tylko jak Janek przyjmie brak siostry w starszakach?!
 
Beatko bardzo sie cieszę. tak myślałam, ze nowe, samodzielne mieszkanie dobrze Wam wszystkim zrobiale chyba jest lepiej niz mi się zdawało. Super, naprawde bardzo się cieszę. Odżyjecie. I brawa dla Tesciowej za wkład w pomoc. Nie ma jednak jak oddzielne mieszkanie.

Agast współczuje ospy. Dobrze, ze Hania łagodnie przechodzi. Obawiam się jednak, ze zaraz Jagódkę wysypie:( U nas ospa, która przyniósł Igorek królowała aż 6 tygodni (Igor, Dawid i na końcu ja) W domku miesiac siedziałam, koszmar jakiś to był. Ale istotnie młodsze dzieci lepiej znoszą. Chciaz u nas było tak: najlżej Igorek a najgorzej Dawid.

Temat szkoły. Igor zostaje w przedszkolnej zerówce. Nasze przedszkole jest bardzo fajne, a panie cały czas korzystaja z podręczników co roku. Teraz poznają cyferki, potem literki będą. Na pewno Igus będzie przygotowany potem do pierwszej klasy. Z całej grupy tylko 4 dzieci idzie do szkoły: w tym 3 idzie do I klasy. Tez mam takie obawy, że przyszły rok będzie trudny i klasy będa przepełnione.
Z innych rzeczy to postanowilismy sprzedac domek i przenieść się do Gdańska, do mieszkania. Trzymajcie kciuki;)
I o kciuki poproszę pod koniec lipca, bo będa badania dalsze Igorka i powinnismy pisac już wniosek o hormon. Doszlismy do momentu kiedy nasza pani dr przestała snuc optymistyczne wizje rozwoju Igusia i teraz pesymistyczne wysnuła. Ale co za tym idzie chce zrobic wszystko aby Igusia leczyć. Mamy wiec plan działania i oby się powiódł wreszcie.
 
Najpierw odpowiem tylko szybko Mondzi, ze W WARSZAWIE NIE MA PRZEDSZKOLNYCH ZEROWEK!! Wszystkie zerowki są w szkołach :)

edit. Aspekt ekonomiczny ze tak powiem znaczenia nie miał i wlaściwie dopiero Twoj post mi uświadomił ze za zerówke sie nie płaci :) Hanki przedszkole jest oddalone od domu o 15km. Kiedyś było to blisko mojej i Marcina pracy. Teraz ja nie pracuję a Marcin zmienił prace i wcale mu do tego przedszkola nie po drodze, więc nawet jak by w tym przedszkolu zerowka byla to Hani i tak by do niej nie poszła. Pojdzie koło domu i wreszcie po 3 latach nie bedzie spędzała poranka i popołudnia w warszawskich korkach.
Inna rzecz ze panie w przedszkolu siwieją jak im mowie ze Hanka do zerowki idzie. Twierdzą ze się tam cofnie w rozwoju itp. Ja tam swoje wiem i zdania nie zmienię, aczkolwiek argument o przepełnionych klasach troche dal mi do myślenia...

Konczy się drugi tydzien jak siedzimy w domu. W poniedziałek z uśmiechem pożegnam Hanke jak bedzie wychodzila do przedszkola:) Zapewnienie atrakcji prawie 6-latkowi, ktory się ciągle nudzi to dla mnie wyzwanie;/
Jagoda ma chyba teraz najgorszy czas pod względem "wypadkowości". Staje przy wszystkim i albo zaczyna płakać bo się boi, albo łapie sie np za pilota albo za butelkę z wodą i myśli ze to ją utrzyma i da równowage. Masakra!!

Beatusku- trzymam kciuki za pozytywne rozpatrzenie wniosku o hormon dla Igusia!!!! Decyzja o sprzedazy domku chyba dobrze przemyślana bo juz dawno o tym wspominalas... My marzymy o domu i mam nadzieje ze za jakiś czas sie uda...

Beatko- no szybko bardzo Jagoda usiadła, tez się dziwiłam, ale ona idzie jak burza!!! Fajnie ze Wam się układa na swoim i ze teściowa staje na wysokości zadania!!:)
 
Ostatnia edycja:
Beatusku to i ja trzymam kciuki za mieszkanko no i za pozytywne rozpatrzenie wniosku!!!!
Agast no to super,że się Jagódka tak ładnie rozwija.My czekamy aż Sz.sam usiądzie.W tej chwili siedzi podpierany i sprawia mu to ogramną frajdę. Bawi się zabawkami,wszystko widzi, no bajka. Nie mamy dziecka jednym słowem :-) Wiem jedno,że jak ruszy z raczkowaniem to będziemy mieli przekichane. On z typu ciekawskich więc pewnie wiele rzeczy będzie leciało po drodze.
 
Witam i ja,
tak czekałam, ąż się zaczniecie odzywać, bo pusto tu było ostatnio, że aż smutno, no ale jesteście!! Piszcie!
SZKOŁA: Mikołaj zostaje w przedszkolu, jak wszystkie dzieci z jego grupy, oni mają książki, uczą się, prace wykonują wszystkim czym się da, nie tylko kredkami, naprawdę pracują, bo aż Miki mi się skarżył, że się w ogóle nie bawią :/ Szkoda, bo nie chciałam tylko nauki w pięciolatkach, zdąży jeszcze, no ale jest jak jest, rozkaz odgórny, bo oczywiście poruszyłam temat z wychowawczynią, jak to ja:zawstydzona/y:

Beatusku, zaciskam kciuki już dzis!! Niech Wam się uda!!!
Beatko, gratki!! NARESZCIE!:-)
Agast, Twoja córa idzie jak burza, nie to co mój leniuszek!!
Mondzi, Evik - ściskam i buziaki ślę!

U nas dobrze. Dzieci zdrowe, Miki od września nie chorował, teraz tydzień w domu, bo ferie. Nikoś słodziak, mówi mama, tata, baba, a-da, a-nja, robi papa, kosi kosi, bububu ustkami, pełza, próbuje raczkować( no niestety, dopiero, ale nie wiem czy zdąży przed chodzeniem), pod paszki i za dłonie chodzi, ale nie za długo, bo zaraz sił nie ma pewnie, stoi sam, ale też chwilę. Jest wielki, miesiąc temu mierzył 79 cm, ważył 14 kg, jak tak patrzę na niego to jak na trzylatka, no nie wiem czemu, bo w sumie nie pamiętam jak trzylatek wygląda, ale jest długaśny i brzuszek duży też ma. Ale uśmiechnięty od ucha do ucha, uwielbia zabawy z Mikołajkiem, Mikołaj coraz poważniejsze pytania zadaje, miesiąc temu ważył 22,5 kg i mierzył 121 cm. Jest wysoki i szczuplutki, i kochany, że hej :) To tyle.

Buziaki! TYlko piszcie!
 
Ostatnia edycja:
Liluś Mikołaj rzeczywiscie wysoki, muszę Hankę zmierzyć bom ciekawa, bo wagę kontrolujemy na bieżąco, niestety...wciąż zbyt duża. Nikoś wagą powala :-) Janek już prawie 4 latek też waży 14 kg :-), tylko wzrostowo większy od Nikosia 100 cm. Zazdroszczę Wam tych zajęć w przedszkolu. U nas rozkaz odgórny dokładnie przeciwny, zabawa, zabawa, zabawa. Wciąż nowe piosenki, wciąż nowe tańce. Codziennie spacer niezależnie od pogody.
 
Eviczku, wiem, ze ta waga Nikośka duza, niestety, ale może jeszcze zrzuci. Jeden taki to drugi musi być inny;-) Pediatra mowila, ze na rok powinien wazyć 12 kg, według jego urodzeniowej wagi, czyli 4 kg. Juz ma za duzo, ale mowila, ze jak do 2 kg więcej to to zrzuci. Do roczku jeszcze miesiąc, będzie trochę więcej, mam nadzieję, ze jak namniej. Nie daję mu żadnych chrupek, biszkoptów, tylko sniadanie, obiad, deserek i mleko na wieczor i ok 6 rano. Nie je jakos dużo, no ale juz taki jest. No trudno, byleby zdrowy, narazie obserwuję, jak coś będzie dieta, mam fajną pediatrę pod tym względem, walczy z otyłością u dzieci. Co do przedszkola to u nas tez ten spacer powinien byc prawie codziennie, niby 1/5 czasu w przedszkolu to spacery, ale ja tego nie widzę. Piosenki, wierszyki tez są. Hania za duzo wazy czy ja coś zle zrozumialam?
 
Tak Liluś za dużo (z 2 kg za dużo) i to od zawsze, na roczek miała ok 13 :-), ruchliwa jest bardzo ale i apetyt jej dopisuje, no i geny, jest taka jak ja w jej wieku, okrąglutka. Całe życie miałam kompleksy, mam nadzieję, ze ona tego uniknie. Nikoś od zawsze duży jest, a w wiekiem już waga tak nie rośnie, i pewnie po drodze to zgubi. Najważniejsze, ze zdrowy, uśmiechniety i szczęśliwy :-)
 
reklama
Ewik- dawaj te 2 kilo swojej Hanki dla mojej!!! I jeszcze ze 2 daj gratis :) Moja ma 125cm a wazy 18,5... Je duzo a waga chyba od roku w miejscu..
Jagoda wazy 9 kilo co na jej 8 miesiecy i wage urodzeniową jest ok :)
 
Do góry