Hej
Kati, mam nadzieję, że zaraziłaś babsztyla tą jelitówką, heheh

A tak na serio, to nikomu nie życzę- może z raz czy dwa miałam i to była masakra... Raz to nawet M. pogotowie wzywał... Jezu, co to było...
Zebra, ja jakoś nieuważnie czytam ostatnio forum chyba, bo dopiero odszukałam np Twojego posta w którym opisujesz leśną akcję i wszystko co Ci się ostatnio przydarzyło i strasznie mi przykro, ze u Was znów pod górę. Świat jest kurna niesprawiedliwy



Ale ja wierzę, że będzie ok! i z Wikunią i w ogóle ze wszystkim! Moje bóle jakby przycichły, choć coś tam ciągle tli. Chyba wtedy owulacja wszystko zaostrzyła... Internista stwierdził, że kręgosłup, ale nie jestem przekonana. Nie mam siły już dalej szukać przyczyny... Ostatnio 3 razy było mi mega niedobrze, więc może to faktycznie ukł pokarmowy...
Aga, witaj znowu!

Pokaż koniecznie swoją trójkę
