reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

czesc dziewczynki!
PAULKA bardzo sie cieszymy ze wiadomo juz co z mezusiem!zaraz bedziesz tulic w ramionach i mezusia i dzidzie.

a ja dzisiaj normalnie cofnieta jestem!!!
spalam 3 godziny za sprawa mojej starszej corci!teraz nawet sie nie poloze bo musze sie szykowac do szpitala.za oknem szaruga i to taka ze nawet najwiekszego wroga bym na taka pogode nie wyrzucila!a ja musze sama w nia wyjsc ehhh!
dobrze ze Ksiezulo mnie zawiezie no ale pozniej wracac chyba bede autobusem!mam nadzieje ze mi lba nie urwie!

milego dnia zycze i dobrych wiesci dla wizytujacych (czyli dla mnie hahah)
 
reklama
witam się porannie :-)
ja wczoraj byłam na zwiedzaniu porodówki, i mnie ten pobyt w szpitalu zdołował,
najbardziej to że na kilka sal porodowych jes tylko 1 położna :szok:
dzisiaj mam wizytę, ale jest taka brrr pogoda że nie mam ochoty z domu wychodzić !

buziaczki dla wszystkich ;-)
 
cześć dziewczynki!
ale mi się dzisiaj spało dobrze, normalnie dawno tak nie spałam, może dlatego,że w końcu wiem co z moim mężem :) tak twardo spałam,że nie słyszałam jak moja mama szykowała Patryka do przedszkola,żeby mój brat mógł Go zawieźć :) normalnie Kocham moją rodzinkę, bo bez nich było by mi ciężko teraz.
Dziś o 16:20 mam wizytę, już nie mogę się doczekać :) oby nic się nie pogorszyło i malutka wytrzymała jeszcze troszkę :)
 
Dzień dobry bardzo :-)

paulka82 - świetne wieści od męża!!!! Z-ablują co trzeba i będzie spokój:tak: Wierzę, że Twoja maleńka wytrzyma i poczeka na Tatusia:happy:

ślub nam się jeden szykuje w tym roku - pod koniec lipca - do kościoła na pewno pójdziemy, ale czy na wesele wskoczymy na moment? okaże się jak mała pokaże już swój charakterek:-D
Ja zaraz się zbieram na zakupy, a potem montują mi rolety w mieszkanku:tak:

Miłego dnia!
 
Witajcie!
Jejku jaka pogoda leje i leje:no:Ale przynajmiej znowu się wyspałam:-)
stella,klementinka-ja też mam termin na 27 ale mi się znowu wydaje że już mało czasu zostało tym bardziej że ja się raczej nastawiam na początek czerwca góra połowa a nie na koniec ostatnio urodziłam 3 tyg wcześniej to może teraz też tak być chociarz lekarz mi mówi że każda ciąża jest inna i różnie może być więc wszystko zależy od Zośki kiedy będzie chciała wyjść:-)
ona...mi,paulka-i wszystkim co mają dziś wizytki życzę powodzonka:tak:
 
ja niby mam termin na 12czerwca,choc lekarz twierdzi ze urodze dwa tyg wczesniej ,czyli pod koniec maja, ja bym chciala urodzic w dzien matki 26 :) bo moja mama ma wtedy urodziny,no i sama na dzien matki mialabym najpiekniejszy prezent:)

wczoraj bylam u kolezanki ktora ma dkladnie 2mc corke,wazy 4,5kg a wydawala mi sie taka malutka.dzieci ktore maja kolo 2kg, wygladaja jak jej polowka:) balam sie ja na rece wziasc,ale nie moglam sie powstrzymac:))
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witajcie laseczki:happy2:

Tyle sie napisalam i gdzies tekst mi wcieło :wściekła/y:

Wiec noc nieprzespana,bo miałam bole brzucha takie jak na wypróznienie,bez skórczy, zastanawiam sie czy to nie od tych czopków Avenoc na hemoroidy - czy one moga tak ze mna robic? :confused:

Poza tym to wczoraj upichciłam ciasto i juz zszamałam kawaleczek tzn. 2 kawałeczki:zawstydzona/y:

I propos tych prezentow co dostajecie od rodziny np.na wozek itakie tam - naprawde pozazdroscic wam dziewczyny :-)
 
Witajcie,

Tym razem żeby znowu kogoś z kimś nie pomylić postanowiłam cytować:-D

czesc dziewczyny widze ze była jakas obstawka kto pierwszy znajdzie sie na porodówce hi hi:-D:-D:-D oj róznie to bywa


a ja jestem tak wściekła ze :szok::szok::szok::szok:

wyobrazacie sobie ze od marca umawiam sie z kolaznka zeby napisac prace ktora mamy na ta sobote na zajecia i co do tej pory do mnie nie wpadła :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
kilkanascie razy pisałam i kilka razy bylysmy umowione ale ona zawsze rano pisze mi smsa ze zle sie czuje normalnie idzie sie wkur.....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy:

od piatku czekam na jakiegos smsa kiedy zamierza wpasc a jutro juz czwartek. wkurzylam sie i w koncu sama zrobilam ta prace i wysłałam jej na poczte i obiecalam sobie ze ostatni raz z nia robie cos:crazy::crazy::crazy:

Ja też niestety miałam na uczelni taką dziewczynę, która nic nie robiłs nigdy przy projektach grupowych. Ale już jak był ostatni to jej powiedziałam, żeby go zrobiła bo każda z nas już jakiś robiła a ona jeszcze nic:-)
Ale skoro dziewczyna u Ciebie nic totalnie nie zrobiła, zero zainteresowania to bym rzeczywiście podpisała tą pracę swoim nazwiskiem i miała ją głęboko....

Jeśli chodzi o poród to ja zaczynam mieć już jakieś omamy :-) Jakoś inaczej się poczuję i zaczynam sobie wkręcać że to już chyba się zaczyna :-)

ewelinka z tymi ślubami to już tak jest, przez parę lat posucha a potem nagle wysyp :-) też tak mieliśmy ale rok temu :-) cztery śluby w jednym roku myślałam że zbankrutujemy :-D a w tym roku same chrzciny :-D

Miałam za tydzień góra dwa złożyć na uczelni moją pracę ale chyba nie będę ryzykowała podróży bo to byłoby ok 500 km przejechanych w jeden dzień w 38 tygodniu ciąży. Wyśle pocztą podanie o przedłużenie terminu składania pracy i oddam we wrześniu najwyżej, dobro dziecka najważniejsze. Czy myślicie że mogłabym jednak pojechać??

500km to jednak spory kawałek....:-( Tylko rozumiem że jak nie złożysz pracy teraz to nie możesz się bronić w terminie. A chcesz się teraz bronić czy dopiero we wrześniu? Można by ją wysłać poleconym, to właściwie w porywach jutro już powinna być na uczelni. Tylko lepiej wtedy powiadomić panie w dziekanacie, że tak robisz to będą przygotowane.

dziewczyny przepraszam,że tak z biegu i nikomu ni nie odpisze, ale chciałam Wam tylko napisać, że już jest diagnoza mojego męża. Wykryli u Niego arytmie serca, na szczęście to prawie całkowicie uleczalne. Zostaje jeszcze w szpitalu ok 10-12 dni, bo w przyszłym tygodniu ma mieć zabieg Ablacji to taki zabieg polegający na wprowadzeniu elektrod przez żyły do serca i poprzez stymulację prądem eliminuje się prawie całkowicie miejsca arytmii, potem będzie musiał brać tabletki na serce no i co mnie bardzo cieszy będzie jakiś miesiąc na zwolnieniu, co po narodzinach dziecka bardzo się przyda.
Normalnie mi ulżyło, bo lekarz powiedział,że w tak młodym wieku jakim jest mój mąż napewno nie będzie powikłań.
Teraz zostało mi zaciskać nogi,żeby malutka zaczekała na tatusia :) i Ona chyba rozumie,bo nawet skurcze jakby są rzadsze :)

Super, że Twój mąż z tego wyjdzie:-):-) Słoneczko zaświeciło, przynajmniej u Ciebie:-)I super z tym zwolnieniem, będziecie mogli zacieszyć się małą;-)

Mam nadzieję że nie długo i gosiagro napisze nam tu tak pozytywne wiadomości.

Kajdusia dokładnie to byłaś ty z tym limem, bo przecież ten Twój "śmieszny" Piotruś Ci to zrobił:tak: Jakże mogłam zapomnieć:-p

Klementinka, Stella i Ewelinka mamy ten sam termin na 27.czerwca. I spokojnie wcale nam się nie śpieszy:-D Ja z chęcią przepuszczę wszystkich w kolejce:-)

Czy ktoś wie co u badaicka?? Ostatnio z tego co pamiętam była chyba w szpitalu....

I coś karo85 nam zamilkła... Apeluję do was dziewczyny jak to czytacie odezwijcie się coś.....

Wszystkim wizytującym dzisiaj życzę samych dobrych wiadomości;-) Mam nadzieję że nasze "fasolki" o ile jeszcze można tak je nazywać nadal rosną i przybierają w sile:-)

Co do ślubów to rzeczywiście coś jest z tym wysypem, my w sumie rzadko do tej pory chodziliśmy na śluby, byłam 2.razy od kiedy jestem z moim mężem (6 lat), a teraz nasi najlepsi znajomi też będą mieli dzidziusia w tym roku:tak::tak::tak: i biorą ślub, ale chcą poczekać aż urodzę, czyli wezmą na przełomie czerwca-lipca.:-) Ale ma to być tylko skromne przyjęcie:-)Dobrze że mam już kreację dla Natalci:-)

Ja dzisiaj biorę się za opracowywanie zagadnień na obronę:no: Średnio mi się chce....
A poza tym czekam też w końcu na wypłatę Z ZUS, bo muszę jeszcze trochę zakupić:-)
 
Ostatnia edycja:
Co do ślubów to rzeczywiście coś jest z tym wysypem, my w sumie rzadko do tej pory chodziliśmy na śluby, byłam 2.razy od kiedy jestem z moim mężem (6 lat), a teraz nasi najlepsi znajomi też będą mieli dzidziusia w tym roku:tak::tak::tak: i biorą ślub, ale chcą poczekać aż urodzę, czyli wezmą na przełomie czerwca-lipca.:-) Ale ma to być tylko skromne przyjęcie:-)Dobrze że mam już kreację dla Natalci:-)
wszyscy nagle sporzadnieli,stad te sluby:D

dowiedzialam sie ze w Poznaniu , na Polnej porod rodzinny kosztuje 150zl ,i tak si kurde zastanawiam....bo moze jednak by ktos chcial ze mna wtedy byc
 
reklama
Hellołek
dziś chyba u każdego szaro buro i ponuro, gdzie te piekne dni, chyba się zaszyje pod kocykiem z książką bo nie mam zapału do niczego



Witajcie laseczki:happy2:


Wiec noc nieprzespana,bo miałam bole brzucha takie jak na wypróznienie,bez skórczy, zastanawiam sie czy to nie od tych czopków Avenoc na hemoroidy - czy one moga tak ze mna robic? :confused:
powiem Ci że ja kupiłam za poleceniem agast maść avenoc i dziewczyny polecały tez otręby pszenne to dosypuje je do jogurtu i powiem Ci że dziś szłam do ubikacji z wielką niepewnością ale było o niebo lepiej;) mysle że otręby dużo dają
 
Do góry