reklama
mama MATIEGO
Szczęśliwa żona i mama :)
witam sie po chwilowej nieobecności, ale jakos organizacja u mnie zawiodła i brakło czasu na internet i na bb
wiem, wiem to niedopuszczalne ale jakos tak wyszło, ale juz dzis wrociło wszystko do normy i jestem ;-)
postanowiłam wczesniej wstawac i wtedy ze wszystkim zdąże (chyba), wiec dzis juz od godziny jestesmy z Matim na nogach (Grzesiek odjezdzał do pracy), juz jestemy po sniadanku i za chwilke wychodzimy na spacerek
wiec do sklikania później

postanowiłam wczesniej wstawac i wtedy ze wszystkim zdąże (chyba), wiec dzis juz od godziny jestesmy z Matim na nogach (Grzesiek odjezdzał do pracy), juz jestemy po sniadanku i za chwilke wychodzimy na spacerek
wiec do sklikania później
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
hejka 
się witam i zmykam bo racy full, pomału prostuję tematy przed urlopem
Miłego dnia
się witam i zmykam bo racy full, pomału prostuję tematy przed urlopem
Miłego dnia
Bry!
Madzioolka, rozumiem. Też wolałabym zabieg. Ja pigułki anty brałam przez 2 tyg. i pomijając stany depresyjne, to szlag mnie trafiał, że muszę się tak pilnować i w ogóle. No ale mój organizm stanowczo powiedział "nie" - to, co się ze mną działo, to horror jakiś
Trzymam kciuki.
Aestima, super, oby się wszystko fajnie ułożyło z tą opiekunką. Tylko szkoda by mi było na jej miejscu oddawać dziecko do babci... Dwójka da radę ;-)
Wczoraj przyszła nasza szafa - K. zaczął ją rozkładać, żeby złożyć, ale za późno było i teraz mam w pokoju taki pie**olnik, że poezja... A mały zadowolony buszuje w tej ciasnocie :-)
Madzioolka, rozumiem. Też wolałabym zabieg. Ja pigułki anty brałam przez 2 tyg. i pomijając stany depresyjne, to szlag mnie trafiał, że muszę się tak pilnować i w ogóle. No ale mój organizm stanowczo powiedział "nie" - to, co się ze mną działo, to horror jakiś

Aestima, super, oby się wszystko fajnie ułożyło z tą opiekunką. Tylko szkoda by mi było na jej miejscu oddawać dziecko do babci... Dwójka da radę ;-)
Wczoraj przyszła nasza szafa - K. zaczął ją rozkładać, żeby złożyć, ale za późno było i teraz mam w pokoju taki pie**olnik, że poezja... A mały zadowolony buszuje w tej ciasnocie :-)
hej, ło matko ale jestem niewyspana... buuuu wczoraj chyba to samo pisałam, więc dzień jak co dzień
dziewczyny moja mała mnie gryzie... W sensie nie, że cały czas, tylko wieczorem, wczoraj mnie tak upierniczyła w wewenętrzną stronę uda, że myślałam, że jej krzywdę zrobię, tak zabolało ale przecież to nie o ból chodzi
Nie wiem czy to jest spowodowane zmęczeniem, idącymi ząbakamy czy czym....??????? Pewnie wyolbrzymiam, ale martwi mnie to... Na podwórku jest Dawidek, z którym mama w ogóle nie chodzi na plac zabaw bo gryzie dziecie... Do tego (już to chyba pisałam) dziadkowie nie pomagają mi w tym temacie, opowiadali mi jak to Emilka czasami ich ugryzie (dla nich - zero powodu, nawet sytuacji nie umieli mi opisac, żebym mogła się zorientować i zastanowić nad przyczyną...) to oni w ogóle nie reagują, cieszą się
dla nich to zabawne!!!
ostatnio jeszcze teściowa mi powiedziała, że jak będę tyle rzeczy zabraniać Emilce, nie pozwalać jej jesć kolejnego biszkopta, nie pozwalać np na zabawę czymś co ja uważam za nieodpowiednie (czyt. niebezpieczne) to ona będzie mi się sprzeciwiać, buntować, będzie nieznośna, będzie się na mnie foszyć itd I wiem, że to głupie, nawet jeszcze tego nie napisałam, a wiem, że to głupie, bezsensowne wręcz idiotyczne ale zaczynam się zastanawiać czy teściowa nie miała racji...

dziewczyny moja mała mnie gryzie... W sensie nie, że cały czas, tylko wieczorem, wczoraj mnie tak upierniczyła w wewenętrzną stronę uda, że myślałam, że jej krzywdę zrobię, tak zabolało ale przecież to nie o ból chodzi




zołzik no właśnie tak im tłumaczę (ja baba lat 30-ści tłumaczy 'dorosłym')
ech...
teraz nie mogę zabrać bo będzie obraza majestatu, mój mąż też tego teraz nie widzi, krde ale byłam głupia zgadzając się na to, żeby oni opiekowali się Emilką...

teraz nie mogę zabrać bo będzie obraza majestatu, mój mąż też tego teraz nie widzi, krde ale byłam głupia zgadzając się na to, żeby oni opiekowali się Emilką...
Dlatego my absolutnie nie zgadzamy się, żeby teściowie opiekowali się małym. Ale powiem Ci, że w takiej sytuacji miałabym w dupie obrazę majestatu - to Ty powinnaś się obrazić, że olewają Twoje prośby i zalecenia, dotyczące Twojego, do cholery, dziecka!
reklama
wiem, wiem, wiem
zołzik widzisz ja też głupia jestem bo narzekam a konkretnie nic z tym nie robię (oprócz tłumaczenia), teściowie wręcz uzależnili się od Emilki, nie chcę więcej opisywać, bo włos się na głowie jeży
także tak sobie ponarzekam, mogę?


także tak sobie ponarzekam, mogę?

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 104 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 5 tys
Podziel się: