Czerwiec 2010

[Milka26]

Kasilulka super zdjecia jak siostrzycza reaguje na mala "laleczke"?

Ja na chwile nawet nie czytam w tyl, mamy zakrecony tydzien , dzis urodziny Olafa w bawialni zaprosil 15 dzieci !! jutro pozegnanie przedszkola a w sobote robie w domu chlopakom urodziny. Do kompletu moj maz ma jutro egzamin trzymajcie kciuki prosze ! bo jak nie pojdzie to znow za rok...a wyniki dopiero po wakacjach, ja mailam miec w sobote swoja obrone bo promotorka zatwierdzila mi prace ale nie dam rady i przelozylam na 7,8 lipca. jeszcze raz prosze o kciuki.


a co komarow Olaf tak strasznie reaguje puchnie jak bania kiedys rabna go jakis skubaniec w ucho spuchlo tak ze wygladal jak plastus, jakies 3 cm grubosci mega czerwone

 

[Kasiulka_1980]

Milka, na razie Hanią ją troszkę olewa, jak Maja płacze to nam tylko pokazuje, że mała placze, a jak Maję karmię to miauczy - chyba z zazdrości.

Ale ogólnie nie jest źle

 

[emalia82]

Witam w ten paskudny dzień

Kasiulka- dziewczynki sa cudne. Hania ma już takie długie włoski. Pamiętam jak Ola w tym wieku była jeszcze prawie łysa
Zyraffka- he he, jak masz za dużo ciasta to wpadam na kawkę
Nadiczka- a mdłości cię dopadły? Oby nie
Milka- Najlepsze życzonka dla chłopaków Oczywiście trzymamy za was kciukaski, cobyście ładnie pozdawali.&&&&&&&&&&&&&
Kasiulka- u nas tak Jasiek reaguje na płacz synka siostry. Jak tylko tamten lekko zakwili to Jasiek podnosi krzyk i pokazuje palcem A jak wypadnie mu smoczek to drze się "mama bach" he he


Kasiek- gdzie ty? co u was? jak Damis?

 

[eagle]

Dzień dobry u nas dziś wreszcie nieco chłodniej
może za jakies prasowanie sie wezmę bo juz taaaka sterta się uzbierała a prze ten upał to nie chciało mi się do deski zbliżać:-)

Emalia myśleć czy działać?;-) dobrze że wszystko ok i lekarz dał zielone światełko,
co do Tomka to nie jest źle, naprawdę miałam sporo obaw że będzie bardzo zazdrosny ale pozytywnie mnie zaskoczył, wiadomo zdarzają się akcje że potrzebuje mamy teraz w tej chwili bo inaczej "koniec świata będzie" jak np karmię Michasia ale nie jest źle, generalnie naśladuje nas, obserwuje co my i jak robimy z Michaśkiem i stara się robić tak samo,
są chwile ze nie odkleja sie od małego przytula, głaska, cos mu opowiada w swoim własnym języku a czasem totalnie olewa
Kasiulka śliczne królewny
Zyraffka nono to już wiadomo gdzie wczoraj przepadłaś, 2 ciasta.... podrzuć kawałek do kawki:-)

Milka oj to imprezowo u Was, oczywiście kciuki trzymamy, a jak po wakacjach? bo albo przeoczyłam albo nie pisałaś

 

[Kasiek1983]

Hej. Dzięki Emalia za pamięć.

U nas OK. Troszkę mnie niepokoi zachowanie Damiana. Ostatnio się zrobił niemożliwy. Myć zębów nie będzie, wielki ryk na cały dom i szczęka zaciśnięta i koniec. Myć włosów też nie będzie... ehhh... wczoraj byliśmy w galerii handlowej i tak się zachowywał że mi było wstyd... siedział na ziemi na środku przejścia i wył bo nie chciał wychodzić ze sklepu. W Piotrze i Pawle wszystko ściągał z półek i układał na ziemi, więc na siłę go wsadziłam do wózka to się darł pół godziny. To samo jak chcieliśmy go zabrać z basenu z piłkami, ryk jak by go ktoś zarzynał... dosłownie tragedia, nigdzie z nim nie można iść bo zawsze musi być tak jak on chce... czy to jest normalne? jakoś nie widziałam innych dzieci żeby się tak zachowywały...

Poza tym to OK. Dziękuję tym które pamiętały o Damisia drugich urodzinkach. Ja się źle czuję ostatnio. Codziennie boli mnie głowa i nie mam na nic siły ani ochoty... generalnie czuję się jak kapeć...

Pozdrawiam

 

[zyrraffka]

Dzień dobry!

Wczoraj byliśmy na szczepieniu a dzisiaj Łukaszek ma katar, dobrze, że nie ma temperatury. Mam nadzieję, że nie będzie jakiś powikłań przez to.

kasiulka- swietne masz te dziewczynki też chcę już mieć taką kruszynkę przy sobie:-).
Wczoraj Sylwia dała niezły popis akrobatyczny tacie tatuś aż wytrzeszcu oczu dostał jak zobaczył co mała potrafi.

milka- trzymam mocno kciuki!!!! a Twoja obrona dzień przed urodzeniem Sylwi :-) będę trzymać mocno kciuki

emalia- zapraszam, nieskromnie powiem że ciasto pycha :-).

eagle- ja chyba najbardziej ciesze się z chłodu :-). pewnie słodkie strasznie jak Tomek opiekuje się braciszkiem, ciekawe jak u nas będzie

kasiek- to napewno najnormalniejsza rzecz na swiecie, oczywiście trzeba się odpowiednio w takich sytuacjach zachować aby nie wzmacniać takich zachowań dziecka. Łuki ma co jakiś czas takie "fazy" ale szybko mu przechodzi. Ja na takie kładzenie się np. na chodniku czy w sklepie na podłodze nie reagowałam, odwracałam się (oczywiście zerkając co jakiś czas co się dzieje) i czekałam az Łukaszowi przejdzie, po 2-3 minutach wstawał i przychodził do nas jakby nigdy nic. Duuużo cierpliwości potrzeba i spokoju.
Ostatnio jest u nas faza- nie. Dlatego ja się żadko pytam "Łukaszku idziemy umyć ząbki?" tylko daję szczoteczkę do ręki i u mnie pomaga też jak przynoszę mu lusterko i patrzy jak myje zęby (oczywiście zdarza się ze nie ma mowy o myciu)
Mąż też nie pyta Łukaszku czy idziemy się kąpać, poprostu prowadzi do łazienki, zamyka drzwi i rozbiera i wtedy nie ma buntu.
Niestety nie mamy sposobu na wszystko, czasem mam ochotę mu wlać, często na wiele rzeczy pozwalam i ustępuję i wiem że bardzo źle robię ale nie chce mi się z nim szarpać. Trzeba jakoś przetrwać ten ciężki okres.

 

[eagle]

Kasiek u nas także zdarzają się takie akcje zwłaszcza jak coś jest nie po jego myśli i najlepszą metodą to przeczekać "atak buntownika" choć cierpliwości potrzeba sporo

Zyraffka oj słodkie słodkie
tak np. pomagam mamie, jak to było z tym pampersem????
Zobacz załącznik 477002Zobacz załącznik 477003Zobacz załącznik 477004Zobacz załącznik 477005

 

[Ania.]

Hej. Dzięki Emalia za pamięć.

U nas OK. Troszkę mnie niepokoi zachowanie Damiana. Ostatnio się zrobił niemożliwy. Myć zębów nie będzie, wielki ryk na cały dom i szczęka zaciśnięta i koniec. Myć włosów też nie będzie... ehhh... wczoraj byliśmy w galerii handlowej i tak się zachowywał że mi było wstyd... siedział na ziemi na środku przejścia i wył bo nie chciał wychodzić ze sklepu. W Piotrze i Pawle wszystko ściągał z półek i układał na ziemi, więc na siłę go wsadziłam do wózka to się darł pół godziny. To samo jak chcieliśmy go zabrać z basenu z piłkami, ryk jak by go ktoś zarzynał... dosłownie tragedia, nigdzie z nim nie można iść bo zawsze musi być tak jak on chce... czy to jest normalne? jakoś nie widziałam innych dzieci żeby się tak zachowywały...

Poza tym to OK. Dziękuję tym które pamiętały o Damisia drugich urodzinkach. Ja się źle czuję ostatnio. Codziennie boli mnie głowa i nie mam na nic siły ani ochoty... generalnie czuję się jak kapeć...

Pozdrawiam

Helenka może nie ryczy, ale doskonalę Cię rozumiem...u nas od ok.dwóch tygodni wyjście na zakupy to istne szaleństwo...nie chce już siedzieć w wózku sklepowym, tylko biega po sklepie i ściąga różne rzeczy z półki i wkłada do koszyka...biega, ucieka...mam nadzieję, że to minie, bo dotychczas była niemal aniołkiem na zakupach

eagle, booooski obrazek !!! :-)

 

[Ania.]

Eagle- Przede wszystkim to ona nie czuje, ze ją gryzą co nas dziwi najbardziej. Robi się jej potem wielka czerwona plama a potem strup mimo ze nie rozdrapuje. Pierwszy raz mieliśmy akcję ze spuchnięciem, ale może to jakiś zmutowany Tunezyjski komar był Nie dajemy nic zapobiegawczo, ale boję sie co bedzie jak ją kiedyś pszczoła ugryzie...

jest bardzo dobry preparat odstraszający meszki, komary i kleszcze. Dla tych najmłodszych również...firmy Ziaja.

Ziaja AntyBzzz płyn przeciw insektom dla dzieci 100ml - porównaj ceny - NOKAUT.pl

A po ugryzieniu komara, tudzież innych owadów, można zastosować Fenistil żel, jak ktoś ma Hydrocortizon w maści i dodatkowo podać wapno (np.Sanosvit ). Pomoże to dziecku w ukojeniu swędzenia.

 

[Kasiek1983]

Eagle - przesłodki widok!

Ania. - mówisz że ten AntyBzz jest skuteczny? bo u nas do tej pory nic nie działało, muszę to wypróbować Damiana ostatnio ugryzł komar w ucho to miał całe opuchnięte, czerwone, gorące, wyglądał jak plastuś, chciałabym go czymś zabezpieczyć bo dużo czasu spędzamy na działce niedaleko lasu i rzeki i tam jest komarów bardzo bardzo dużo, produkty Bros i Off nie działają...