emalia82
Fanka BB :)
Gosia- wyglądasz ślicznie. Cała promieniejesz. TO prawda ,że jak się nosi synka to kobieta jest piękna. A jak tam pokoik? Szykujesz już coś?
reklama
Kasiulka_1980
Mama Hani i Mai :-)
Kasiulka jak Twoje dziewczyny? Hania nie próbuje karmic Majeczki, bo mój Tomek juz kilka razy robił podejście raz chcial kanapka poczęstowac mało a wczoraj np serkiem
Hania jeszcze nie wpadła na to, żeby dać coś Mai do jedzenia, ale widzę, że jeszcze nic straconego
Ja ledwo żyję, opieka nad dziećmi z taką małą różnicą wieku jest bardzo ciężka
Zobacz załącznik 485431
na razie nic nie zmieniam, maluszek na poczatku bedzie z nami w sypialni w kolysce, dopiero pózniej go przeniesiemy do Majusi
Lenuszka
Mamusia Gajusi
- Dołączył(a)
- 2 Grudzień 2009
- Postów
- 19 035
Gosiagro ale całkiem inna w tej ciąży niz z Majusia
Inne kształty i buzka Ci się zmieniła
Kasiulka dasz radęPOdziwiam ogólnie wszystkie mamy, które zdecydowały się na drugie dzieckoMi jeszcze mój poród siedzi w głowie
Maja to kawał baby
Inne kształty i buzka Ci się zmieniłaKasiulka dasz radę
POdziwiam ogólnie wszystkie mamy, które zdecydowały się na drugie dzieckoMi jeszcze mój poród siedzi w głowieMaja to kawał baby
zyrraffka
Szczęśliwa mama
cześć Dziewczyny
witaj krakowianko- ciesze się, ze się odezwałaś. Na Twoim miejscu też miałabym wiele obaw ale na pewno wszystko będzie dobrze, powodzenia życzę :-) daj nam koniecznie znać jeśli się zdecydujesz i zafasoslkujesz:-)
milusia- współczuję, co się dzieje z Kubusiem, że ciagle w szpitalu leżycie????
gosiu- mój łukasz pije z butli jeszcze 3 razy rano jak wstanie, przed drzemką i przed snem. Narazie nie oduczam butli bo chociaż to do brzuszka trafia.
Pięknie wyglądasz brzuszek fantastyczny, mi już tylko zdjęcia do wspominania pozostają narazie jednak nie tęskni mi się za brzuszkiem i oby już nie zatęskniło .
kasiek- miłego pobytu nad jeziorkiem.
Narazie mąż ma urlop więc jakoś ogarniamy wszystko choć nie jest łatwo. Łukasz ostatnio ciężki do opanowania, Sylwia je i śpi więc nie ma problemu :-)
eagle- z Łukim sobie nie radzę szczerze mówiąc, najgorsze ze nic poza mlekiem nie chce jeść i jak zgłodnieje to jest jeszcze bardziej kapryśny, oby mu to szybko przeszło. Nie wiem jak Ty dajesz sobie radę z trójeczką, chyba ze masz wyjątkowo spokojne dzieci.
kasiulka- ale Majeczka szybko rośnie :-).
nie wyobrażam sobie remontu i przeproiwadzki z moją dwójką
witaj krakowianko- ciesze się, ze się odezwałaś. Na Twoim miejscu też miałabym wiele obaw ale na pewno wszystko będzie dobrze, powodzenia życzę :-) daj nam koniecznie znać jeśli się zdecydujesz i zafasoslkujesz:-)
milusia- współczuję, co się dzieje z Kubusiem, że ciagle w szpitalu leżycie????
gosiu- mój łukasz pije z butli jeszcze 3 razy rano jak wstanie, przed drzemką i przed snem. Narazie nie oduczam butli bo chociaż to do brzuszka trafia.
Pięknie wyglądasz
brzuszek fantastyczny, mi już tylko zdjęcia do wspominania pozostają narazie jednak nie tęskni mi się za brzuszkiem i oby już nie zatęskniło .kasiek- miłego pobytu nad jeziorkiem.
Narazie mąż ma urlop więc jakoś ogarniamy wszystko choć nie jest łatwo. Łukasz ostatnio ciężki do opanowania, Sylwia je i śpi więc nie ma problemu :-)
eagle- z Łukim sobie nie radzę szczerze mówiąc, najgorsze ze nic poza mlekiem nie chce jeść i jak zgłodnieje to jest jeszcze bardziej kapryśny, oby mu to szybko przeszło. Nie wiem jak Ty dajesz sobie radę z trójeczką, chyba ze masz wyjątkowo spokojne dzieci.
kasiulka- ale Majeczka szybko rośnie :-).
nie wyobrażam sobie remontu i przeproiwadzki z moją dwójką
hej
moja trójca śpi
ba nawet psowaty śpiocha pod stołem ( co prawda zajęło mi to dobre ponad pół godz ale udało sie położyc ich spać po kolei) mam nadzieję na dobra godz bezwzglednej ciszy i spokoju
Emalia oj zaniedbałam się ostatnio w kwestii foto ale obiecuje poprawę
Gosiagro oj czasami i ja nie daje rady a wtedy zdarza mi się krzyknąć na nich niestety, ale ćwiczę cierpliwość oj ćwiczę, za kilka lat to chyba będę w tym mistrzynią
a ty świetnie wyglądasz, zgodze się z Lena że jakoś inaczej niż w ciąży z Majusią ale brzusiu piękny, synuś bardzo sie rozkopuje już? a jak z imieniem wybrane już?
Kasiulka śliczna "kluseczka" z Majeczki, oj cos o tym wiem bo bywa ciężko, ale chyba tak naprawde wszystko zależy od dziecka ja mam porównanie bo jak urodził sie Tomek to Asia nie miała jeszcze 2 lat ale było mi łatwiej w sensie organizacyjnym niż teraz nawet jak jestem cały dzień tylko z Tomkiem i Michałem, 2 lata temu spokojnie wychodziliśmy na spacery i to długie, ba nawet psa zabierałam, Asia grzecznie posiedziała ze mną na ławce jak trzeba było nakarmic Tomka ale coś za coś była o wiele bardziej zazdrosna niż jest Tomek, dla odmiany teraz ciężko mi ze spacerami ja + Tomek + Michał - wszystko jest ok przez pół godz a później nie wiadomo czy pilnowac wózka czy biegać za Tomkiem, a gdybym musiała nakarmić Michała na spacerze to nie wiem Tomek musiałby być chyba przywiązany do ławki żeby nigdzie nie uciekał, dla tego na spacery wybieramy sie z obstawą babci do południa i taty po południu najczęściej:-)
Zyraffka oj tak moje to wyjatkowe okazy spokoju...... jak śpią
jakoś daje rade bo ktos w końcu musi;-), już chyba doszliśmy do wprawy organizacyjnie co i jak ale wieczorem to ja już padam na pyszczek dość często, dobrze że choć nocki ok i jak młody pójdzie spać ok 20 to cycamy w okolicach 2 dopiero więc tu narzekać nie mogę bo przynajmniej się wysypiam a to duzo daje
co do remontu i przeprowadzki to faktycznie może być ciężko ale pomyśl jaki komfort będzie później.... na swoim
wszystkiego najlepszego naszym Aniom
moja trójca śpi
ba nawet psowaty śpiocha pod stołem ( co prawda zajęło mi to dobre ponad pół godz ale udało sie położyc ich spać po kolei) mam nadzieję na dobra godz bezwzglednej ciszy i spokoju Emalia oj zaniedbałam się ostatnio w kwestii foto ale obiecuje poprawę
Gosiagro oj czasami i ja nie daje rady
a wtedy zdarza mi się krzyknąć na nich niestety, ale ćwiczę cierpliwość oj ćwiczę, za kilka lat to chyba będę w tym mistrzyniąa ty świetnie wyglądasz, zgodze się z Lena że jakoś inaczej niż w ciąży z Majusią ale brzusiu piękny, synuś bardzo sie rozkopuje już? a jak z imieniem wybrane już?
Kasiulka śliczna "kluseczka" z Majeczki, oj cos o tym wiem bo bywa ciężko, ale chyba tak naprawde wszystko zależy od dziecka ja mam porównanie bo jak urodził sie Tomek to Asia nie miała jeszcze 2 lat ale było mi łatwiej w sensie organizacyjnym niż teraz nawet jak jestem cały dzień tylko z Tomkiem i Michałem, 2 lata temu spokojnie wychodziliśmy na spacery i to długie, ba nawet psa zabierałam, Asia grzecznie posiedziała ze mną na ławce jak trzeba było nakarmic Tomka ale coś za coś była o wiele bardziej zazdrosna niż jest Tomek, dla odmiany teraz ciężko mi ze spacerami ja + Tomek + Michał - wszystko jest ok przez pół godz a później nie wiadomo czy pilnowac wózka czy biegać za Tomkiem, a gdybym musiała nakarmić Michała na spacerze to nie wiem Tomek musiałby być chyba przywiązany do ławki żeby nigdzie nie uciekał, dla tego na spacery wybieramy sie z obstawą babci do południa i taty po południu najczęściej:-)
Zyraffka oj tak moje to wyjatkowe okazy spokoju...... jak śpią
jakoś daje rade bo ktos w końcu musi;-), już chyba doszliśmy do wprawy organizacyjnie co i jak ale wieczorem to ja już padam na pyszczek dość często, dobrze że choć nocki ok i jak młody pójdzie spać ok 20 to cycamy w okolicach 2 dopiero więc tu narzekać nie mogę bo przynajmniej się wysypiam a to duzo daje
co do remontu i przeprowadzki to faktycznie może być ciężko ale pomyśl jaki komfort będzie później.... na swoim
wszystkiego najlepszego naszym Aniom
Ostatnia edycja:
zyrraffka
Szczęśliwa mama
moje Skarby:
po wyjsciu ze szpitala:
po wyjsciu ze szpitala:
eagle - wow ty to niezła jesteś, ze trojkę ci się udało jednocześnie położyć a to Asia jeszcze śpi w dzień?
co do imienia to jeszcze nie zdecydowane ale ostateczny wybór chyba będzie miedzy Wojtusiem a notabene Michałkiem
zyrraffka - pierwsze zdjęcie rozczulające, a na ostatnim Sylwusia do schrupania, słodziak
Ja coś dzisiaj kiepsko się czuje:-( brzuch mnie boli, dobrze ze po południu wizyta
a jeszcze naokoło mi tu wiercą, brrr takie są uroki mieszkania w nowo wybudowanym budynku
a to Asia jeszcze śpi w dzień?co do imienia to jeszcze nie zdecydowane ale ostateczny wybór chyba będzie miedzy Wojtusiem a notabene Michałkiem
zyrraffka - pierwsze zdjęcie rozczulające, a na ostatnim Sylwusia do schrupania, słodziak
Ja coś dzisiaj kiepsko się czuje:-( brzuch mnie boli, dobrze ze po południu wizyta
a jeszcze naokoło mi tu wiercą, brrr takie są uroki mieszkania w nowo wybudowanym budynku
Zyraffciu słodkie te Twoje skarby, wrzucaj więcej fotek
Gosiagro wybór imion rewelacyjny ;-) a będzie podglądanko Wojtusia vel Michałka?
a Asia już nie bardzo chce spać, może tak z raz w tygodniu udaje się że zaśnie jak ją chłopaki za wcześnie rano obudzą a tak to zazwyczaj już nie śpi, a patent na dziś to cycanie z Michałkiem później młody do łóżeczka na chwilke zabawy, w tym czasie ululanie Tomka, położenie spać Asi ( w sensie rozłożenie łóżeczka) i powrót do ululania Misia - niestety tatuś nauczył zasypiać na rączkach i młodzieniec coraz częściej to wykorzystuje
Gosiagro wybór imion rewelacyjny ;-) a będzie podglądanko Wojtusia vel Michałka?
a Asia już nie bardzo chce spać, może tak z raz w tygodniu udaje się że zaśnie jak ją chłopaki za wcześnie rano obudzą a tak to zazwyczaj już nie śpi, a patent na dziś to cycanie z Michałkiem później młody do łóżeczka na chwilke zabawy, w tym czasie ululanie Tomka, położenie spać Asi ( w sensie rozłożenie łóżeczka) i powrót do ululania Misia - niestety tatuś nauczył zasypiać na rączkach i młodzieniec coraz częściej to wykorzystuje
reklama
raczej nie:-(
to pokaże się na "świeżo":-) zdjecia z wczoraj, brzusio i moja mała krzykaczka Majuśkowata
Zobacz załącznik 485729
