u nas gorąco jak w ukropie... coś się zanosi na deszczysko... ja tam nie jestem meteopatką, ale jak mi ciśnienie walnie to jest tragedia... jakbym umierała... a właściwie, już można powiedzieć, że ciążę mam donoszoną to niech wyskakujedzisiaj mają być gwałtowne burze i po nich ma się ochłodzić... może mi to ciśnienie spadnie, bo mam mroczki przed oczami i ledwo na oczy widzę... a najgorsze że Julinka nie spi i muszę mieć ją na oku...
U mnie tez maja byc juz od kilku dni i ich nie widac


Przekup mala i idziecie razem spac


