reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czerwiec 2011

zolzunia cześć kochana &&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&&& trzymam!!Będzie dobrze:)

Najważniejsze,że Twój K jest przy Tobie:)A i pomyśl ,że to nie miesiąc ale zaledwie dzień dwa a być może godziny dzielą Cię od ujrzenia Edgarka!!Musi być dobrze!!Ja liczę ,że Edgarek leży już główeczką do dołu i czeka na "wielkie wyjście" :)

roselita cos Ty nic nie szkodzi:) wiele ludzi nie wie o istanieniu imienia Gracja:) Zawsze dla kazdego to imię przypisane jest niejako do faceta "Gracjan"
 
reklama
Witam :-)
U nas też brzydką i pochmurno, ale może to i lepiej. Nie będę zdychać z upałów na tym 4 piętrze...
A tak się jakoś beznadziejnie czuję, gardło coraz bardziej boli i kaszel coraz bardziej męczy :-( A Sz.tylko chodzi i okna otwiera popołudniami i najlepiej na całą noc, gdzie ja śpię pod oknem.
A co tam u Was?? Lecę poczytać zaległości...
 
Widzę że wszystkie wstałyśmy w lepszym humorze i dobrze oby ten dzien nam minął z :-) w końcu jak to katamisz napisała zaledwie dni albo godziny dzielą nas od spotkania z naszymi kruszynkami Pozytywnie dziś
 
asinka ZDROWKA!
U nas to ja wlasnie laze i okna otwieram :sorry2: ciagle mi goraco... a moj jeczy ze zimno. A mi albo powietrza brak , albo goraco :-p Przed ciaza bylo na odwrot to on otwieral okna a ja zamykalam heheheh

moj mezus mnie zadziwia....
rzuca fajki i diete stosuje :shocked2::errr:
Moj mezus to misiu taki i zawsze byl duzy i jakos takiego go pokochalam :tak:;-)
a tu nagle chce sie odchudzac i faje rzuca :szok::sorry:
Najpierw sobie mysle MA KOGOS w pracy :confused2: i dochodzenie...
ale nie... dla nas to robi, bo zle sie czuje na kolana juz, ze chce latem nurkowac i ponoc w swoj kombinezon sie nie miesci :laugh2: a faje bo za duzo kasy na nie idzie :sorry2:
Ciesze sie z jednej strony na maxa i mu pomagam w dazeniu do celu, ale troche sie niepokoije....
 
Katamisz, dziękuję kochana! mam nadzieję, że i Ty znajdziesz dziś mnóstwo powodów do uśmiechu :-) :*

Asinka, ja sama otwieram okna cały czas, ale na noc zamykam, bo wystarczyłaby jedna taka i zapalenie gardła gotowe...
 
Larvuniu, gratuluję postawy Misia! :-) Fajnie, że myśli rozsądnie i chce to zrobić dla zdrowia! Podziwiam Go bardzo i gorąco kibicuję :-)
Mój K. zaczął biegać prawie 2 miesiące temu i działa dzielnie do dziś :-) Ale fajek nie rzucił - w pracy popala. Ale w domku nie pali i w ogóle, jak jest ze mną, to fajki nie istnieją. A mnie za to ciągnie do nich non stop, a od kilku dni masakrycznie wręcz... OJ, ciężko z tym palenie, cięęężkooo...
 

moj mezus mnie zadziwia....
rzuca fajki i diete stosuje :shocked2::errr:
Moj mezus to misiu taki i zawsze byl duzy i jakos takiego go pokochalam :tak:;-)
a tu nagle chce sie odchudzac i faje rzuca :szok::sorry:
Najpierw sobie mysle MA KOGOS w pracy :confused2: i dochodzenie...
ale nie... dla nas to robi, bo zle sie czuje na kolana juz, ze chce latem nurkowac i ponoc w swoj kombinezon sie nie miesci :laugh2: a faje bo za duzo kasy na nie idzie :sorry2:
Ciesze sie z jednej strony na maxa i mu pomagam w dazeniu do celu, ale troche sie niepokoije....

larvunia :-):-) ty się ciesz ale mnie rozbawiłaś biedny się stara a ty zaraz jakieś podejrzenia :-):-) my kobity straszne jesteśmy ja tak jak mój M się nie chciał ze mną przytulać kilka razy (się źle czuł) to juz mi w głowie że pewnie już go nie pociągam albo może kogoś ma hmmm no chore
 
zolza ja palilam 10 lat ponad zanim zaszlam w ciaze z 1 dzieckiem.... Sama rzucilam bo mnie cofalo od nich a popalalalm przez 1 miesiac w ciazy jeszcze az juz mi sie odechcialo... Pozniej po porodzie ok 3-4 mies wrocilam do pracy i do fajek ale na krotko... stwierdzilam ze nie ma sensu bo SMIERDZE dziecku :sorry2: itp zdrowie , kasa itp...
Od tamtej pory dwa razy moze jak sie napilam zapalilam tez, ale nie ciagnie mnie juz
Kwestia indywidualna widzisz
zycze Wam aby bylo po waszej mysli :tak:
 
Heja, ale gorąco od rana. Myślałam, że wczorajsza burza coś zmieni, a tu doopa:/

Całuję Was i lecę czytać... widzę, że papierosowy temat na tapecie... ja myślę, że jeszcze wrócę do palenia:/
 
reklama
dobra dziewczeta ide do wanny sie pomoczyc, pozniej poudawac ze sprzatam w domku troche heheheh ;-) Chociaz moze pranie zrobie ;-)
MILEGO DNIA :tak:
 
Do góry