Dzień dobry Kobietki 
Powiedzcie mi jak wy macie ze spaniem? Ja zasypiam w miarę dobrze ale budzę się regularnie co noc a w zasadzie nad ranem o 4:30 i nie mogę zasnąć. Mąż się śmieje że pewnie dzidzia urodzi się o tej godzinie. A ja jak już nie śpię to myślę i kurcze nie są to fajne myśli, dzisiejszej nocy zastanawiałam się czy to ze ustępują wszelkie objawy ciąży to nie znaczy że coś się dzieje z maleństwem. Kurcze ja chyba nie przestane się sama stresować i nakręcać aż do porodu a co będzie potem to nie chce nawet myśleć.:-(
Miłego dnia!!!
Powiedzcie mi jak wy macie ze spaniem? Ja zasypiam w miarę dobrze ale budzę się regularnie co noc a w zasadzie nad ranem o 4:30 i nie mogę zasnąć. Mąż się śmieje że pewnie dzidzia urodzi się o tej godzinie. A ja jak już nie śpię to myślę i kurcze nie są to fajne myśli, dzisiejszej nocy zastanawiałam się czy to ze ustępują wszelkie objawy ciąży to nie znaczy że coś się dzieje z maleństwem. Kurcze ja chyba nie przestane się sama stresować i nakręcać aż do porodu a co będzie potem to nie chce nawet myśleć.:-(
Miłego dnia!!!

Przez pierwszy miesiąc po urodzeniu Mikołaja, mały budził się w nocy co godzinę na jedzonko. W dzień miał dłuższe przerwy, ale noc przebiagała koszmarnie. Na szczęście szybko mu przeszło.
.
.