Inja, ja tez juz nie spie, bo moj malzonek tez w stolicy ;-)
gdyby w Lublinie to jeszcze bym zrozumiała bezsenność ;-)Tau fajnie, ze dobrze się czujesz i z Tymciem w porządku. A ten facet to rzeczywiście ciekawy przypadek. Zdrowasiek nie odmówię może ale trzymam kciuki abyście znaleźli coś fajnego za rozsądną cenkę.
Agata psiaczek przeuroczy, nie dziwie się dzieciakom;-)

A my najprawdopodobniej rodzimy sie przez cc, tak jak pierwszym razem. Więc nie zabieram nawet głosu w sprawie porodu rodzinnego. Przy cc mąż nie może być na sali operacyjnej - no przynajmniej w Lublinie.
Pozdrawiam Was wiosennie i zyczę miłego dnia





. Później poproszę gina żeby mi receptę wypisał podobno mogą!
jak nie z bólu to popełnię samobójstwo bo już naprawdę nie mogę i jak tak dalej pójdzie to się odwodnię.