Doggi mi ZUS na konto przelewa co m-c bo takie pisemko mąż dostarczył, z nr konta i moim podpisem(musiał miec upowaznienie ode mnie,że to napewno ja to pismo napisałam)a więc tak pierwsze pracodawca-nie otrzymałam,ale już wiedziałam, że tak bedzie bo zależało mi na reszcie,która płaci ZUS.moj szef to krętacz i oszust.siedziby firmy juz nie ma..on wyjechał z mojego miasta i przebywa "gdzies" w W-wie.nie chce nawet podac adresu wysyłki ksiazeczki bo sie boi, że go znajdą pozostali,którym kase wisi...mi parę tysięcy a innym jeszcze więcej...co m-c jak mąż dostarczał moje zwolnienei do ZUS do księgowy miał pieczątkę,ale ten przekrętas przyjechał jakiś zcas temu i zabrał pieczatkę-jakby chciał się ulotnić! a jeszcze sms dostawałam,ze obiecuje,ze wypłaty da,ze wszytsko ureguluje,ale coraz to nowe bajki wymysla i powody przesunięć terminów...a teraz zupełna cisza jak powiedziałam o PILNEJ PIECZĄTCE I PODPISIE...WRRRRRRRRRRRRRRRRRRRR