reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Witam wszystkie mamy:) Zaciekawiło mnie Wasze forum - więc jestem ;) To może kilka słów o mnie: mam córke Maje urodzoną w Krakowie oczywiście w czerwcu 2009, od września 2009 mieszkam w Holandii. Maja od pampersa odstapiła w kwietniu 2011 więc mając niecałe 2 latka, w tym czasie wszystko nam jakoś bezproblemowo poszło, pampers, smoczek, nowe łóżko, itp. Okres buntu 2 latka już za nami, teraz Maja jest naprawde słodkim dzieckiem. Bunt u nas trwał ok 3-4 miesięce, ale nie było tak najgorzej:) Za ok. miesiąc mała idzie do holenderskiego przedszkolam, ale jakoś nie mam obaw że sobie nie poradzi, po holendersku mówi już troszke dzięki bajkom, a i ma dużą potrzebe kontaktu z innymi dziećmi i bariera językowa nie stanowi dla niej problemu:)

Pozdrawiam i zaczynam aktywnie uczestniczy w rozmowach z Wami:)

Witam Witam :)
Mieszkacie w Holandii? O troszkę zazdroszczę ;) Mieszkałam tam przez miesiąc na holenderskiej prowincji i byłam zachwycona miejscem i ludźmi :) A w Amsterdamie zakochałam się po prostu.
Moja Tusia robi na nocnik i toaletę nadal tylko, jak iż posadzę, ale jestem dobrej myśli ;) Buntu 2-latka nie było. Odkąd pamiętam mała lubiła czasem nas testować, ale ja staram się być konsekwentna i to daje jej poczucie stabilizacji. Nawet jeśli potrafiła się wydrzeć to tylko na chwile i zaraz łzy znikały i było ok, bo wiedziała, ze nic tym nie ugra ;) Mała bardzo ciągnie do dzieci, ale nie ma za wiele mozliwości kontaktu z nimi :( Na piaskownicę za zimno, tylko trochę na basenie. Do przedszkola od września - o ile dostaniemy :)
 
reklama
Ciesze się że wreszcie ktoś odpisal. Witam Cię serdecznie. Tak mieszkam w Holandii już ponad 2 lata, ale mieszkam w dużym mieście - w Den Haag i marzy mi się przeprowadzka do mniejszego miasteczka, kiedyś na pewno sie tak stanie, ale z Holandii raczej nie zrezygnujemy:) A Ty dlaczego tylko miesiąc spędziłaś w Holandii?

Moja Maja bez problemu chodzi sama do ubikacji kiedy tylko jej się zachce. Ma przerobione światło i spłuczkę do swoich możliwości i do swojego wzrostu więc w 100% sama sobie radzi. A co do testowania to Maja już raczej nie próbuje bo wie że i tak nic z tego, staram się być konsekwenta tak jak i Ty pisałaś :laugh2:. Jest strasznie otwarta do ludzi, czasami mam wrażenie że poszłaby z każdym na ulicy :) Do dzieci strasznie ją ciągnie. Teraz czekamy na telefon z przedszkola bo tu przedszkole jest od 2,5 roku życia a Maja już skończyła kilka dni temu. Jeśli nie zadzwonią do kilku dni to chyba się przejde i zapytam co dalej:angry:.

Prezenty na święta wybrane dla małej?

Napisz coś więcej o sobie i małej.
 
Nie zaglądam tu zbyt często z braku czasu :9 W NL byłam z moim ówczesnym chłopakiem zbierać borówkę amerykańska - on dla zarobku, ja żeby coś zwiedzić i żeby podróż się zwróciła ;) Coś tam jeszcze zarobiłam i mieszkaliśmy u ludzi, którzy mieli stajnie pełne koni, a ja konie kocham, więc było mi jak w niebie ;) Nie wiem, czy chciałabym tam mieszkać, język holenderski mnie przeraża ;) Obecnie szukam pracy i wychowuje córkę i tak życie płynie :D

Acha prezenty, no skromnie będzie raczej, ale tez to taki wiek, ze wszystko cieszy ;) Od nas chyba taka tablica magnetyczna do rysowania, a jak przesuniesz wajchę to się zmazuje, nie wiem jak to się nazywa :sorry: + jajka niespodzianki - zestaw, samolocik plastikowy wader - mała ma hopla na punkcie samolotów, bo obok mojego domu jest korytarz do lądowania na ławicy :D
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny
dawno tu nie zaglądałam ale teraz pisze do Was z informacją i prośbą o 1% z podatku dla mojej Asi.
U góry zamieściłam link do strony Fundacji Słoneczko gdzie moja mała jest ich podopieczną.
Jeśli nie Wy osobiście to może ktoś z Waszej rodziny lub poprostu znajomi.
Dzięki.
Dorota
 
Dorota ja mam ten sam problem z Piotrkiem. Było podejrzenie całosciowych zaburzeń rozwoju, jezdziłam z nim po psychiatrach, psychologach i mówili ze to nie autyzm. teraz jest lepiej bo Piotrek zaczła mówic, ale nadal nie sa to zdania tylko słowa. Tez nie potrafi skupic dłuzej uwagi i nie lubi nas słuchac, wszystko musi byc po jego mysli bo tak to jest jedna wielka rozpacz, krzyki, bicie. Nadal nosi pampersa :( napisz jak, gdzie rozpoznaliscie problem i gdzie uzyskaliscie diagnoze.
 
U nas zaczęło się od kontrolnej wizyty u neurologa dr Masztalerz jak Asia miała 1,5 roku i wtedy Pani doktor powiedziała że jest podejrzenie autyzmu. Wyznaczyła wizyte za pół roku i jak Asia skonczyła 2 latka to już była pewna tego na 100%.
Podała nam 2 numery telefonów do Stowarzyszeń i już musielismy sami wszystko załatwiać.
Ważne było szybkie zdiagnozowanie i potwierdzenie tego co napisała neurolog. Więc udaliśmy się do Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej na obserwacje dziecka i wystawienie opinii. I z tą opinią poszliśmy do psychiatry i ona postawiła końcową diagnozę Całościowe Zaburzenie Rozwoju. No i wszystkie papiery żeby dziecko wysłać na komisje w sprawie orzeczenia o niepełnosprawności.
Nasza Asia jest potwornie szybka nadbobudliwa nadruchliwa ma bardzo krótki czas koncentracji uwagii wszystko wymusza płaczem bo nie umie powiedzieć co chce. Teraz też zaczęła mówić pojedyncze słowa mowa ruszyła ale nadal nie umie zawołać "mamo" "tato" nie umie powiedzieć "nie" lub "tak" Robi co chce jak jej czegoś zabronisz to płacze. Nie umie się bawić zabawkami adekwatnie do wieku. Niczym się nie zajmie na dłużej niż chwilę. Ogólnie ciężka sprawa.
Jeśli mogę Ci w czymś pomóc to pisz śmiało.
 
reklama
Do góry