Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
mamusia sie przeprowadziła na swoje i na początku mieli być bez internetu, a co z justynką to nie wiem

Ostatnia edycja:
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

pierwszy raz tak było, smutne i ... wkurzajace. Poszłam spać przed 24, bo jeszcze zupkę pomidorową robiłam dla Emisi:-)

przeżyjesz;-)
ale pogoda rekompensuje wszystko :-) Trzeba się wybrać na spacer od rana.
Ronaldo beeeeeeeeeeeeeeeee


i tego Ci życzę!I zgadzam się z dziewczynami - im bardziej CI się nie chce jechać, tym jest fajniej!
dodatkowo przerzuciłam się na pieczywo chrupie żytnie z miodem(pyyycha)


chustki super, dziś na pewno jedna na spacer będzie założona!
ja tez narwaniec jestem i czasami mi strasznie glupio, tak sie czepiac bo K to dobry maz wiec wyluzowalam ostatnio i biore kilka wiekszychwdechow
a poza tym to co, chciałabyś zgarnąć całą pulę talentów?;-)przecież coś dla innych zostać musi;-)i gratuluję zdolnej córci - pękaj sobie z dumy do woli
jakis okropny dzień byl wczoraj, dziś jest lepiej; nocka kiepska, bo młody się wiercił niczym owsik w dupie - katar mu przeszkadzał; mam wrażenie, że nie zmrużyłam oka, bo wiecznie go albo ściągałam spod oparcia (twarde drewniane), albo zwalałam z siebie, bo się pchał; no nic, byle nic poważnego z tego nie było; dziś już gluty widoczne, więc gruszka poszła w ruch; grunt, że apetyt ma, zaraz dostanie owsiankę na 2 śniadanie to go rozgrzeje od środka i mam nadzieję, że imbir go z tego wyciągnie; swoją drogą - pojęcia nie mam skąd ta infekcja (no chyba, że to ząbki), bo ani kontaktu z dzieciakami nie mieliśmy przez ostatnie ponad 2 tyg., ani z nikim chorym się nie widzieliśmy
dopadło go i tyle;
Będzie dobrze.