Pierwsza !!!
Zaraz doczytam
Anecznik - Jak nocka minęła??? Mam nadzieję że wszystko wróciło do normy. Współczuję wczorajszych przeżyć
Lencja - nie przejmuj się Kochana u nas ząbka tez jeszcze ani jednego

A do przewrotów spróbuj
może na kocyku na podłodze położyć Kornelcię . Ja Jasiowi wymyśliłam własną matę edukacyjną - materac piankowy 160/200 który miałam. Przykryłam kocykiem , połozyłam zabawki... I od tamtej pory jak poczuł wolności troszkę to na brzuszek się zaczął obracać , pełzać , a teraz to akrobacje robi prawie
Klementinka - dobrze że pediatra rozwiał twoje , zresztą prawidłowe, wątpliwosci. Ja nie mogę wyjsc z podziwu jak niektórzy "lekarze" mogą pracować w zawodzie i niestety czują się bezkarni , pomimo panującej o niej złej opinii.
Koriander - Gratulują ząbka!!!
Ewelinka- Jakie zimowe szaleństwo
Milka - wspólczuję , a to nie jest tak że pracodawca musi zapewnić miejsce do "karmienia" ? Czyli do oddciągania także. Może warto byłoby zapytać szefa/szefową. Nie wiem jaka jest u Ciebie w firmie sytuacja ale może warto powalczyć troszke o dwa m kwadratowe , bo się zamęczysz a i zamiast myśleć o pracy będziesz myślałam że Ci zaraz piersi eksplodują. Może to będzie argument , jednak nie wiem na ile normalne szefostwo jest u Ciebie
Mam pytanie Czy Wasze szkraby też w nocy się przytulać do czegos muszą? Jak Jasiowi zabiorę zyrafkę jego ukochaną to takie mostki przez sen robi i wędruje do ochraniacza , kładzie się w poprzek i musi byc przytulony do niego. Jak go przesuwam w dół łóżeczka to spowrotem wędruje. Troszke się boję by sobie noska nie zatkał
WSZYSTKIM WCZORAJSZYM I DZISIEJSZYM SOLENIZANTOM SKŁADAM NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA ZDRÓWKA , TYLKO UŚMIECHNIĘTYCH MINEK I DUŻŻŻŻOOO ZABAWEK


P.S. mój syn leży w łóżeczku i gaaadaaaa , ale jak....
